PROMOCJA. Mediator to człowiek od spraw beznadziejnych. Takimi sprawami zajmuje się właśnie Karolina Pietrzak z Centrum Mediacji LifePlaner. I to już od dwóch lat. Pomoże na przykład w rozwodzie. Strony nie będą musiały uczestniczyć w „krwawej” rozprawie sądowej. To właśnie dzięki jej pomocy jest szansa, że skłóceni ludzie będą w przyszłości mogli spojrzeć sobie w oczy. Warto skorzystać z jej usług.
Karolina Pietrzak jest wpisana na listę mediatorów przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie. Nieustanie się dokształca, a z jej wiedzy może skorzystać każdy. Wystarczy umówić się na wizytę. Najlepiej telefonicznie - 516-198-725 (telefon czynny jest 24 godziny na dobę). Zakres jej usług jest ogromny - od spraw rozwodowych przez gospodarcze i już niedługo karne. Jak sama mówi - lepiej rozmawiać, bo jest to tańsze, zdrowsze i daje szanse na to, że w przyszłości skłócone strony dalej będą mogły patrzeć sobie w oczy. Rozwody, sprawy dotyczące opieki nad dziećmi, czy sprawy gospodarcze, gdy trafią przed sąd, potrafią zrujnować i finansowo i psychicznie. - Mediator daje szanse na normalność – przekonuje Karolina Pietrzak.
Jak przekonać skonfliktowanych, by skorzystali z pomocy mediatora?
Mediacja jest szybsza i tańsza. Pozwala też uniknąć emocji, które często towarzyszą rozprawom. Pozwala na bezpośrednią rozmowę, której w sądzie zwykle nie ma możliwości przeprowadzić. Podczas mediacji strony mogą się pogodzić i porozumieć. Nie chodzi w niej o to, by przekonały siebie nawzajem, kto ma rację. Każda ze stron musi nieco ustąpić. Mediacja pozwala zażegnać konflikty, które swoje podłoże miały przed laty, często w innych sprawach. A wszystko po to, by w przyszłości, mijając drugą osobę na ulicy, móc spojrzeć jej w oczy.
Jak zgłosić sprawę do mediacji?
Możemy się sami zgłosić do mediatora przed wniesieniem sprawy do sądu (mediacja pozasądowa) lub po wszczęciu postępowania – na podstawie postanowienia sądu. Często strony same się zgłaszają przed pierwszą rozprawą celem uniknięcia publicznego upokorzenia, „prania brudów”. Każda ze stron może złożyć wniosek o przeprowadzenie mediacji na każdym etapie postępowania sądowego. Lista stałych mediatorów jest na stronie internetowej każdego Sądu Okręgowego.
Mediator słucha, ale czy tylko?
Mediator słucha, to prawda, ale nie jest bezczynny. Ma zaprosić strony, między którymi jest spór, do rozmowy, pomóc wypracować możliwości porozumienia i ugody. Ludzie niekoniecznie wiedzą, jak mediacja się odbywa. Większości wydaje się, że mediacja przebiega jak postępowanie sądowe, w którym mediator wszystko nadzoruje, coś stronom nakazuje, przedstawia im rozwiązania. A tak nie jest. W mediacji to skonfliktowane strony same wypracowują między sobą kompromis.
Polacy coraz częściej korzystają z możliwości mediacji...
Tak i wpływ na to mają różne czynniki. Na przykład w 2017 roku program 500 plus objął także osoby samotnie wychowujące dzieci. Jednak musiały mieć one ustalone alimenty. W efekcie wzrosło zapotrzebowanie na mediacje. Bywa, że małżonkowie nie chcą już być ze sobą, ale nie chcą też stawać przed sądem, czy orzekać o czyjejś winie. Wówczas mediator jest najlepszym rozwiązaniem, bo może załatwić wszystkie formalności, a strony w ogóle nie wchodzą do sądu. Jest to przyjemniejsze, tańsze i mniej stresujące.
W Polsce coraz więcej jest też rozwodów. Jak to się przekłada na ilość pracy dla mediatorów?
Sąd kieruje rozwodzące się pary do nas, gdy widzi szansę na uregulowanie w drodze porozumienia spraw okołorozwodowych, dotyczących alimentów, sprawowania władzy rodzicielskiej i kontaktów z dzieckiem, jego miejscem pobytu, ale też takich, czy rozwód będzie z orzekaniem czy bez orzekania o winie. Chodzi o wypracowanie porozumienia, które przekazywane jest potem do sądu. W sprawach rozwodowych ważne, że strony mogą ze sobą porozmawiać, a nie kłócić się, wysyłając SMS-y czy przez telefon. Jeżeli jednak są tak zwaśnione, że do bezpośredniego kontaktu nie dochodzi, to my, mediatorzy, pośredniczymy w kontakcie.
Czy korzystanie z pomocy mediatora oznacza, że ludzie nie potrafią ze sobą sami się porozumieć, czy wolą z jego pomocy skorzystać, by drugiej osoby nie krzywdzić?
