Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Aktywne Szczytno – Aktywni Obywatele, zajrzyj do MDK-u w środę, 14 listopada


W środę, 14 listopada w Miejskim Domu Kultury uroczyście podsumowany zostanie projekt Aktywne Szczytno – Aktywni Obywatele. Początek godz. 18.30. Wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny, a warto na nim być, bo organizatorzy przedstawią między innymi wyniki swoich badań dotyczących mapy potrzeb Szczytna i okolic. Będzie też koncert poświęcony pamięci Krzysztofa Klenczona oraz słodki poczęstunek.


  • Data:

Efekty projektu realizowanego przez Stowarzyszenie Nasza Szczycieńska Ziemia nie ujrzały jeszcze światła dziennego, mimo że zainteresowani oczekiwali „wybuchu” jeszcze podczas kampanii wyborczej. - To nie miał być element tej kampanii, a wskazanie dla nowych władz tego, czego oczekują mieszkańcy – tłumaczy inicjator i organizator projektu Paweł Krassowski. - Dlatego przed wyborami nie ujawnialiśmy żadnych wyników.

 

Te wyniki będą zaprezentowane podczas uroczystego zakończenia projektu, co ma się odbyć 14 listopada. - Zaprosimy wówczas nowe władze lokalne – mówi pan Paweł. - Przedstawimy to, co uzyskaliśmy.

 

 

 

Innowacyjne narzędzie komunikacji

 

Swoistą innowacją projektu był sposób pozyskiwania opinii i wniosków od mieszkańców. W tym celu uruchomiona została interaktywna mapa Szczytna, na której mieszkańcy mogli zaznaczać miejsca wymagające jakichś zmian. - To był tylko jeden z kanałów pozyskiwania oczekiwań mieszkańców. Były też mobilne punkty konsultacji, organizowane podczas różnych wydarzeń lokalnych, zabaw z dziećmi itp. W obrębie imprezy prezentowana była duża mapa Szczytna, gdzie rodzice też mogli zaznaczać miejsca i zgłaszać swoje wnioski – opowiada Paweł. - Trzeci kanał to była możliwość zgłaszania wniosków droga telefoniczną. Mieliśmy uruchomiony specjalny numer telefonu i dyżurujących wolontariuszy.


Reklama

 

Najważniejsze oczekiwania

 

Zbieranie postulatów trwało w czasie wakacji. - Planowaliśmy dłużej, ale musieliśmy ten czas skrócić ze względu na to, że rozpoczęła się kampania wyborcza. Niemniej uzyskaliśmy około 300 wniosków i wskazań mieszkańców, głównie Szczytna, ale niektóre z nich dotyczyły też gminy wiejskiej.

Sporo tych wniosków się powtarzało, niemniej przy pracy nad raportem pojawiło się pięć głównych oczekiwań, czyli to, czego brak mieszkańcy najbardziej odczuwają. - Na ten moment nie jestem w stanie jeszcze powiedzieć, jaka będzie ostateczna kolejność, ale do tych głównych marzeń należą: szalety miejskie, kino, aquapark, teatr (amfiteatr) i ścieżki rowerowe, które by połączyły miasto z miejscowościami gminnymi, nawet tymi oddalonymi.

 

 

Małe rzeczy, a też ważne

 

Zdarzyło się, że funkcjonująca mapa potrzeb wpłynęła na poprawę istniejącego stanu rzeczy. Ktoś dostrzegł uszkodzony chodnik. Zrobił zdjęcie, zaznaczył miejsce, pokazał na mapie. - Wystarczyło ten sygnał przekazać do ratusza i już na drugi dzień wskazane uszkodzenie było naprawiane – podkreśla prezes Naszej Szczycieńskiej Ziemi. - Jest to dowód na to, że nasza mapa może sprawdzić się w przyszłości. Dzięki takiemu kanałowi komunikacji mieszkańcy byliby bardziej zaangażowani w miejską codzienność, a władze samorządowe lepszy dopływ informacji.

Reklama

 

Dobra forma konsultacji społecznych

 

 

Mapa potrzeb dawała też możliwość dokonywania ocen zgłaszanych propozycji. Dzięki temu można je było weryfikować. - Na przykład była propozycja jednej osoby wybudowania sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic: Solidarności, Poznańskiej, Tetmajera, ale kilkadziesiąt innych osób uznało ten pomysł za absurdalny, wskazując, że dla poprawy bezpieczeństwa ruchu wystarczy przy tym skrzyżowaniu ustawić lustra – relacjonuje Paweł Krassowski. - Podobnie zróżnicowane opinie dotyczą budowy strzelnicy. Za takim obiektem opowiedziały się 73 osoby, ale przeciw jest 16.

