Jerzy Cimoszyński, były dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Szczytnie, od ponad 10 lat pełni funkcję wiceprzewodniczącego Warmińsko-Mazurskiego Szkolnego Związku Sportowego. Zasiada również w specjalnej komisji przy Marszałku Województwa, opiniującej sportowe projekty stowarzyszeń związanych z kulturą fizyczną. Rozmawiamy z nim o stanie sportu w naszym powiecie.
Gdzie sportowo jest nasz powiat? Gminy, miasta z naszego powiatu na tle województwa?
Jeśli chodzi o sport szkolny, moim głównym obszarze działania, plasujemy się mniej więcej na średnim poziomie, zarówno pod względem uczestnictwa w zawodach, jak i zajmowanych w nich miejsc.
Czyli ani dobrze, ani źle? Z czego to wynika?
(śmiech) Można to tak określić. Wiele czynników wpływa na tę sytuację. Dzieci i młodzież coraz mniej interesują się aktywnością fizyczną. Rzadziej uczestniczą w zajęciach sportowych. Nauczyciele również są nieco mniej aktywni. Wina leży również po stronie rodziców, którzy często bez wahania wypisują swoje dzieci ze zwolnieniem z lekcji wychowania fizycznego. Takie są czasy.
Można to tłumaczyć czasami?
Nie do końca, bo w innych powiatach województwa sytuacja wygląda nieco lepiej. Brakuje rywalizacji i zajęć sportowych w szkołach podstawowych. Niekiedy brak jest nawet rozgrywek międzyklasowych lub są one bardzo rzadkie. Jeżeli nie nauczymy dzieci miłości do sportu, późniejsze przekonanie nastolatków czy dorosłych do aktywności staje się dużym wyzwaniem.
Ma pan jakiś pomysł, aby to zmienić?
Nie istnieje idealna recepta. Jednak z mojego doświadczenia, przypominam, że przez lata pracowałem także jako nauczyciel wychowania fizycznego, wynika, że do sportu trzeba mądrze zachęcać już najmłodsze dzieci. Tylko tak można wychować prawdziwych mistrzów. Sukcesy sportowe wymagają systematycznej, często naprawdę ciężkiej pracy, zwłaszcza w przypadku dążenia do zawodowstwa. Jednak równie ważny jest sport amatorski, rekreacyjny – to szansa na zdrowie dla każdego z nas. Aby zaszczepić nawyk zdrowego, sportowego życia, musimy zachęcać do tego już najmłodszych, wykorzystując ich wrodzoną ciekawość. To jest element, którego współcześnie najbardziej brakuje. Niestety.
sakramentalny? jaki to sakrament? celebrycki?
KuloMiot
2024-10-02 10:47:24
o to dlatego pojechał ten lans bez formy na IO? pilnować białogłowej?
Dzidzia
2024-10-02 10:44:00
smutne. a jaki morał? znaczy nie warto zap.. do roboty na złamanie karku?
Dzidzia
2024-10-02 10:42:44
Dobrze, że mamy wykształconych mieszkańców wśród nas.
Gabi
2024-10-01 20:15:47
Pod latarnią najciemniej.
Ot co.
2024-10-01 16:24:04
,, Jans\'\' - nie twoja sprawa
tak
2024-09-30 14:29:12
tych powinni odstrzelić w lesie, a nie kolejny zakaz dostanie
Dzidzia
2024-09-30 07:37:16
Szanowna Pani Dziennikarka jest w \"mylnym błędzie\" Sakramentalne \"tak\" mówi podczas udzielania sakramentu małżeństwa. Jako że uroczystość była świecka, powiedzieli sobie zwykle \"tak\". Ot taka drobnostka. Powszechny celebrytki ślub. Za parę lat się rozejdą.
Jans
2024-09-29 22:45:31
Dzieci chcą pogadać z mikołajem
Basia Pydynkowska
2024-09-29 22:01:44
Mam tylko kilka pytań Czy ścieżka rowerowa zostanie połączona z tą przy ulicy Piłsudskiego i z terenami przy Jeziorze Małym Domowym. Bo w tej chwili prowadzi z nikąd do nikąd. Czy zostaną zlikwidowane ruiny po \"trupku\" przy ulicy Wyspiańskiego bo bardzo \"zdobią\" nasze miasto i sama ta \"uliica-polna droga\" też. Mam nadzieję, że mój komentarz będzie opublikowany.
Jans
2024-09-27 21:57:35