I to, i to jest prawdą. W dobie internetu, telefonów, zamieszkiwania par w różnych krajach, do małżonków dochodzą informacje o „drugiej połówce”, często od postronnych osób, które prowadzą do konfliktów. Niestety, małżonkowie często nie potrafią już ze sobą rozmawiać, bo relacja, przez tę odległość między nimi, nie jest pielęgnowana. Niektórzy mają więc świadomość, zwłaszcza przy sprawach rodzinnych, że bez pomocy osoby trzeciej nie dadzą rady sami się porozumieć. Czasami potrzebne jest im też inne miejsce, by na neutralnym gruncie usiąść i zwyczajnie zacząć rozmawiać. Wydaje mi się, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na rozmowę, natomiast ona nie jest praktykowana. Nie ma czasu na pielęgnowanie relacji.
Ile kosztuje mediacja?
Koszty mediacji są zawsze dużo niższe niż wydatki stron, jakie wiążą się z prowadzeniem procesu sądowego, często bardzo długotrwałego. Niemniej wynagrodzenie i wydatki mediatora związane z prowadzeniem mediacji obciążają strony. W sprawach cywilnych te koszty są uregulowane w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości. Obecnie w sprawach o prawa majątkowe wynagrodzenie mediatora wynosi 1 procent od wartości przedmiotu sporu, ale nie mniej niż 150 zł i nie więcej niż 2 tys. zł. Z kolei w sprawach o prawa niemajątkowe np. o ustalenie kontaktów z dziećmi, lub w tych sprawach majątkowych, w których nie da się ustalić wartości przedmiotu sporu, wynagrodzenie mediatora za pierwsze posiedzenie mediacyjne wynosi 150 zł, a za każde następne 100 zł, łącznie jednak nie może ono przekroczyć 450 zł.
Dobrze też wiedzieć, że koszty mediacji prowadzonej na zlecenie sądu zaliczane są obecnie do kosztów sądowych. Dzięki temu osoby niezamożne mogą poprosić sąd o zwolnienie w całości lub części od ponoszenia tych wydatków. Przy czym w sprawach karnych koszty postępowania mediacyjnego w całości ponosi Skarb Państwa. Jeszcze inaczej kształtuje się wysokość kosztów w przypadku mediacji pozasądowych, gdzie wynagrodzenie mediatora jest uzgadniane między uczestnikami a mediatorem i zazwyczaj jest regulowane w zawieranej umowie.
Co daje mediacja?
Mediacja stwarza stronom szansę na samodzielne, szybkie i tanie rozwiązanie ich sporu w formie polubownego porozumienia, pozwala na utrzymanie wzajemnych relacji. Mediacja umożliwia zachowanie korzystnego wizerunku i dyskrecji, jak również sprzyja obniżeniu poziomu negatywnych emocji oraz zrozumieniu potrzeb własnych i drugiej strony, a przez to zmniejsza obciążenie psychiczne związane z sytuacją konfliktową.
Z jakim problemem można zgłosić się do mediacji?
W zasadzie z każdym problemem, którego dwie lub więcej stron nie są w stanie same rozwiązać. Ministerstwo Sprawiedliwości dzieli mediacje na 4 rodzaje: cywilne, gospodarcze, karne i rodzinne. Mediatorzy natomiast idąc za swoją praktyką i doświadczeniem wyszczególnili w nich podrodzaje mediacji tj.:
rodzinne – między rodziną zastępczą i adopcyjną, między partnerami w stałym związku, rozstającymi się małżonkami, dotyczą też ustalenia kontaktów z dziećmi itp.
majątkowe – np. o spadek, podział majątku dorobkowego, dział spadku
alimentacyjne – o alimenty, 500+
o mobbing – jeśli pracodawca długotrwale nęka psychicznie i fizycznie pracownika
z zakresu prawa pracy – jeśli nie możecie dojść do porozumienia co do świadectwa pracy itp.
cywilne – wszystko co przyniesie życie np.: sprawy o zapłatę, zniesienie współwłasności, sprawy pracownicze, rozwiązanie lub niewykonanie umowy, oraz sprawy rodzinne
społeczne – między wykonawcą a zleceniodawcą, urzędnikami a przedstawicielami lokalnych społeczności, instytucjami samorządu gospodarczego, członkami stowarzyszeń, spółdzielniami
gospodarcze – między podmiotami o zapłatę, w sprawach budowlanych, między przedsiębiorcami, itp.
sąsiedzkie: zalania lub uszkodzenia mienia, nie przestrzegania zasad zachowania czystości, nie przestrzegania zasad zachowania spokoju i ciszy, konfliktu spowodowanego zachowaniem udomowionych zwierząt, nie przestrzeganiem zasad kultury osobistej,
karne: dotyczą przestępstwa i jego skutków, oczekiwań wobec podejrzanego/oskarżonego odszkodowania, naprawienia szkody, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i przeprosin.
rówieśnicze: związane z przezywaniem, nadawaniem obraźliwych przydomków, etykietowaniem kolegów i koleżanek, niesprawiedliwym traktowaniem młodszych uczniów itp.
Kto wybiera mediatora?
Mediatora wybierają strony albo wyznacza go sąd.
Czym jest poufność w mediacji?
Wszystko, co jest poruszane na spotkaniu informacyjnym i posiedzeniu mediacyjnym jest poufne. Mediator nie ujawnia tego, co usłyszał, osobom prywatnym ani instytucjom. Efektem pracy mediatora ze stronami jest spisana ugoda i protokół lub sprawozdanie. Mediator nie zamieszcza nigdzie informacji o przebiegu mediacji.
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44