Wtorek, 25 Listopad
Imieniny: Elżbiety, Katarzyny, Klemensa -

Reklama


Reklama

Czym różni się prodiż od piekarnika? Co wybrać?


Pamiętasz ten zapach? Niedzielne popołudnie u babci, na stole ląduje jeszcze ciepłe ciasto drożdżowe, a w powietrzu unosi się aromat pieczonych jabłek. Bardzo możliwe, że te cuda nie wychodziły z wielkiego, nowoczesnego piekarnika, ale z niepozornego, okrągłego urządzenia z kablem, które stało na blacie. Prodiż. Dla wielu to relikt przeszłości, dla innych – nieodkryty jeszcze sposób na soczyste mięsa i niższe rachunki za prąd.



Stoisz teraz przed wyborem wyposażenia kuchni lub po prostu szukasz sposobu na ułatwienie sobie gotowania? Zastanawiasz się, czy inwestycja w pełnowymiarowy piekarnik ma sens, skoro gotujesz tylko dla siebie lub dwojga? A może masz już dość wysuszonej pieczeni i szukasz alternatywy? Rozbierzmy ten temat na czynniki pierwsze, bez zbędnego owijania w bawełnę.

Dlaczego prodiż wraca do łask?

Zanim skreślisz prodiż jako sprzęt dla seniorów, spójrz na to, co zyskujesz, decydując się na to rozwiązanie. To urządzenie działa na bardzo prostej, ale skutecznej zasadzie. Grzałka umieszczona w pokrywie (a czasem także w podstawie) ogrzewa niewielką przestrzeń bezpośrednio nad potrawą. Co to oznacza w praktyce dla Ciebie i Twojego portfela?

  • Oszczędzasz konkretne kwoty na energii – nagrzanie małej komory prodiża trwa chwile, a nie 20 minut, jak w przypadku dużego piekarnika. Jeśli pieczesz dwa udka z kurczaka, nie musisz „rozpalać pieca”, który zużywa 3 kW mocy.
  • Zyskujesz soczystość, jakiej pozazdrości Ci szef kuchni – mała objętość sprawia, że wilgoć nie ucieka tak łatwo z potrawy. Para krąży wewnątrz, nawilżając mięso czy ciasto. Efekt? Kurczak odchodzi od kości, a sernik nie pęka i nie wysycha na wiór.
  • Odzyskujesz miejsce w kuchni – jeśli wynajmujesz mieszkanie, masz małą kawalerkę lub urządzasz aneks kuchenny w domku letniskowym, każdy centymetr blatu jest na wagę złota. Prodiż po użyciu chowasz do szafki.

Piekarnik – ciężka artyleria do zadań specjalnych

Nie będziemy jednak zaklinać rzeczywistości. Piekarnik ma swoje niepodważalne atuty, których prodiż nigdy nie przeskoczy. Jeśli masz dużą rodzinę, a niedzielny obiad oznacza karmienie sześciu osób, mały prodiż po prostu nie podoła.

Piekarnik daje Ci kontrolę. Ustawiasz temperaturę co do stopnia, wybierasz termoobieg, grill czy grzanie tylko od dołu. W prodiżu zazwyczaj po prostu włączasz wtyczkę do kontaktu. Piekarnik to też skala – niektóre modele pozwalają Ci piec na dwóch poziomach jednocześnie: na dole warzywa, na górze mięso. W prodiżu pieczesz „jednopoziomowo”.

Co wybrać? Prodiż czy piekarnik?

Decyzja nie powinna opierać się na sentymentach, ale na Twoim stylu życia. Sprawdźmy, w której grupie się znajdujesz. Pomoże Ci to podjąć decyzję, której nie będziesz żałować przy pierwszym rachunku za prąd.

Scenariusz 1: Jesteś singlem, studentem lub parą i cenisz szybkie gotowanie

Mieszkasz w kawalerce lub wynajmowanym pokoju. Rzadko wyprawiasz wystawne kolacje na dziesięć osób. Częściej pieczesz kilka pałek z kurczaka, zapiekankę makaronową albo proste ciasto z owocami.

