Środa, 22 Październik
Imieniny: Celiny, Hilarego, Janusza -

Reklama


Reklama

Historia szczycieńskiej lekkoatletyki pisze się na naszych oczach


 

Rekordowy sezon dla MKL Jurand Szczytno trwa w najlepsze. Za nami kolejne tegoroczne mistrzostwa Polski, tym razem w kategorii juniorów, i kolejny tytuł mistrzowski jedzie do Szczytna. W pchnięciu kulą mężczyzn mistrzem został po raz kolejny Karol Kijewski.

 



Trzyosobowa reprezentacja Juranda Szczytno w składzie: Julia Michałowska, Karol Kijewski i Jakub Kienigsman stanęła do rywalizacji w Radomiu. Wszyscy spisali się wyśmienicie.

 

Kijewski i Kienigsman uzyskali rekordy życiowe, a Julia Michałowska, która na początku czerwca złamała rękę i nie mogła normalnie trenować, pokazała ogromny charakter i wolę walki, zajmując bardzo wysokie, czwarte miejsce w pchnięciu kulą kobiet.

 

Karol Kijewski po raz piąty w karierze sięgnął po tytuł mistrza Polski, wyprzedzając w pchnięciu kulą dwóch reprezentantów Aleksandrowa Łódzkiego - Mikołaja Gajdę oraz Tomasza Ośkiewicza.

 

Karol świetnie spisał się także w rzucie dyskiem, na który jechał z 10 wynikiem w tabelach krajowych. Najpierw po małych problemach przebrnął eliminacje, a w trzeciej kolejce finału poprawił swój rekord życiowy rzucając 49.31 i tym samym zajął piąte miejsce w Polsce w dysku.

 

Kuba Kienigsman najpierw mógł mówić o sporym pechu. Po kapitalnym biegu w eliminacjach zajął ostatecznie w tabeli łącznej 9 miejsce, a do finału A awansowała najlepsza ósemka... Kubie zabrakło tylko 0.05 sekundy. Tym samym Kienigsman zameldował się w finale B (miejsca 9-16).


Reklama

 

W sobotnim biegu nie dał szans rywalom, pewnie wygrywając finał B i uzyskując rekord życiowy – 56.09. Zajął zatem 9. miejsce w Polsce, co jest jego najwyższym miejscem w historii startów na Mistrzostwach Polski.

 

– Łącznie zawodnicy Juranda zdobyli w trakcie tych Mistrzostw 38 punktów do klasyfikacji sportu młodzieżowego, po raz kolejny będąc najlepszym klubem w województwie. Przy zaledwie 8 punktach zdobytych przez KS AZS UWM Olsztyn, nasz klub odzyskał prowadzenie w województwie w rocznej klasyfikacji łącznej (141 - Jurand, 138 – Olsztyn) – komentuje trener Maciej Bukowiecki. – O tym, który klub będzie najlepszy na koniec roku zadecydują wrześniowe Mistrzostwa Makroregionu Młodzików – dodaje.

 

Tegoroczny sezon przyniósł znaczące zmiany w klasyfikacji szczycieńskiej lekkiej atletyki. Wybitne osiągnięcia Joanny Marszelewskiej i Karola Kijewskiego wpłynęły na historyczne tabele medalowe, przypominając o sile i potencjale „szczycieńskiej myśli szkoleniowej”.

 

Joanna Marszelewska, zdobywając trzy medale Mistrzostw Polski PZLA w tym roku, wywindowała się na pierwsze miejsce wśród kobiet. Z dorobkiem dziewięciu medali (1 złoty, 4 srebrne, 4 brązowe) przeskoczyła dotychczasową liderkę Iwonę Lipińską, która ma na koncie osiem medali.

Reklama

 

Wśród mężczyzn Karol Kijewski, dzięki dwóm tegorocznym tytułom Mistrza Polski U20 w pchnięciu kulą (hala i stadion), stał się trzecim najbardziej utytułowanym lekkoatletą w historii Szczytna. Kijewski ma już pięć tytułów mistrzowskich, wyprzedzając takie legendy jak Andrzej Regin, Wojciech Marok i Iwona Lipińska (wszyscy z czterema tytułami).

 

Przed nim znajdują się tylko Dominik Smosarski (sześciokrotny mistrz Polski) oraz niekwestionowany lider Konrad Bukowiecki (siedemnaście tytułów Mistrza Polski w pchnięciu kulą).

 

Szczycieńska szkoła lekkoatletyki „wyprodukowała” już 151 medali rangi mistrzowskiej, w tym aż 61 złotych.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama