Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

Czy ktoś podpalił auto, w którym spał 57-latek? Mężczyzna nie żyje


Szczycieńska prokuratura sprawdza, czy ktoś podpalił forda focusa, w którym spał na tylnym siedzeniu 57-letni mężczyzna. Auto stanęło w płomieniach. Mężczyzna został poważnie poparzony. Trafił do szpitala, ale dzień później zmarł.


  • Data:

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 11 lipca, w Piasutnie. Ogień zauważyła mieszkanka sąsiedniej posesji. Wszczęła alarm. Zaczęto ratować mężczyznę. Gdy na miejsce dotarli pierwsi strażacy wciąż był on w samochodzie.


Reklama

 

- Mężczyzna dość długo przebywał w aucie i miał poważne poparzenia niemal całego ciała, w tym twarzy, rąk, klatki piersiowej – mówi kapitan Łukasz Wróblewski z KP PSP w Szczytnie. - Z samochodu wydostała go jakaś osoba.

 

Do pożaru doszło po godz. 22. Strażacy podali pianę ciężką na palący się pojazd i ugasili ogień. Zaopatrzyli też mężczyznę. Podali mu żele chłodzące. Potem pacjenta przejęli ratownicy medyczni. Niestety, obrażenia 57-letniego mieszkańca Kozłowa, były bardzo poważne i lekarze nie zdołali go uratować. Mężczyzna zmarł na drugi dzień po przewiezieniu do szpitala.

Reklama

 

Strażacy wypchnęli samochód na jezdnię, bo blokował dojazd do trzech innych posesji.

 

Okoliczności pożaru są dość niejasne. Pojawiła się informacja, że samochód podpalił ktoś świadomie.

 

- Rzeczywiście, przyjęliśmy takie zawiadomienie i wyjaśnimy szczegóły tej tragedii – mówi sierżant Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama