Co to jest fala uderzeniowa?
To fala akustyczna czyli dźwiękowa, która swoją energię przenosi w bolące miejsca w układzie mięśniowo - szkieletowym oraz ścięgnach. Dzięki dostarczonej energii następują procesy leczenia oraz regeneracji tkanek miękkich. Jest to nieinwazyjne i bardzo nowoczesne działanie w walce z bólem. Ma swoje zastosowanie w ortopedii, fizjoterapii i medycynie sportowej.
Na jakie jednostki chorobowe działa?
Na wiele. Wymienię tylko te najczęściej występujące i dokuczliwe: schorzenia układu ruchu, zespoły przeciążeniowe mięśni, ścięgien, więzadeł czyli tzw. kolano skoczka, biegacza, łokieć tenisisty, łokieć golfisty, zespół bolesnego barku, ostroga piętowa, wyrośla kostne stawów obwodowych itp.
Czy zabieg jest bolesny?
Staramy się, aby zabieg był jak najbardziej komfortowy dla pacjenta, trwa krótko, bo zaledwie 10 minut i jest niezwykle skuteczny. Od razu po wykonanym zabiegu można poczuć pierwsze pozytywne efekty.
Jak często można wykonywać zabiegi falą uderzeniową?
Wykonujemy je co 3 -5 dni. Zabieg jest tak intensywny, że trzeba zrobić przerwę kilkudniową. Inaczej jest przy dotychczasowej fizykoterapii, zabiegi takie jak laser czy prądy wykonujemy codziennie.
Ile takich uderzeń falą potrzeba, aby uzyskać możliwie trwały efekt?
Rezultaty są bardzo szybko zauważalne i zazwyczaj wystarczą 2-3 zabiegi, w skrajnych przypadkach - 5 zabiegów. Czyli o połowę mniej niż w przypadku innych zabiegów, np. laseroterapii. Najlepsze efekty w stosowaniu fali uderzeniowej osiąga się po dwóch pierwszych zabiegach – nawet do 80% mniej bólu.
Czyli nowe urządzenie działa szybciej?
Szybciej i skuteczniej. Ale czas może być tu nawet ważniejszy. Biorąc pod uwagę, że zwolnienia lekarskie nie podobają się pracodawcom to zamiast siedzieć w kolejce do lekarza po tabletki i zwolnienie mamy alternatywę. Można taki zabieg zamówić u nas, nawet po południu i w ogóle nie trzeba będzie przerywać pracy.
Czy próbował pan zabiegu na własnej skórze ?
Oczywiście. Mnie też boli kark, mam napięte mięśnie. Dużo pracuję, a nikt ze współpracowników nie ma czasu, żeby mnie pomasować. Jak tylko dostaliśmy to urządzenie do fali uderzeniowej wypróbowałem je jako pierwszy. Mimo że rehabilitacja to mój chleb powszedni, byłem naprawdę zaskoczony, gdy zaledwie po 3-minutowym zabiegu było mi znacznie łatwiej poruszać głową. Wcześniej czytałem, że zabiegi są bolesne, ale i tu byłem mile zaskoczony, bo swoich odczuć podczas zabiegu nie nazwałbym bólem. Zapraszam wszystkich borykających się z bólem, postaramy się pomóc szybko i skutecznie.
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32