Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Nastolatki pobiły „koleżankę” w szkole


Wyzywały, kopały i biły po głowie, ciągnęły za włosy, a potem miały zrzucić ze schodów – do takich drastycznych scen miało dojść w Gimnazjum nr 1 w Szczytnie. Pięć gimnazjalistek brutalnie pobiło swoją klasową „koleżankę”. Sprawą zajmuje się policja i sąd.


  • Data:

Do pobicia doszło w budynku szkoły. Na przerwie. Pięć nastolatek, uczennic klasy III pobiło swoją klasową „koleżankę”. To jest pewne. Potem wersje znacząco się różnią. Szkoła problem raczej chciałaby zamieść pod dywan, bo zdaniem dyrekcji była to jedynie „kłótnia i szarpanina”.

- W takich przypadkach działamy w jasno określonych procedurach – mówi Ewa Żenczykowska–Sawicka, dyrektorka gimnazjum. - Incydent ujawniła nauczycielka dyżurująca i natychmiast powiadomiła wicedyrektora szkoły. Według notatki służbowej była to kłótnia dziewczynek.

 

Spotkanie bez policji

Dyrekcja szkoły następnego dnia wezwała rodziców i opiekunów uczennic. - W trakcie spotkania rodzice i opiekunowie zobowiązali się do monitorowania zachowania swoich podopiecznych, natomiast opiekun prawny poszkodowanej odstąpił od poinformowania o zdarzeniu policji – mówi dyrektor Żenczykowska–Sawicka. - Zachowanie dziewcząt cały czas podlega obserwacji wychowawcy klasy, która jest w stałym kontakcie z rodzicami.

O co poszło? - Wyzwiska – mówi dyrektor. - Jedna dziewczyna powiedziała coś o drugiej i tak się zaczęło.

 

Policja już wie

Pobicie jednak trafiło na policję.

- Rzeczywiście przyjęliśmy takie zgłoszenie – mówi podkomisarz Ewa Szczepanek. - Przesłuchaliśmy małoletnią. Ze względu na wiek sprawczyń, zajmie się nimi Sąd Rodzinny i Nieletnich.

Z naszych informacji wynika, że „kłótnia i szarpanina” to solidne pobicie. Uczennice III klasy gimnazjum solidnie poturbowały swoją „koleżankę”. Ma ona siniaki na twarzy, otarcia na ciele oraz uraz ręki. Dziewczynka została między innymi skopana. Sprawę monitoruje też Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Szczytnie. To dzięki tej instytucji sprawą zajęła się policja. Po rozmowie z pracownicą PCPR opiekunka pobitej dziewczynki zdecydowała się zawiadomić policję.


Reklama

Czy i jakie środki wychowawcze zastosuje sąd – trudno wyrokować. Dość często sam kontakt z Temidą okazuje się wystarczająco skuteczny.

Reklama

 

 

 

 

Trochę „szkolnych” statystyk

Od stycznia 2016 roku szczycieńscy policjanci przyjęli zgłoszenia (wszystkie miały miejsce na terenie szkół):

1 naruszenie nietykalności osoby nieletniej

3 uszkodzenia ciała

1 znęcanie

1 wymuszenie rozbójnicze

1 znieważenie nauczyciela (funkcjonariusza publicznego)

 

 

Zdaniem policji

Podkomisarz Ewa Szczepanek,

Komenda Powiatowa Policji w Szczytnie

Każda sytuacja, w której osoby nieletnie, dopuszczają się przemocy, szczególnie fizycznej, wobec kogokolwiek, powinna być zgłaszana na Policję. Niedopuszczalne jest przyzwalanie na to, by nieletni „rozwiązywali” konflikty poprzez agresję. To ludzie, którzy muszą wiedzieć, że ich zachowania niezgodne z prawem będą skutkowały odpowiedzialnością prawną przed sądem rodzinnym.

My, dorośli mamy być tymi, którzy uczą młodych ludzi poszanowania każdego człowieka, jak i mienia. Naszym zadaniem jest też informowanie ich, że istnieje nieuchronna odpowiedzialność za każde zachowanie, które uderza w zdrowie i życie drugiego człowieka.

Wszyscy powinniśmy pracować nad tym, aby ludzie tworzący naszą wspólnotę społeczną potrafili ze sobą rozmawiać, a nie reagować na konflikt biciem czy też znieważaniem innych. Zacytuję również art. 4 Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich:

Art. 4. § 1. Każdy, kto stwierdzi istnienie okoliczności świadczących o demoralizacji nieletniego, w szczególności naruszanie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego, używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo, udział w grupach przestępczych, ma społeczny obowiązek odpowiedniego przeciwdziałania temu, a przede wszystkim zawiadomienia o tym rodziców lub opiekuna nieletniego, szkoły, sądu rodzinnego, Policji lub innego właściwego organu.

§ 2. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu czynu karalnego przez nieletniego, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym sąd rodzinny lub Policję.

§ 3. Instytucje państwowe i organizacje społeczne, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przez nieletniego czynu karalnego ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym sąd rodzinny lub Policję oraz przedsięwziąć czynności niecierpiące zwłoki, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów popełnienia czynu.

 

podkom. Ewa Szczepanek



Komentarze do artykułu

gosc

Też jestem za tym że karać takie pannice które chcą być dorosłe to niech znają czym jest odpowiedzialność. Ale najgorsza jest postawa szkoły, wychowawców i dyrektorów gdyż nie ma w szkole rozmów na LW o poszanowaniu się wzajemnym, uważam że pedagog powinien też w gimnazjach prowadzić systematycznie zajęcia ale jak zgłosiłam w jednej szkole z pobliskiej gminy to usłyszałam że nie ma czasu bo nauczyciele już mają plan pełny nie ma wolnego okienka......... cyrk dopiero jak się coś stanie to wtedy coś robią ale tylko dlatego że policja wkracza. Brawo policja ja też będę zgłaszać na policję jak mojemu dziecku coś będzie zagrażać.

Kalcia

Brawo!Dobrze że ktoś to zgłosił na policje tak powinno sie robić w takich sytuacjach.Te dziewczyny powinny być sadzone jako dorosłe nie dzieci.Ponieważ jak dostana tylko upomnienie to pewnie powtorzy sie ponownie bo beda czuły sie bezkarnie.Dyrektorka tej szkoły tez powinna ponieśc konsekfecje bo jako opiekunka tej szkoły jej obowiązkiem jest zglaszac takie rzeczy a nie udawac ze nic sie nie dzieje.A jak nie to niech zmieni zawod jak sie nie nadaje!!!!

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama