Potworna tragedia. Nie żyje dwóch młodych mieszkańców Szczytna. Auto, którym jechali Sebastian B., Jakub M. i Jan W., uderzyło w drzewo. Po uderzeniu saab dachował i zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej w rowie. Dwóch 21-latków zginęło na miejscu. Trzeci trafił do szpitala. Był przytomny. Śledczy na razie nie wiedzą, kto kierował autem. Prokuratura zleciła badania biologiczne.
Przy takich dramatach wciąż pojawia się pytanie: czy tej tragedii można było uniknąć?
- 21 lata to zdecydowanie nie czas na śmierć – mówi „Tygodnikowi Szczytno” koleżanka chłopców, która powiadomiła naszą redakcję o tym wypadku. - Znałam całą trójkę. Byli bardzo radośni, żywiołowi, z planami na przyszłość – dodaje. - Kurczę, brakuje mi słów, aby o nich opowiadać. Przepraszam. Szczere kondolencje składam rodzinom Sebastiana i Kubie. Trzymam kciuki za zdrowie Jaśka.
Do wypadku doszło w poniedziałek, 21 sierpnia przed godziną 7 na trasie Szczytno – Mrągowo w okolicy Rybna. To nie najlepszej jakości droga wojewódzka.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że osoba kierująca saabem, jadąc od Szczytna w kierunku Rybna, na łuku drogi, najprawdopodobniej nie dostosowała prędkości do panujących warunków, w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu, a następnie auto uderzyło w przydrożne drzewo – mówi młodsza aspirant Paulina Karo z mrągowskiej policji. - Niestety, dwie osoby biorące udział w zdarzeniu poniosły śmierć na miejscu. Byli to 21-letni mężczyźni, mieszkańcy Szczytna. 21-letni pasażer, również mieszkaniec Szczytna, który z nimi jechał, przytomny został przewieziony do szpitala – dodaje.
Na miejscu wypadku przez długie godziny pracowali policyjni technicy oraz prokurator. Zabezpieczyli ślady, które być może dadzą odpowiedzieć na pytania - co się wydarzyło, że doszło do tej tragedii i kto kierował samochodem, bo śledczy wciąż tego nie wiedzą.
- Prokurator prowadzący tę sprawę dopiero po godz. 15 wrócił do prokuratury – mówiła we wtorek, 22 sierpnia „Tygodnikowi Szczytno” Bogusława Pidsudko-Kaliszuk, Prokurator Rejonowy w Mrągowie. - Myślę, że sekcja zwłok mężczyzn, którzy zginęli w tym wypadku, będzie przeprowadzona jeszcze w tym tygodniu. Zabezpieczyliśmy ślady biologiczne. Wszyscy uczestnicy tego wypadku przebadani zostaną też na obecność alkoholu, czy innych środków psychoaktywnych – dodaje pani prokurator. - Śledztwo jest na początkowym etapie. Na razie idzie w kierunku spowodowania wypadku komunikacyjnego, którego następstwem jest śmierć. Nadal jest mnóstwo pytań, na które szukamy odpowiedzi. Jeśli lekarze pozwolą, to przesłuchany zostanie w najbliższym czasie 21-latek, który został ranny w tym wypadku. Z tego, co wiemy, jego stan jest stabilny – dodaje prokurator. - Pod kątem technicznym sprawdzone zostanie też auto, którym jechali mężczyźni.
Saab po uderzeniu w drzewo najprawdopodobniej koziołkował. Zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej. Śledczy przebadają też wrak auta, jego stan techniczny przed wypadkiem będzie próbował odtworzyć biegły.
- Był poważnie uszkodzony, co może świadczyć o dużej prędkości – mówi „Tygodnikowi Szczytno” jeden z ratowników, który był na miejscu wypadku. - Aby wydostać poszkodowanych musieliśmy zrobić do nich dostęp przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Dwóch tych chłopaków miało rozległe obrażenia wielonarządowe. Gdy dojechaliśmy na miejsce już nie żyli – dodaje. - Trzeci 21-latek był przytomny, rozmawiał nawet z nami – dodaje.
21-latkowie znali się dobrze. Przyjaźnili. Kończyli szkoły w Szczytnie. Co robili przed 7 rano w okolicy Rybna? Skąd wracali, dokąd jechali? Tego nie udało nam się ustalić.
Twoj stary
Zatrudnijcie lepszego fotografa bo te zdjęcia są tragiczne... dIecko by lepiej zrobiło