 

Prezent dla władz

 

W zamyśle twórcy mapy potrzeb jest, by stała się ona trwałym elementem kontaktu ratusza z mieszkańcami. - Jest to gotowe narzędzie, wypracowane w ramach projektu, sfinansowanego ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Jako stowarzyszenie chętnie je przekażemy miastu, by z niego korzystano, bo warto. Czy jednak władze będą tego chciały? Na to pytanie nie jestem w stanie jeszcze odpowiedzieć. Niebawem się okaże.

 



Komentarze do artykułu

Paweł Krassowski

Projekt centrum zabaw i aktywnej rekreacji tzn CZAR jest moim autorskim projektem i owszem. Powstał on kiedy nie byłem radnym. Była to inicjatywa moja i moich sąsiadów z ulicy Lanca, Solidarności, Boh. Września i Leyka. Pokazałem tym samy,że my mieszkańcy możemy wspólnie coś zrobić nie oglądając się na władzę. Do czego i Pana zachęcam. Wprowadzanie mylnych twierdzeń nikomu nie przystoi. Pozdrawiam i zapraszam do współpracy Paweł Krassowski

Paweł Karczewski

Panie Paweł Krassowski: Zacytujmy Tygodnik Szczytno piszący 28 maja 2015 roku o kolejnej inwestycji realizowanej w ramach budżetu obywatelskiego: \"Przypomnijmy też, że autorem zwycięskiego projektu w ubiegłym roku był Paweł Krassowski\" http://tygodnik.szczytno.pl/CZAR_juz_czaruje-n5413.html Czyli Czar na ul. Lanc nie jest tworem radnego Krassowskiego? Nie było aktywnie wykorzystywany w kampanii stowarzyszenia Aktywne Szczytno którego jesteś Pan członkiem? To straszne, że tak wiele osób mylnie przypisuje Panu te dzieło. To może napisze Pan to na swojej tablicy w popularnym portalu społecznościowym - niech ludzie wiedzą! Więcej pokory Panie Radny - z Waszego stowarzyszenie w całych wyborach wprowadziło tylko jedną osobę do samorządu. Jako radny wielokadencyjnie opozycyjny zanim zacznie Pan ogłaszać \'konkursy\' na projekty proszę sprawdzić co o tym sądzą burmistrz i pozostali radni.

Mieszkaniec Szczytna - Jan Mazur

Obserwowałem propozycje mieszkańców i wyniki głosowanie. Oprócz wskazanych potrzeb w tym artykule, sporo osób wskazała duży problem braku obwodnicy. Krótko mówiąc, problem wyprowadzenia tranzytu z centrum miasta.

Paweł Krassowski

Szanowny Panie Karczewski. Uprzejmie informuję, że jako radny nigdy nie składałem i składał nie będę projektów w ramach budżetu obywatelskiego. Przeciwnie od kilku lat staram się włączyć mieszkańców w życie miasta poprzez różne inicjatywy. Jako jedyny rozpocząłem konsultacje z mieszkańcami np. w sprawie nart wodnych, których wyników nikt nie wziął pod uwagę. Rozpocząłem także żmudny proces integracji społecznej poprzez różne inicjatywy włączając w to różne środowiska. Jestem również gorącym przeciwnikiem udziału radnych w zawłaszczaniu inicjatyw służących aktywizacji mieszkańców. Świadczyć mogą moje działania w tym zakresie, jak np złożenie wniosków do budżetu miasta o realizację postulatów zgłaszanych przez mieszkańców, a które nie uzyskały aprobaty podczas głosowania. W roku ubiegłym wyraziłem także swoją dezaprobatę do zmiany warunków konkursu po rozstrzygnięciu jego wyników, jak również przekazywania terenów spółdzielni mieszkaniowej do realizacji inwestycji nie mającej nic wspólnego z oddolnoscią. Najwidoczniej pomylił mnie Pan z innymi członkami rady, którzy niweczą idę inicjatyw obywatelskich, a chętnie przypisują sobie pracę innych osób. z poważaniem Paweł Krassowski www.facebook.com/krassowski.pawel/

Paweł Karczewski

Nazwijmy sprawę po imieniu - panu Krasowskiemu kończą się pomysły to chętnie zawłaszczy cudze zrealizuje w ramach budżetu obywatelskiego przypisując sobie co nieco na cele kolejnych kampanii. Radnych wybieramy po to żeby gospodarowali miastem, na swoje pomysły mają środki w budżecie miasta. Muszę się tylko porozumieć z pozostałymi członkami rady. Budżet obywatelski jest po to by mieszkańcy mogli stworzyć grupę wokół idei i ją zrealizować. Budżet obywatelski jest po to by aktywować mieszkańców i wyłaniać nowych liderów i kandydatów do samorządu. Szanowni Państwo - budżet obywatelski jest nasz a nie radnych!

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama