W strefie okołolotniskowej sprzedana została pierwsza działka inwestycyjna. Około 2-hektarową nieruchomość nabyła firma CONSULTRONIX SA, która swą główną siedzibę ma w podkrakowskich Balicach (też w pobliżu tamtejszego lotniska). - Do sprzedaży przygotowujemy kolejne działki – informuje wicemarszałek Marcin Kuchciński.
Lotnisko w Szymanach sąsiaduje bezposrednio ze stu hektarami lasu, którego właścicielem jest samorząd wojewódzki. W miejscowym planie przestrzennego zagospodarowania, sporządzonym przez gminę Szczytno, który w perspektywie lasem ma już nie być. Od początku działania Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury wiadomo było, że prędzej czy później wokół lotniska "coś" zacznie się dziać i nie będzie to jesienny nalot grzybiarzy.
Już w ubiegłym roku pisaliśmy, że zrodziło się zainteresowanie okołotniskowym terenem. Nie tylko zrodziło, ale i nieustannie rośnie. To z kolei zmobilizowało samorząd wojewódzki, by podjąć "walkę" z lasem. Znów pojawiły się "doniesienia", że pod toporami/piłami padło już całe sto hektarów zadrzewień.
- To nie jest prawda – zapewnia wicemarszałek Marcin Kuchciński. - Las jest wycinany tylko na tych działkach, które są już sprzedawane bądź przeznaczone do sprzedaży a i to tylko wówczas, gdy potencjalni nabywcy wyraźnie tego chcą. Aktualnie sprzedana została już jedna nieruchomość. Przygotowujemy przetargi na dwie kolejne. Myślę, że zostaną one ogłoszone jeszcze w pierwszym półroczu.
Nabywcą pierwszej działki w przylotniskowej strefie jest CONSULTRONIX SA, który swą główną siedzibę ma w podkrakowskich Balicach (też w pobliżu tamtejszego lotniska). Spółka zajmuje się głównie dystrybucją aparatury medycznej, ale też jej produkcją na zasadach outsourcingu. Była jedynym uczestnikiem przetargu, zresztą już drugiego.
- Pierwszy przetarg, we wrześniu ubr., został unieważniony tylko dlatego, że wadium wpłynęło po wyznaczonym terminie. Do drugiego przetargu, w grudniu, zgłosiła się wskazana firma. Podpisaliśmy umowę przedwstępną. Ostateczny akt sprzedaży dokonał się dokładnie 7 lutego. Wcześniej musieliśmy uzyskać od Lasów Państwowych informację, że w przypadku tej nieruchomości nie zamierza skorzystać z prawa pierwokupu.
Kiedy inwestycja będzie realizowana i 50-60 osób (bo takie deklaracje są) zostanie zatrudnionych – nie wiadomo. Zadaliśmy to pytanie (między innymi) nabywcy gruntu i czekamy na odpowiedź.
- W przetargu nie możemy stawiać warunku odnośnie do takich terminów – mówi wicemarszałek. - Właściciel musi jedynie stosować się do zapisów w planie przestrzennego zagospodarowania.
Samorząd wojewódzki nie zamierza też "profilować" potencjalnych nabywców kolejnych nieruchomości pod kątem lansowanego, priorytetowego kierunku rozwoju, jaki obejmować tak miasto, jak i powiat. Przypomnijmy, że w trakcie konsultacji strategii rozwoju na kolejne dziesięciolecie wskazywano, że to właśnie szeroko pojęte zdrowie powinno być głównym kierunkiem tego rozwoju.
- Takich założeń strategicznych nie bierzemy pod uwagę przy sprzedaży działek – komentuje wicemarszałek Kuchciński.
Dla potencjalnych inwestorów ważne są jednak inne kwestie, związane z tzw. uzbrojeniem terenu. I w tym kieruynku też zostały podjęte działania. Tu najwięcej do powiedzenia ma gmina Szczytno, ale nie bez udziału właściciela terenu. Gmina Szczytno podpisała umowę z Zarządem Województwa Warmińsko-Mazurskiego na uzbrojenie terenu inwestycyjnego przy lotnisku w Szymanach. Prace mają być realizowane wspólnie z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Olsztynie.
- Chodzi o opracowanie dokumentacji technicznej na 100 hektarów terenów inwestycyjnych znajdujących się przy lotnisku w Szymanach – mówi Sławomir Wojciechowski, wójt gminy Szczytno. - Teren ma zostać uzbrojony, czyli mają powstać tam drogi, podłączone potrzebne media i inna niezbędna infrastruktura.
Dokumentację techniczną na tę inwestycje ma realizować gmina Szczytno. Szacuje się, że może ona kosztować nawet 700 tys. zł. Ma być zrobiona do końca tego roku. Samo uzbrojenie terenu to 60 mln zł. Projekt ma być wpisany do inwestycji kluczowych naszego województwa.
Fot. Plan przestrzennego zagospodarowania określa dokładnie, jak ma wyglądać przyszła zabudowa terenu wokół lotniska.
włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.
Profesor
2025-10-22 12:32:08
No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?
ciekawa
2025-10-22 10:06:41
Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.
Szczytnianin po podróżach
2025-10-22 04:12:51
Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.
Potok
2025-10-22 00:42:04
Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)
NIetzsche
2025-10-21 17:34:41
40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować
Dobre
2025-10-21 16:18:12
już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????
Marcel
2025-10-21 11:49:30
Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...
Taki sobie czytelnik
2025-10-20 20:29:59
Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?
Zdumiony
2025-10-20 19:17:13
Nareszcie ktoś pomyślał!
Marek
2025-10-20 16:38:45