„Unieruchomiony” przez WSPol. Klub pływacki „Płetwal” poradził sobie z problemem. - Miło mi powiadomić wszystkich zainteresowanych, że od połowy października będziemy zarządzać basenem w ośrodku „Kalwa” w Pasymiu – mówi Sławomir Szczerbal.
Przypomnijmy, że rozważania pana Sławka odnośnie do przyszłości pływackiej Szczytna, stały się zarzewiem szerokiej debaty społecznej w mieście. Podstawę stanowiło długotrwałe zamknięcie basenu WSPol. i jego niedostępność dla cywilów. Alternatywą jest możliwie jak najszybsze wybudowanie basenu przez miasto, ale to perspektywa co najmniej kilku lat, skoro poza stwierdzaniem, że taka konieczność jest, niczego nie dokonano.
Pasymski basen znajdujący się na terenie ośrodka wypoczynkowego (dawnego „Energopolu”) spełnia podstawowe wymagania, może więc – i będzie – służyć potrzebom szkółek pływackich, a taką Płetwal prowadzi, jak i szkoleniu certyfikowanych zawodników. Samodzielne zarządzanie obiektem przez klub to spory bufor bezpieczeństwa, ale i zwiększona odpowiedzialność.
- Do naszych obowiązków należy strona, nazwijmy to, merytoryczna – wyjaśnia Sławomir Szczerbal. - Jest to zatrudnienie kadry, ratowników, prowadzenie działalności w obiektach składowych: kawiarence, siłowni, organizacja kącika zabaw dla dzieci itp. Obsługa techniczna, np. sprzątanie, pozostaje w gestii właściciel basenu.
Szczycieński trener pływacki zapowiada wprowadzenie różnych form zachęty do korzystania z basenu przez inne kluby, szkółki i indywidualnych mieszkańców.
- Przeanalizowaliśmy koszty i ewentualne pożytki, wyszło nam mniej więcej na styk, więc podjęliśmy to ryzyko i przejęliśmy pasymski basen w zarząd. Mam nadzieję, że z korzyścią nie tylko dla Płetwala, ale i dla wszystkich innych chętnych użytkowników - mówi Sławomir Szczerbal.
Art. 261 Dz. U Prawo wodne obowiązujące w Polsce. Wszystkie grunty wodne morza, rzek, jezior stanowią własność Skarbu Państwa, a w tym pas służebności publicznej obowiązuje od lat x do dzisiaj. Posunięcie bardzo sprytne, lecz niezbyt kulturalne i inteligentne. Zapewne amator dzikiego połowu ryb... nie na wędkę.
Wiesława Kowalewska
2024-11-21 11:35:56
Wydaję mi się, że,,ślizganie,, będzie frajdą dla dzieciaków w tak nie zapomnianej do końca ich życia atmosferze świąt.Oczywiście miasto musi odpowiednio lodowisko udekorować.
Warchol
2024-11-20 13:46:48
Ciekawe , co powiecie , gdy za kilka lat subwencje ekologiczne traktowane obecnie jako \"marchewka\" zostaną obcięte ,lub wycofane z uwagi na biedę budżetową.?
Andrzej
2024-11-20 10:35:58
Mam pewną wątpliwość. Otóż jak dotrzymują słowa politycy wszystkich opcji już wiemy. Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ,że przy obecnej mizerii Budżetu, a przyszłość może być jeszcze czarniejsza , subwencja ekologiczna zostanie okrojona lub zlikwidowana.? A Park zostanie ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Następni politycy powiedzą: Sorry- to nie ja obiecywałem. Sam jestem leśnikiem i leży mi na sercu ochrona przyrody, ale jestem przeciwny , aby ludzie z Warszawy z 7-go piętra w bloku \"urządzali\" życie tubylcom -czasem wbrew ich woli. Podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu nie wskazuje na analizę przyszłych skutków swoich planów. Przepraszam za porównanie ,ale najbardziej mi się to kojarzy z \"Rewolucją kulturalną \"w Chinach. Co z tego wyszło ,ludzie interesujący się historią i polityką wiedzą. Pozdrawiam.
Andrzej
2024-11-20 10:26:15
Widać że ojciec z matką sami jeszcze nie dorośli,kto takiemu żółtodziubowi takie auto daje,może auto tatusia,ale widać że tatka jak na coś takiego pozwala to też nie powinien takim jeżdzic bo jeszcze mleka z pod nosa nie wytarł,chyba że szczeniak sam powinął tatusiowi furę bez jego wiedzy
Kubek73
2024-11-20 10:22:41
Mniej szczęścia miał młody kierowca osobówki pod Ostródą.
Niki.
2024-11-20 09:39:22
A widziano ławki w okolicach szkoły z oddziałami integracyjnymi
Tytus
2024-11-20 09:12:23
Podziwiam aktualnego Wójta za cierpliwość. Darmowa pasza i lewe interesy skończyły się.... wścieklizny dostali. Znam takiego letnika (bogacza), który wcześniej reprezentował prawo i sprzedał się za dwa zestawy obiadowe, szkolne z dostawą do domu - od wczesnej wiosny do późnej jesieni, pięć dni w tygodniu. Proceder trwał minimum 2-lata. Bogate szkolnictwo można doić.
Wiesława Kowalewska
2024-11-19 21:35:13
Ale o co chodzi z tym ułatwieniem dostępu? To wygląda na to, że np ludzie pracujący w MOS mają utrudniony dostęp do pracy że względu na fatalna lokalizację???
Tytus
2024-11-19 20:13:39
A dokąd w końcu poszły ławki z tej strefy? Bo były różne pomysły.
Tutejsza
2024-11-19 16:59:29