Konrad Karchut to świeżo upieczony treser psów. Mężczyzna twierdzi, że szkolenia przydałyby się też właścicielom, by umieli nie tylko opiekować się psem, ale z nim pracować. – To pozwoli stworzyć głębszą więź między psem i właścicielem – mówi treser.
Konrad Karchut to świeżo upieczony treser psów. Mężczyzna twierdzi, że szkolenia przydałyby się też właścicielom, by umieli nie tylko opiekować się psem, ale z nim pracować. – To pozwoli stworzyć głębszą więź między psem i właścicielem – mówi treser.
Konrad Karchut znany przede wszystkim jako gitarzysta basowy szczycieńskiego zespołu Hunter ma poza muzyką inną pasję – zwierzęta. Stąd jego wieloletnia współpraca ze schroniskiem „Cztery Łapy” w Szczytnie. Z tej współpracy narodził się także oryginalny pomysł, jaki pan Konrad chce w najbliższym czasie realizować.
– Chcę prowadzić kursy tresury zwierząt skierowane do ludzi, którzy biorą ze schroniska psy. Należy pamiętać, że są to zwierzęta po przejściach, dlatego tym bardziej powinno się nauczyć je współpracować z nowymi właścicielami. Pozwoli to wytworzyć głębszą więź między psem, a człowiekiem – mówi treser.
Na czym miałoby to polegać? – Chodzi o to, by pies wykonywał nasze polecenia np. szedł przy nodze, czekał na nas przed sklepem, przyniósł gazetę, ale by nie robił tego ze strachu, tylko z radością. Ta metoda pracy nazywana jest naturalną. Opiera się na tym, że zwierzę za dobrze wykonane zadanie otrzymuje nagrodę. Karą natomiast jest po prostu brak nagrody – wyjaśnia Karchut. – Dzięki temu między właścicielem, a zwierzęciem wytwarza się więź – piesek jest szczęśliwszy i właściciel ma satysfakcję z posłuszeństwa swojego pupila – dodaje.
Jednak skuteczność metody - jak mówi pan Konrad - polega nie tylko na pracy z treserem, ale przede wszystkim na systematycznym treningu. – Myślę, że dwa tygodnie wystarczą, by nauczyć człowieka i zwierzę wspólnej pracy. Nie wolno jednak zapominać, że by metoda była skuteczna trzeba ciągle powtarzać pewne czynności – wyjaśnia treser.
Ile taki kurs kosztuje? – Normalnie godzina zajęć kosztuje około 50 zł, ja chcę robić to w cenie 5 zł, a pieniądze przeznaczyć na działalność schroniska – mówi. – Dzięki temu mam nadzieję, że więcej zwierząt będzie adoptowanych – kwituje.
Paweł Salamucha
Fot. Paweł Salamucha
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49
Ja to myślę, że ten lesniczy, o którym w Tygodniku są często artykuły, powinien pojechać w okolice Dzwierzut i z tymi wilkami tak po prostu pogadać, że tak nie wolno
Tytus
2025-06-12 04:39:52
Fantastycznie, brawo Dwójka, od zawsze macie wyjątkowe pomysły i angażujecie młodzież i dzieci. Macie dużo pomysłów, jesteście kreatywni i wyjátkowi
Rodzic
2025-06-11 21:57:12
Trzeba pomóc uratować oko chłopca żeby mógł spełnić swoje marzenie pomagać w przyszłości gasić pożary, zostać strażakiem Jest numer konta na którym można wpłacać pieniążki?
Halina Moszko
2025-06-11 18:16:06
Fajnie.Ciekawe,czy za rok tez pojedziecie? Pociąg Ełk-Wrocław pasuje, to w końcu niewielki wyczyn, ale trzymam kciuki. Też byłem, a następnego. dnia nawet w migawce DZIEŃ DOBRY TVN wstąpiłem. ????
J-23
2025-06-11 17:38:55
Ale ludziom odpierdala. Przecież to się w głowie nie mieści żeby stary kutas robił takie rzeczy. Rozebrał bym dziada do naga i przywiązał w lesie bagiennym do drzewa na dwie godziny żeby komary go wypieściły
Andrejm3
2025-06-11 14:17:33
Panie Janie. Jeżeli ktoś w ten sposób obraża ludzi o 4.15, to mi się nasuwa jedno.
Olek
2025-06-10 17:50:07
Jasiu dej se na luz! Majo ludzie z Kamionka fantazje i git jezd!
Marceli
2025-06-10 15:26:37
A co tam podziwiać. Nieudaczników żyjących w Popegierowskich blokach, narkomanów, alkoholików itp. Jedno z najdroższych osiedli w województwie.
Jan
2025-06-10 04:15:09