Kiedy byłem bardzo młodym chłopakiem, słowo „przyjaciel” miało dla mnie wielkie znaczenie. Jest to chyba cecha niemal wszystkich młodych ludzi, którzy szukają przyjaciół wśród swoich rówieśników, bo im na tym bardzo zależy. Dzieje się tak przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze – kiedy funkcjonują w zdrowych rodzinach i mają zagwarantowaną miłość swoich rodziców, to jednak szukają kogoś w swoim wieku, kto mógłby być przyjacielem i powiernikiem ich dziecięcych lub młodzieńczych sekretów.
Po drugie, jeśli nie doświadczają miłości i zrozumienia w swoim domu rodzinnym, który staje się dla nich nieprzychylny, a czasem patologicznie niebezpieczny, wtedy tym bardziej pragną przyjaźni, czyli konkretnej osoby, która staje się bratnią duszą, która na co dzień niesie wsparcie, zrozumienie i akceptację.
Ostatnio czytam starotestamentową Księgę Przypowieści Salomona zwaną także Księgą Przysłów, w której zgromadzone są mądre sentencje i przysłowia starożytne wymyślone i spisane przez arcymądrego króla Salomona oraz kilku innych autorów. Te piękne słowa mądrości pochodzącej od Boga i z Jego natchnienia, utrwalone w Piśmie Świętym, wiele mówią o wartości przyjaźni oraz o cechach prawdziwego przyjaciela. A ponieważ mamy dzisiaj deficyt prawdziwych i wiernych przyjaciół, więc warto zacytować kilka biblijnych zdań na ten temat.
Oto pierwsze z nich: „Przyjaciel kocha zawsze, rodzi się bratem w niedoli” (17,17). Zaś w następnym rozdziale czytamy: „Bliźni człowieka – ci mogą zawieść, bywa jednak, że przyjaciel jest bardziej przywiązany niż brat” (18,24). Już w tych pierwszych cytatach widzimy trzy kategorie ludzi: bliźni, przyjaciel i brat. Wszyscy ludzie wokół nas to nasi bliźni i zgodnie z przykazaniem mamy go kochać, jak siebie samego. Nie jest to jednak wcale łatwe, bo są bliźni, których kochać łatwiej, innych trudniej, ale są i tacy, których kochać nie sposób, a jednak trzeba, zaciskając zęby, bo tak powinniśmy czynić jako chrześcijanie. Zbyt często dzisiaj nie zdajemy egzaminu z tego „przedmiotu” w szkole życia. Szczególnie w naszym kraju!
Poza tym Pismo Święte uczy nas, że bliźni mogą nas zawieść i niestety zbyt często tego doświadczamy, więc spośród wielu przyjaciół z młodości zostają nam czasem pojedynczy ludzie, którzy nie zawiedli, byli wierni i spolegliwi, mogliśmy i możemy nadal na nich liczyć. Dzieje się tak wtedy, kiedy my sami nie zawodzimy, jesteśmy godni zaufania i po prostu pielęgnujemy naszą przyjaźń, inwestując w nią nasze uczucia i czas. Jako ludzie dorośli i doświadczeni przez życie również bardzo potrzebujemy przyjaciół, którzy sprawiają, że nie tracimy wiary w człowieczeństwo oraz zdrowe, międzyludzkie relacje. Osamotnienie jest bowiem jednym z najgroźniejszych wrogów człowieka.
W zacytowanych wcześniej zdaniach z Biblii pojawiło się również słowo „brat”, które bynajmniej nie odnosi się do naszych rodzonych braci, ale ma inny, głęboki wydźwięk. Mowa jest tu o kimś, kto jest dla nas nawet więcej niż przyjacielem, a jednocześnie nie łączy nas z nim czy z nią żadna erotyczna więź. To braterstwo dusz, jedność myśli, nadawanie na tych samych falach, dzielenie wspólnych pasji, zainteresowań i przekonań. To tak silna więź, że staje się wręcz nierozerwalna i daje takim zbratanym ludziom wiele radości. W tym miejscu warto więc znowu zacytować z Księgi Przypowieści Salomona: „Wonny olejek i kadzidło cieszą serce, lecz prawdziwą słodyczą jest przyjaciel, który radzi szczerze” (27.9).
Chodzi więc o relację, która czasem przewyższa więź rodzinną łączącą rodzonych braci. Nie zawsze bowiem te rodzinne więzi są zdrowe i bliskie, bo są skażone różnymi zranieniami emocjonalnymi, pretensjami, złymi wspomnieniami z dzieciństwa czy wręcz zranieniami psychicznymi. Szczęśliwi są jednak ci ludzie, którzy w swoim rodzonym bracie czy siostrze widzą także przyjaciela i wręcz bratnią duszę. Mam to szczęście, że mam starszego i rodzonego brata, który jest dla mnie nie tylko przyjacielem, ale również bratem w głębszym sensie. Rozumiemy się bowiem bardzo dobrze, zawsze mogę liczyć na jego mądre słowo i dobrą radę. Często do siebie dzwonimy, interesują nas nasze codzienne sprawy. I to jest dla nas bardzo cenne oraz godne dalszego pielęgnowania.
