Skierowany do premiera apel radnych gminy Jedwabno dotyczący systemu opłat za śmieci doczekał dość szybkiej reakcji. W odpowiedzi radni mogą przeczytać, że rząd poruszone problemy zna i nad nimi pracuje.
Najpierw adresat czyli premier Morawiecki (a właściwie jego kancelaria) poinformowała, że skierowała apel do właściwego merytorycznie organu czyli do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, gdzie nad sprawą pochyliła się dyrektor departamentu gospodarki odpadami. Informuje apelujących radnych, że
„W Ministerstwie Klimatu i Środowiska toczą się prace ukierunkowane na ograniczenie wzrostu opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi”, odsyła do projektu kolejnej nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (która to ustawa w ekspresowym tempie była nowelizowana nie dalej jak w grudniu ubr.) oraz wskazuje na zadania zespołu ekspertów, powołanego do pracy nad tą nowelizacją.
Przypomnijmy, że w apel radnych, zainicjowany przez przewodniczącą rady Elżbietę Brzóskę, dotyczył przede wszystkim ustawowo wprowadzonych limitów opłat, jakie za odbiór nieczystości wnoszą właściciele nieruchomości letniskowych oraz firmy. W skrócie chodziło o to, że limity te nijak się mają do rzeczywistych kosztów, a że gospodarka odpadami na poziomie gminy musi się bilansować, to po części – za letników i przedsiębiorców – płacą stali, tzw. zwykli mieszkańcy gminy. Radni apelowali więc o takie zmiany w przepisach, które urealnią system opłat.
- Nie jestem zachwycona tą odpowiedzią, która nie odnosi się do głównych zagadnień, jakie w apelu podnosiliśmy i nie wiem, czy śmiać się, czy płakać – komentuje Elżbieta Brzóska. - Nasz wniosek był jasny. Chodziło głównie o to, by opłaty dla nieruchomości letniskowych gminy ustalały same w oparciu o lokalne obliczenia kosztów. W piśmie z ministerstwa na ten nasz wniosek żadnej konkretnej odpowiedzi nie ma. Na najbliższym spotkaniu zapoznam radnych z tym pismem i będziemy myśleć, co robić dalej.
W międzyczasie doszło do nieoczekiwanych zmian. Nie we wspomnianych opłatach, a w składzie owego zespołu ekspertów, o którym wspomina pismo z ministerstwa.
- Na tej samej sesji, na której przyjęty był apel, podjęta była też uchwała o przystąpieniu Jedwabna do Związku Gmin Wiejskich RP – mówi wójt Sławomir Ambroziak. - Niemal natychmiast zostałem przez Związek delegowany do prac w tym zespole ekspertów i już uczestniczyłem w spotkaniach, jak też opiniowałem niektóre z zagadnień, które mają ulec zmianie.
Jednym z tych zagadnień są właśnie limity, czyli górne stawki opłat, ponoszonych przez właścicieli nieruchomości letniskowych oraz przez przedsiębiorstwa. - Nasza propozycja stawek została oparta o dokładne wyliczenia i wiąże się z podwyżką procentowego wskaźnika, według którego opłaty te są naliczane: dla nieruchomości letniskowych zamiast 10% stawki bazowej do 25%, a w przypadku nieruchomości niezamieszkałych czyli właściwie firm opłata za pojemnik 120-litrowy z 1% do 2,6% - tłumaczy Ambroziak. - To spowodowałoby, że za taki pojemnik opłata wynosiłaby, wg tegorocznych stawek, 47 zł miesięcznie, a za domek letniskowy około 450 zł rocznie czyli byłyby to wysokości już znacznie bardziej zbliżone do realnych kosztów. Czy te nasze propozycje strona rządowa przyjmie, trudno powiedzieć, jak też nie da się przewidzieć, kiedy zakończony zostanie cały proces legislacyjny. Jak na razie udało się uzgodnić zmianę, która polega na tym, że opłata „letniskowa” będzie dotyczyła domków, a nie – jak dotąd – nieruchomości letniskowych. W gminie bowiem mamy i taką sytuację, że nieruchomość jest jedna, ale na niej sześć domków.
bajubaj
P Wójt zapomniał że letnicy duże podatki płacą. a letników jest dużo, to gmina żyje z naszych podatków. Jadąc przez miejscowości w okresie od wiosny do późnej jesieni widać jak stali mieszkańcy produkują odpady z powodu wynajęcia lokali, większość letników, taką ilość ilość nie wyprodukują przez przez 2 lata.
Kazik.dabrowski kas
P Wojcie dzialki rekreacyjne są przeważnie ludzi starszych z niedużą emeryt A P chce zwalić opłaty na zwykłych ludzi którzy kiedys kupili ta dzialki na starość spędzają tam czas moze Pano powie jakie są podatki od rekreacji to wina systemu A nie zwykłych ludzi jak chce P sie pozbyć letników to gratulacje A pro po jeszcze nie słyszałem żeby coś stanialo tylko dokłada sie jarzma końcowi któremu coraz ciężej pod górę to po co sortować przy takich opłatach ktos I tak zarabia na śmieciach pozdr