Policjanci szukają sprawcy bądź sprawców fałszywego alarmu pożarowego, do którego miało dojść w niedzielę, 9 października. Zgłaszający wskazał adres w Olszynach. Postawiono służby ratunkowe na nogi. Na miejscu okazało się, że był to jedynie głupi żart. Policjanci ustalili już numer, z którego wykonano połączenie.
Z naszych informacji wynika, że telefon zarejestrowany jest na 36-letnią mieszkankę gminy Szczytno. Ale numer ma użytkować jej 9-letni syn. Te informacje potwierdza „Tygodnikowi Szczytno” sierżant Agata Stefaniak ze szczycieńskiej policji. Śledczy sprawdzają jeszcze, czy 9-latek sam wpadł na tak idiotyczny pomysł, czy też może pomagała mu w tym jakaś inna osoba.
Jeśli te informacje się potwierdzą sprawą zajmie się Sąd Rodzinny w Szczytnie. Niewykluczone, że rodzice bądź opiekunowie 9-latka będą musieli pokryć też koszty związane z akcją, jakie poniosły służby.
Marek
????W takim przypadku karać rodziców. Tylko czy dyspozytor kie weryfikował zgłoszenia?