Sobota, 22 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Ponad 7 mln różnicy przy “naprawie” wieży ciśnień


Cztery firmy wykazały chęć zajęcia się szczycieńską wieżą ciśnień i jej otoczeniem. Oferty przetargowe zostały rozpieczętowane 7 listopada i wciąż trwa ich weryfikacja.



Kryteria oceny ofert są dwa: cena i okres gwarancji - czyli przetargowy standard, choć właściwa ustawa dopuszcza także inne, np. liczbę zatrudnionych przy realizacji inwestycji lokalnych bezrobotnych, co byłoby do zrobienia zważywszy na określony w przetargowym ogłoszeniu czas realizacji przedsięwzięcia - 35 miesięcy, a zatem prawie trzy lata.


Okres gwarancji wszyscy oferenci dali taki sam - 60 miesięcy, a więc jedynym miernikiem wyboru będzie cena.
Tu różnice są znaczne, bo sięgają blisko 7,5 miliona złotych. Najtańszą ofertę -  16 346 787,00 zł - złożył olsztyński Rombud, firma w Szczytnie już znana, najpierw jako wykonawca inwestycji w obrębie zamkowych ruin i ich niewielkiego otoczenia, a nieco później jako deweloper.

 

Dużo droższa jest propozycja firmy Sorted z okolic Piaseczna:  23 727 069,00. Z pozostałych dwóch ofert jedna jest bliższa tej z Rombudu: 17 949 999,99 - od przasnyskiej firmy o bardzo zbliżonej nazwie: Rembud, kolejna zaś jest niewiele niższa od najdroższej. Za  21 667 000,00 renowację wieży i okolic chciałaby wykonać firma aż z Dąbrowy Górniczej.


Reklama


Jeśli zatem w firmowo-ofertowych papierach wszystko będzie grało, należy się spodziewać, że to właśnie olsztyński Rombud wykona ostatecznie zadanie, którego oficjalna nazwa brzmi: „Rekultywacja terenu ścisłego centrum miasta Szczytno z uwzględnieniem zabytkowej wieży ciśnień”.


Jak można by sądzić po krytycznych postach na fb, niektórych dziwi niezbyt duża liczba ofert. Tę jednak - być może - ograniczał wymóg, by potencjalny wykonawca miał doświadczenie w postaci realizacji podobnej inwestycji o wartości nie niższej niż 7 mln zł, z “udziałem” zabytku kubaturowego.


W komentarzach i opiniach mówi się niemal niezmiennie o wieży ciśnień, podczas gdy inwestycja ma mieć szerszy zakres. Obejmie, przynajmniej częściowo, Plac Juranda i ulice: Kasprowicza i Klenczona.

 

Określony w ogłoszeniu o przetargu zakres prac to: “1) przygotowanie kompletnej dokumentacji projektowej, 2) wyburzenie pustostanów, 3) rewitalizacja wieży z nadaniem jej funkcji ogrodu wertykalnego wraz z wykonaniem zbiornika retencyjnego oraz systemu nawadniania, 4) budowa powierzchni biologicznie czynnej na terenie dawnych boisk syntetyczno/asfaltowych, 5) budowa deptaku na odcinku ul. Jana Kasprowicza, 6) budowa camperparku, 7) nasadzenia oraz aranżacja zieleni, 8) rozbudowa/przebudowa starej szatni sportowej na szalet miejski, 9) system monitoringu ip (internetprotocol), 10) zmiana organizacji ruchu, 11) ochrona i odbudowa bioróżnorodności i ekosystemów, 12) sporządzenie operatu kolaudacyjnego.”

Reklama


Czy tak będzie? Trudno jednoznacznie stwierdzić, bo w ogłoszeniu jest zaznaczone, że zleceniodawca (czyli miasto) przewiduje zmiany w umowie z wykonawcą. Jakie? Czas pokaże.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama