Niedziela, 26 Październik
Imieniny: Ingi, Maurycego, Sambora -

Reklama


Reklama

Browar w Szczytnie odkrywa swoje tajemnice (zdjęcia)


Pełną parą idą prace remontowe w zabytkowym budynku browaru w Szczytnie. Część pomieszczeń przystosowywanych jest na przyszły pub i... warzelnię. To tam ma być produkowane piwo Jurand. Obie inwestycje mają być oddane do użytku jeszcze w tym roku. Nieco później ma powstać tam też część gastronomiczna. Podejrzeliśmy, jak przebiegają prace...


  • Data:

Budynek browaru w Szczytnie od lat jest zamknięty dla zwykłego Kowalskiego. To ma się jednak zmienić. Mazurska Manufaktura Alkoholi – spółka, która od kilku lat jest nowym właścicielem tego szczycieńskiego zabytku robi wszystko, aby połączyć swój alkoholowy biznes z otwartością na mieszkańca i turystę. Między innymi reaktywowano produkcję piwa Jurand oraz tworzony jest pub.

 

- Bardzo cieszę się, że nowe władze browaru przychylnie patrzą na mieszkańców regionu oraz turystów i chcę tym pięknem podzielić się z nami – mówi Mateusz Kowalewski, pasjonat browarnictwa i lokalnej historii. - Już nie mogę się doczekać, aby tam wejść i zobaczyć, jak to wszystko dziś wygląda. Jestem przekonany, że browar stanie się największą atrakcją Szczytna.

 

Od 11 lutego na sklepowe półki wróciło piwo Jurand. Na razie warzone jest w Browarze Czarnków oddział Kamionki, ale jego produkcją zajmują się już szczycieńscy browarnicy. To dzięki temu smak piwa jest identyczny z tym sprzed lat.


Reklama

 

- Dla mnie nie różni się on właściwe niczym od tego, jaki pamiętam, gdy przyjeżdżałem tu przed laty na wczasy – wspomina Marcin Piotrowski. - Browarnicy zapewne bazowali na starej recepturze i udało im się odtworzyć smak Juranda bezbłędnie.

 

- Jakość naszych produktów jest najważniejszym elementem, dlatego staramy się zatrudniać najlepszych specjalistów, jacy są dziś dostępni na rynku – mówi Jakub Gromek, prezes zarządu Mazurskiej Manufaktury Alkoholi SA. - Cieszę się, że ich praca jest doceniana przez konsumentów.

 

Władze spółki chcą produkcję piwa przenieść do Szczytna. Dlatego zdecydowano się na zakup linii warzelniczej. Do ogłoszonego przez spółkę przetargu zgłosiło się aż osiem firm.

 

- Ostatecznie naszą linię warzelniczą dostarczy i zamontuje firma Technum – dodaje prezes Gromek. - Jednocześnie staramy się o środki zewnętrzne na tę inwestycję. Nasz wniosek pozytywnie przeszedł ocenę formalną. Szacujemy, że do końca drugiego kwartału dotacje zostaną uruchomione. Od tego uzależniamy prace w browarze i mam nadzieję, że wszystkie nasze plany odnośnie warzelni i pubu uda się zakończyć w tym roku.

Reklama

 

Łączny koszt zakupu linii warzelniczej i toczących się prac rewitalizacyjnych w browarze w Szczytnie, inwestor szacuje na około 8,5 mln zł.

Jak wyglądają prace w szczycieńskim browarze można zobaczyć na zdjęciach.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama