Ks. Andrzej Preuss to kapłan, który z niewzruszoną determinacją stawia czoła stwardnieniu bocznemu zanikowemu (SLA). Choć skonfrontowany z nieuleczalną chorobą, w swoim stylu i z humorem mówi, że planował ją na dwa lata, ale Pan Jezus ma własny plan względem niego. Ksiądz Andrzej Preuss wciąż potrzebuje naszej pomocy. Kończą się zebrane środki na jego opiekę, dlatego on sam i księża z parafii WNNMP w Szczytnie apeluje o dalsze wsparcie i przekazania 1,5 procent podatku, podczas rozliczeń z urzędem skarbowym.
W świecie pełnym wyzwań i trudnych decyzji, ks. Andrzej Preuss wyróżnia się niezłomnym duchem i humorem, nawet w obliczu nieuchronnej choroby. Duchowny, od trzech lat zmaga się z ciężkim schorzeniem – stwardnieniem bocznym zanikowym. Mimo unieruchomienia i całkowitej zależności od innych, ks. Andrzej pozostaje pełen życia i optymizmu.
Jak wpłacić pomoc?
Przy rozliczaniu przekaż 1,5% podatku na Caritas Archidiecezji Warmińskiej KRS 0000245507 z dopiskiem "ks. Andrzej"... Więcej na ten temat w papierowym wydaniu "Tygodnika Szczytno".
Jan
Cenzura cenzura nie publikuje się trudnych wypowiedzi. Wolne media...
Jan
Ciepło i serdeczność ks. Andrzeja...Kobieto pojęcia nie masz o czym mówisz. Myślisz że ten człowiek czuwa dzień w dzien i noc w noc przy chorym proboszczu? Nikt nie pisze o tych wszystkich ludziach, którzy tyle czasu opiekują się nim. Bo to skromni normalni ludzie, którzy się tym nie afiszują o nie pchają na zdjęcia.
Matka polka
Życzę ogromnego wsparcia Bożego ,dla ks.Andrzeja w tej podstępnej okrutnej chorobie ,polecam opiece ojca Pio , dziękuję za ciepło i serdeczność ks. Andrzeja