Wtorek, 13 Maj
Imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego -

Reklama


Reklama

Remis byłby sprawiedliwszy


Porażką 1:2 zakończył się sobotni mecz MKS-u z Tęczą w Biskupcu. Gospodarze zwycięską bramkę zdobyli po kontrowersyjnym rzucie karnym pięć minut przed końcem spotkania. Wcześniej w 43 minucie sędzia nie uznał bramki prawidłowo zdobytej przez Michała Kwietnia.

Tęcz...


  • Data:

Porażką 1:2 zakończył się sobotni mecz MKS-u z Tęczą w Biskupcu. Gospodarze zwycięską bramkę zdobyli po kontrowersyjnym rzucie karnym pięć minut przed końcem spotkania. Wcześniej w 43 minucie sędzia nie uznał bramki prawidłowo zdobytej przez Michała Kwietnia.

Tęcza Biskupiec – MKS Szczytno 2:1 (1:0)


Reklama

0:1 – (17), 1:1 – Michał Kwiecień (71), 2:1 – (86-karny)

MKS: Cichy – P. Lisiewicz, Mastyna, M. Miłek, Opalach, Kwiecień, P. Pietrzak. M. Pietrzak (46 Kwiatkowski), Kozian (46 Pieńkos), Wnuk (70 K. Miłek), Dębek

Sędzia antybohaterem

Reklama

- Zostaliśmy, mówiąc wprost, oszukani – powiedział po spotkaniu kierownik szczycieńskiej ekipy Mariusz Krupiński. Sędziował nam pan Brygoła z oddalonego o 20 km od Biskupca Reszla. Za każdym razem, jak nam sędziuje ten człowiek, dzieją się cyrki – nie mógł powstrzymać złości Krupiński.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama