Droga Szczytno – Olsztyn od dawna budzi strach. Tragiczne statystyki, liczne kolizje i wypadki sprawiają, że mieszkańcy powiatu mają dość. Teraz do ich głosu dołączają samorządowcy, na czele z burmistrzem Pasymia Marcinem Nowocińskim, którzy zapowiadają zdecydowane działania. – Żarty się skończyły – mówi burmistrz Pasymia. – Droga 53 nie może dalej zabijać. Jeśli władze GDDKiA nie podejmą konkretnych działań, to mieszkańcy mogą wyjść na drogę i ją zablokować – przestrzega.
Ostre słowa burmistrza nie są bezpodstawne. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zginęły tam dwie osoby: młody policjant w Tylkowie i 41-letnia kobieta w Jęczniku. Tylko w tym roku odnotowano 161 kolizji i 11 ciężkich wypadków na tym odcinku. Mieszkańcy naszego powiatu, którzy często podróżują krajową 53 mają dość.
- Wcale im się nie dziwę, bo ta droga zaczyna budzić strach – mówi burmistrz Pasymia Marcin Nowociński. - Ludzie boją się nią jeździć, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy i czy się z tej wyprawy wróci. Kilka miesięcy temu zginął na niej bardzo lubiany i szanowany, młody przedsiębiorca z Pasymia – przypomina burmistrz. - Jeżeli nic się nie zmieni, władze GDDKiA nie przebudują tej trasy, to będę pierwszy, który wyjdzie z mieszkańcami i będzie blokował drogę. Może wtedy ktoś zwróci na nią uwagę.
Burmistrz Pasymia ma wsparcie wicemarszałek Sylwii Jaskulskiej oraz starosty szczycieńskiego Jarosława Matłacha. Samorządowcy już dwukrotnie spotkali się ostatnim czasie w tej sprawie.
- Rozmawialiśmy między innymi z dyrektorem GDDKiA w Olsztynie. Chcieliśmy się dowiedzieć, jakie plany względem odcinka Szczytno – Olsztyn ma dyrekcja – mówi Jarosław Matłach, starosta. - Nie może być tak, że powstają jakieś projekty, a potem lądują na dole szuflady. To ważna droga też dla lotniska, strefy ekonomicznej. Musi być przybudowana – dodaje. - Będziemy lobbowali w rządzie, GDDKiA, aby ta dokumentacja była na górze szuflady i była zrealizowana.
Samorządowcy spotkali się w tej sprawie w Pasymiu i Szczytnie.
- Mamy sygnały, że droga może zostać pominięta w inwestycjach – mówi burmistrz Nowociński. - Bez solidnego lobbingu i wspólnych działań może dalej zabijać. Chcemy stworzyć coś na wzór stowarzyszania, które walczyło o przebudowę „szesnastki” i solidnie przycisnąć decydentów, aby 53 też została przebudowana. Jeśli nasze działania nie poskutkuję, to naprawdę nie wykluczam blokowania drogi, aby ktoś z Warszawy zerknął poważnie w końcu w naszą stronę – zapowiada.
Gabi
To prawda, człowiek przed wyjazdem do Olsztyna zawsze zastanawia się, czy wróci cało