Reklama
Reklama
Promocja. Dla wielu par w wieku rozrodczym, trudności związane z niepłodnością mogą wydawać się nie do pokonania. Niemniej jednak, gdy próby naturalnego poczęcia i terapie farmakologiczne okazują się nieskuteczne, istnieje opcja inseminacji domacicznej, która jest jedną z najprostszych metod wspomaganego rozrodu. W okolicach województwa warmińsko-mazurskiego istnieje możliwość skorzystania z tej procedury chociażby w Klinice Bocian w Gdańsku lub w Klinice Bocian w Białymstoku, specjalizujących się w diagnostyce i leczeniu niepłodności.
Czym jest inseminacja?
Inseminacja domaciczna (IUI), to technika medycznego wspomagania rozrodu stosowana w klinikach leczenia niepłodności. Polega na umieszczeniu wcześniej przygotowanego w laboratorium nasienia partnera lub dawcy w macicy. Takie działanie ma na celu zwiększenie szans na zapłodnienie komórki jajowej. Procedura może być przeprowadzona na cyklu naturalnym kobiety, jednak zwykle wykonuje się ją przy wsparciu stymulacji hormonalnej. Pacjentka pozostaje pod opieką lekarza, który w określonych dniach przeprowadza monitoring owulacji. Gdy pęcherzyki osiągną odpowiedni rozmiar, podawany jest lek wywołujący owulację, uwolnienia komórki jajowej. W dniu inseminacji partner oddaje nasienie, aby mogło ono zostać starannie przygotowywane.
Jak przebiega inseminacja?
Zabieg trwa tylko kilka minut i jest całkowicie bezbolesną procedurą niewymagającą znieczulenia. Nasienie jest wprowadzane do macicy przy użyciu cienkiej rurki (katetera). Po inseminacji pacjentka odpoczywa chwilę w klinice. Jeszcze w tym samym dniu może udać się do domu. Mniej więcej dwa tygodnie później zaleca się wykonanie badania z krwi beta-HCG, aby potwierdzić ewentualną ciążę.
Jakie są wskazania do inseminacji?
W niektórych przypadkach inseminację rozważa się jako próbę zwiększenia szans na ciążę, zwłaszcza kiedy nie można znaleźć konkretnego powodu trudności z poczęciem dziecka u pary po przeprowadzeniu podstawowych testów diagnostycznych. Inseminacja może być też stosowana, gdy mężczyzna ma obniżone parametry nasienia, jednak posiada odpowiednią liczbę ruchliwych i właściwie zbudowanych plemników. Co więcej, zabieg może zostać zalecony u kobiet z nieprawidłową budową narządu rodnego, z endometriozą oraz u tych, które mają przeciwciała plemnikowe w śluzie. Warto jednak pamiętać, że wskazania do inseminacji powinny być dokładnie oceniane przez specjalistę od niepłodności. Przed podjęciem decyzji o zabiegu przeprowadza się zazwyczaj szereg badań diagnostycznych, aby zidentyfikować przyczynę problemów z płodnością i dostosować odpowiedni plan leczenia.
Kiedy nie można wykonać inseminacji?
Istnieją pewne przeciwwskazania, które mogą sprawić, że procedura nie będzie mogła zostać wykonana. Są to m.in. niedrożne jajowody u kobiety, nieprawidłowości i patologiczne zmiany występujące w narządzie rodnym oraz zaawansowany wiek, ponieważ skuteczność uzyskania ciąży jest niższa. Jeśli chodzi o czynniki męskie, inseminacji nie wykonuje się w przypadku skrajnie nieprawidłowych wyników badania nasienia.
Gdzie można wykonać inseminacje w województwie lubuskim?
