Wtorek, 7 Październik
Imieniny: Artura, Fryderyki, Petry -

Reklama


Reklama

Nadal nie wiadomo, dlaczego utonęli trzej nastolatkowie


Śledczym wciąż nie udało się ustalić przyczyn tragedii na Jeziorze Małszewskim, gdzie w nocy z 24 na 25 czerwca utonęło trzech nastolatków z Łodzi. Sprawę prowadzi szczycieńska prokuratura. – Czekamy na opinię biegłego z zakresu jednostek pływających. Jest ona w opracowaniu – mówi Krzysztof Batycki, zastępca Prokuratora Rejonowego w Szczytnie.



Śledczy chcą sprawdzić, czy kajaki, którymi młodzi ludzie wypłynęli w nocy, były sprawne technicznie. Biegli badają, czy sprzęt wypożyczony w ośrodku wypoczynkowym mógł mieć wady i czy mogły one przyczynić się do tragedii.


Reklama

 

Wcześniej prokuratura otrzymała wyniki badań toksykologicznych.

 

– Wykazały, że w momencie zdarzenia nastolatkowie byli pod wpływem alkoholu – dodaje prokurator Batycki.

 

Śledczy ustalili też, że chłopcy nie mieli na sobie kamizelek ratunkowych. W kajakach również ich nie było.

Reklama

 

Przypomnijmy. Dramat rozegrał się po godzinie 1:00. Grupa młodych ludzi wypoczywała nad jeziorem, trzech z nich – 17-latek i dwóch 18-latków – postanowiło wypłynąć kajakami. Kiedy długo nie wracali, koledzy zawiadomili służby.

 

Ratownicy odnaleźli dwa puste kajaki i wiosła. Następnego dnia sonar wskazał miejsce, gdzie spoczywały ciała – osiem metrów pod wodą, ponad 200 metrów od brzegu.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama