W sobotę, 7 maja odbył się dzień otwarty w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Szczytnie. Można było spotkać się z nauczycielami, poznać instrumenty, na których odbywają się lekcje... O szczegółach rozmawiamy z Anną Dramowicz, dyrektor szkoły, która placówką kieruje trzeci rok.
Z tego co wiem taki dzień otwarty w szkole muzycznej w Szczytnie odbył się po raz pierwszy w jej historii...
W takiej formule na pewno tak. Wcześniej odbywały się po prostu koncerty dla poszczególnych szkół z naszego powiatu, podczas których uczniowie i ich rodzice mogli zapoznać się z naszą ofertą. W tym roku zrobiliśmy prawdziwy dzień otwarty. W sobotę, 7 maja, każdy mógł do nas przyjść i zobaczyć, co proponujemy, jak na co dzień funkcjonujemy.
Ile Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im. Fryderyka Chopina w Szczytnie ma lat?
W przyszłym roku stuknie nam 60.
Jakie atrakcje były podczas dnia otwartego?
O godz. 10 rozpoczęliśmy nasze wydarzenie koncertem. Zaprezentowali się nasi uczniowie oraz nauczyciele. Zespoły i soliści. Przedstawiliśmy każdy instrument, na którym uczymy grać w naszej szkole. Rodzice, dzieci i inni goście mogli porozmawiać z naszymi nauczycielami, uczniami. Dotknąć każdego instrumentu. Zobaczyć, na czym polega gra na nim. Była też oczywiście możliwość zwiedzenia szkoły. Liczymy, że w ten sposób ułatwiliśmy młodym osobom wybór instrumentu, na którym chcieliby kształcić się w naszej szkole. Zachęcamy do nauki w naszej placówce.
A na czym mogą się grać?
Wybór jest spory: akordeon, flet poprzeczny, klarnet, saksofon, trąbka, skrzypce, fortepian, gitara. A od września również wiolonczela.
W jakim wieku przyjmujecie uczniów?
Od 7 do 16 lat. Nauka jest oczywiście bezpłatna.
Obowiązują jakieś egzaminy?
Generalnie nie. Ale przeprowadzamy badanie przydatności do nauki.
Brzmi groźnie.
(śmiech) Ale wcale takie nie jest. Po prostu sprawdzamy słuch, poczucie rytmu, wrażliwość i ogólne predyspozycje do nauki gry na danym instrumencie.
Ilu w tej chwili macie uczniów?
93.
Jak wyglądają lekcje?
Proszę przyjść w sobotę, 7 maja i przekonać się o tym osobiście. Zapraszam (śmiech). Zajęcia gry na danym instrumencie odbywają się indywidualnie. Ale te lekcje są poszerzane o zajęcia zespołowe takie, jak na przykład rytmika, czy zespoły muzyczne – big band i skrzypcowy.
Staramy się zrobić wszystko, aby nasi uczniowie mieli jak najlepsze warunki do szlifowania swoich umiejętności artystycznych.
Czy szkoła muzyczna w Szczytnie ma jakichś słynnych absolwentów?
Oj, musiałabym pogrzebać w pamięci i archiwach. Tak na gorąco przychodzą mi do głowy dwa nazwiska: Michał Tomaszczyk, znakomity muzyk jazzowy, który otrzymał w ubiegłym roku nagrodę Fryderyka oraz Adam Bruderek, świetny skrzypek, który stale utrzymuje kontakt z naszą szkołą. Naszym uczniom dajemy mocne muzyczne podstawy, które pozwalają im wędrować po tym muzycznym świecie.
Szkoła muzyczna to też koncerty, jakie są te najbliższe?
Organizujemy koncerty własne, ale coraz częściej też użyczamy naszą salę koncertową na przykład stowarzyszaniom. Salę mamy przepiękną i bardzo mi zależy, aby tętniła ona życiem. 11 maja odbędzie się tam na przykład koncert organizowany wspólnie z Towarzystwem Przyjaciół Ziemi Wileńsko-Nowogródzkiej, pt. „Stanisław Moniuszko – sacrum et profanum”. Wystąpią ks. Zbigniew Stępniak (bas) oraz Natalia Klykova (fortepian). Koncert poprowadzi Leonard Dacewicz. W programie znajdzie się 16 utworów. Gorąco już dziś zapraszam. Wstęp wolny. Początek godz. 18.
Z kolei 17 maja zaplanowaliśmy koncert grupy Duo Piazzolla – Piotr Zubek i Janek Pentz – wokal i gitara. Początek godz. 18. Wstęp również wolny. Ale w tym przypadku trzeba w naszej szkole pobrać specjalne wejściówki, bo dopuszczalna liczba miejsc w naszej sali koncertowej to 200. A nie ukrywam, że ci muzycy mogą przyciągnąć większą liczbę osób. Wydarzenie jest współorganizowane przez miejski ratusz.
JAMKA LECH farmaceuta
Wiele lat temu uczęszczałem prze 1 rok do tej szkoly do klasy pani Kaszpar. Wtyedy też uczył pan Sawicz. Rok zakończyle tzw popisami . Potem, niestety, skupilem się na nauce w liceum nie bedac zbytnio uzdolniony muzycznie. Na popisach( na koniec roku) grałem arię z opery Oberon. Stare, dobre czasy