W okolicach województwa warmińsko-mazurskiego istnieją specjalistyczne miejsca, które zajmują się przeprowadzaniem inseminacji. Jest to Klinika Bocian w Białymstoku, zlokalizowana przy ul. Akademickiej 26 oraz Klinika Bocian w Gdańsku, mieszcząca się przy ul. Al. Grunwaldzkiej 103A. Te placówki medyczne są znane z kompleksowego wsparcia oferowanego parom borykającym się z trudnościami w poczęciu dziecka. W Klinice Bocian w Białymstoku i w Klinice Bocian w Gdańsku pracuje zespół doświadczonych lekarzy, położnych i embriologów, którzy zapewniają najwyższą jakość opieki zdrowotnej. W ramach dostępnych procedur wspomaganego rozrodu można skorzystać też z zapłodnienia pozaustrojowego in vitro.
Pary zainteresowane umówieniem się na konsultację do Kliniki Bocian w Białymstoku lub w Gdańsku proszone są o kontakt telefoniczny bezpośrednio z placówkami pod numer telefonu: +48 85 744 77 00 oraz +48 58 350 28 80.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Szanowna Redakcjo! Mieszkańcy Gminy Dźwierzuty, wspierający uczciwość aktualnego wójta, pana Dariusza Tymińskiego, pragną poznać imiona i nazwiska osób i merytoryczną podstawę ich rzekomego niezadowolenia. Powyższy artykuł wykazał jedynie daleko idące szykany, a to już podlega pod paragraf. Pan Tymiński piastuje stanowisko wójta, więc jest osobą publiczną. Zostało naruszone jego dobro osobowe uczciwego człowieka. Czekamy na dalszy ciąg dywagacji.
Wiesława Kowalewska
2024-11-23 13:26:27
Jak wielu ojców ma ten sukces????
Tytus
2024-11-23 09:07:21
Czyżby Wójt zaczął zrywać się z paska?
Mieszkaniec
2024-11-22 20:35:39
Przecież to proste zatrzymać się rozejrzeć i przejechać nie zatrzymasz się to cię zdmuchnie z torów a jak są światła to jest super i pewno jest znak stop który większość olewa
Wąski
2024-11-22 19:52:26
I to się liczy, przynajmniej część młodych zostanie
Gość
2024-11-22 14:48:55
Poza tym dobre drogi dają impuls do rozwoju miast.
Gabi
2024-11-22 14:45:17
Art. 261 Dz. U Prawo wodne obowiązujące w Polsce. Wszystkie grunty wodne morza, rzek, jezior stanowią własność Skarbu Państwa, a w tym pas służebności publicznej obowiązuje od lat x do dzisiaj. Posunięcie bardzo sprytne, lecz niezbyt kulturalne i inteligentne. Zapewne amator dzikiego połowu ryb... nie na wędkę.
Wiesława Kowalewska
2024-11-21 11:35:56
Wydaję mi się, że,,ślizganie,, będzie frajdą dla dzieciaków w tak nie zapomnianej do końca ich życia atmosferze świąt.Oczywiście miasto musi odpowiednio lodowisko udekorować.
Warchol
2024-11-20 13:46:48
Ciekawe , co powiecie , gdy za kilka lat subwencje ekologiczne traktowane obecnie jako \"marchewka\" zostaną obcięte ,lub wycofane z uwagi na biedę budżetową.?
Andrzej
2024-11-20 10:35:58
Mam pewną wątpliwość. Otóż jak dotrzymują słowa politycy wszystkich opcji już wiemy. Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ,że przy obecnej mizerii Budżetu, a przyszłość może być jeszcze czarniejsza , subwencja ekologiczna zostanie okrojona lub zlikwidowana.? A Park zostanie ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Następni politycy powiedzą: Sorry- to nie ja obiecywałem. Sam jestem leśnikiem i leży mi na sercu ochrona przyrody, ale jestem przeciwny , aby ludzie z Warszawy z 7-go piętra w bloku \"urządzali\" życie tubylcom -czasem wbrew ich woli. Podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu nie wskazuje na analizę przyszłych skutków swoich planów. Przepraszam za porównanie ,ale najbardziej mi się to kojarzy z \"Rewolucją kulturalną \"w Chinach. Co z tego wyszło ,ludzie interesujący się historią i polityką wiedzą. Pozdrawiam.
Andrzej
2024-11-20 10:26:15