Jeszcze głębsza więź łączy ludzi, którzy stają się dla siebie nie tylko przyjaciółmi, ale i braćmi w tym głębszym znaczeniu. A jeśli do tego dodamy więź duchową wynikającą z faktu, że przez wiarę w Jezusa jako osobistego Zbawiciela, stajemy się sobie jeszcze bliżsi jako bracia w wierze, to wtedy łączy nas filadelfia – czyli według znaczenia tego greckiego, nowotestamentowego słowa – miłość braterska. Taka relacja sprawia, że stajemy się duchowym rodzeństwem, braćmi i siostrami w wierze, których łączy autentyczna miłość do Boga oraz wdzięczność za Jego dobroć, łaskę i bezwarunkową miłość, którą nas Pan Bóg obdarzył.
Dlatego też Pismo Święte zachęca nas słowami: Nie opuszczaj przyjaciela (27.10). Pamiętajmy o tym, że inni ludzie potrzebują naszej przyjaźni. Nie będziesz miał żadnych prawdziwych przyjaciół, jeśli sam nie staniesz się czyimś wiernym i sprawdzonym przyjacielem. Dzisiejsze bardzo egoistyczne czasy sprawiają, że o tym często zapominamy. Stajemy się bardzo roszczeniowi, a bezinteresownych przyjaciół choćby i ze świecą szukać, choć są nam tak bardzo potrzebni!
Nie bądźmy tylko bliźnimi dla innych, starajmy się pozyskiwać przyjaciół i sami takimi się stawać dla innych. Wtedy będziemy również zdolni do tego, by stać się bratem dla kogoś, kto takiego braterstwa bardzo potrzebuje. Może w ten sposób świat wokół nas stanie się mniej smutny, a my sami mniej wyobcowani i samotni? Jest o co powalczyć i o czym pomyśleć!
pastor Andrzej Seweryn
(andrzej.seweryn@gmail.com)
Szanowna Redakcjo! Mieszkańcy Gminy Dźwierzuty, wspierający uczciwość aktualnego wójta, pana Dariusza Tymińskiego, pragną poznać imiona i nazwiska osób i merytoryczną podstawę ich rzekomego niezadowolenia. Powyższy artykuł wykazał jedynie daleko idące szykany, a to już podlega pod paragraf. Pan Tymiński piastuje stanowisko wójta, więc jest osobą publiczną. Zostało naruszone jego dobro osobowe uczciwego człowieka. Czekamy na dalszy ciąg dywagacji.
Wiesława Kowalewska
2024-11-23 13:26:27
Jak wielu ojców ma ten sukces????
Tytus
2024-11-23 09:07:21
Czyżby Wójt zaczął zrywać się z paska?
Mieszkaniec
2024-11-22 20:35:39
Przecież to proste zatrzymać się rozejrzeć i przejechać nie zatrzymasz się to cię zdmuchnie z torów a jak są światła to jest super i pewno jest znak stop który większość olewa
Wąski
2024-11-22 19:52:26
I to się liczy, przynajmniej część młodych zostanie
Gość
2024-11-22 14:48:55
Poza tym dobre drogi dają impuls do rozwoju miast.
Gabi
2024-11-22 14:45:17
Art. 261 Dz. U Prawo wodne obowiązujące w Polsce. Wszystkie grunty wodne morza, rzek, jezior stanowią własność Skarbu Państwa, a w tym pas służebności publicznej obowiązuje od lat x do dzisiaj. Posunięcie bardzo sprytne, lecz niezbyt kulturalne i inteligentne. Zapewne amator dzikiego połowu ryb... nie na wędkę.
Wiesława Kowalewska
2024-11-21 11:35:56
Wydaję mi się, że,,ślizganie,, będzie frajdą dla dzieciaków w tak nie zapomnianej do końca ich życia atmosferze świąt.Oczywiście miasto musi odpowiednio lodowisko udekorować.
Warchol
2024-11-20 13:46:48
Ciekawe , co powiecie , gdy za kilka lat subwencje ekologiczne traktowane obecnie jako \"marchewka\" zostaną obcięte ,lub wycofane z uwagi na biedę budżetową.?
Andrzej
2024-11-20 10:35:58
Mam pewną wątpliwość. Otóż jak dotrzymują słowa politycy wszystkich opcji już wiemy. Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ,że przy obecnej mizerii Budżetu, a przyszłość może być jeszcze czarniejsza , subwencja ekologiczna zostanie okrojona lub zlikwidowana.? A Park zostanie ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Następni politycy powiedzą: Sorry- to nie ja obiecywałem. Sam jestem leśnikiem i leży mi na sercu ochrona przyrody, ale jestem przeciwny , aby ludzie z Warszawy z 7-go piętra w bloku \"urządzali\" życie tubylcom -czasem wbrew ich woli. Podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu nie wskazuje na analizę przyszłych skutków swoich planów. Przepraszam za porównanie ,ale najbardziej mi się to kojarzy z \"Rewolucją kulturalną \"w Chinach. Co z tego wyszło ,ludzie interesujący się historią i polityką wiedzą. Pozdrawiam.
Andrzej
2024-11-20 10:26:15