Twój wybór: Zdecydowanie prodiż.

Dlaczego? Nie ma sensu ogrzewać 60-litrowej komory piekarnika dla porcji jedzenia, która mieści się na jednym talerzu. Prodiż szybciej przygotuje obiad, zużyje mniej prądu, a Ty łatwiej go umyjesz (wiele modeli ma wyjmowane formy). Dodatkowo, jeśli często się przeprowadzasz, prodiż zabierasz pod pachę. Piekarnika do plecaka nie włożysz.

Scenariusz 2: Kochasz piec ciasta, ale często wychodzą suche

To częsty problem w starych piekarnikach gazowych lub tanich elektrycznych, które nierówno grzeją. Wkładasz serce w przygotowanie masy, a wyciągasz coś przypalonego z jednej strony i niedopieczonego z drugiej.

Twój wybór: Prodiż (jako uzupełnienie).

Dlaczego? Specyfika grzania „z góry” w małej przestrzeni sprawia, że ciasta drożdżowe, biszkopty czy serniki wyrastają w prodiżu równomiernie. Nie tworzy się twarda skorupa, a środek pozostaje puszysty. To właśnie sekret tych babcinych wypieków – one nie były lepsze przez magiczne zaklęcia, ale przez fizykę działania urządzenia.

Scenariusz 3: Jesteś pasjonatem kulinarnym, pieczesz chleby, indyki i bezy

Potrzebujesz precyzji. Musisz wiedzieć, czy w środku jest 170, czy 180 stopni Celsjusza, bo od tego zależy, czy beza będzie chrupiąca, czy ciągnąca.

Twój wybór: Piekarnik z elektroniką.

Dlaczego? Prodiż nie da Ci takiej precyzji. Tam temperatura jest stała i zazwyczaj dość wysoka (około 180-200 stopni). Do zaawansowanych eksperymentów kulinarnych potrzebujesz technologii, którą oferują nowoczesne piekarniki do zabudowy.

Mit o „starociu” obalony

Warto wiedzieć, że dzisiejsze prodiże to nie są te same urządzenia, które pamiętasz z lat 90., z pękniętym kablem owiniętym taśmą izolacyjną. Współczesne modele są bezpieczne, estetyczne i często wyposażone w dodatkowe funkcje, jak podgląd przez szybkę w pokrywie (żeby nie tracić ciepła przy sprawdzaniu) czy podstawki umożliwiające postawienie gorącego urządzenia bezpośrednio na stole.

Jeśli czujesz, że to rozwiązanie może ułatwić Ci życie, zaoszczędzić czas na szorowaniu wielkich blach i pieniądze wydawane na energię, warto przejrzeć dostępne opcje. Szeroki wybór nowoczesnych urządzeń tego typu znajdziesz tutaj: https://www.mediaexpert.pl/agd-male/do-kuchni/prodize.

Ostateczny werdykt: Kiedy prodiż wygrywa?

Nie traktuj prodiża jako „biedniejszego krewnego” piekarnika. To raczej wyspecjalizowany sprzymierzeniec w walce o lepszy smak codziennych potraw.

Zdecyduj się na prodiż, jeśli:

  • zależy Ci na soczystości mięs, której nie możesz uzyskać w swoim obecnym piekarniku – zamknięty obieg powietrza robi tu ogromną różnicę;
  • chcesz piec ciasta, które zawsze się udają – mowa tu zwłaszcza o klasykach polskiej kuchni;
  • szanujesz swój czas i pieniądze – mniejsze urządzenie to szybszy efekt i niższy rachunek.

Pamiętaj, że kuchnia ma służyć Tobie, a nie Ty jej. Sprzęt ma ułatwiać przygotowanie posiłku, a nie generować dodatkowe obowiązki związane z czyszczeniem czy obsługą. Czasami powrót do sprawdzonych, prostych metod to najlepsza innowacja, jaką możesz wprowadzić do swojego domu. Niezależnie od tego, czy wybierzesz prodiż, czy zostaniesz przy piekarniku, niech motywacją będzie smak i Twoja wygoda, a nie przyzwyczajenie. Smacznego!



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama