Dwadzieścia sześć litrów krwi – takim wynikiem może poszczycić się Sławomir Staszak. W sobotę szef szczycieńskich krwiodawców został uhonorowany Brązowym Krzyżem Zasługi. – Chociaż do klubu należy wiele osób, które oddało dużo więcej życiodajnego płynu niż ja, to w naszym fachu nie liczy się rywalizacja, a...
Dwadzieścia sześć litrów krwi – takim wynikiem może poszczycić się Sławomir Staszak. W sobotę szef szczycieńskich krwiodawców został uhonorowany Brązowym Krzyżem Zasługi. – Chociaż do klubu należy wiele osób, które oddało dużo więcej życiodajnego płynu niż ja, to w naszym fachu nie liczy się rywalizacja, ale ratowanie ludzkiego życia – mówi.
Sławomir Staszak od dwóch lat jest prezesem szczycieńskiego koła Honorowych Dawców Krwi. Jednak jego przygoda z oddawaniem krwi zaczęła się dużo wcześniej. – Odkąd pamiętam podobała mi się idea HDK, ale ograniczał mnie wiek. Musiałem mieć ukończone 18 lat. Kiedy to się stało, wujek zabrał mnie na pobór i oddałem swoje pierwsze mililitry – mówi Staszak.
Nigdy też nie bał się igieł. – Z tym akurat wiąże się śmieszna historia. Jeszcze jako chłopiec zachorowałem i lekarz przepisał mi zastrzyki. Przed wbiciem igły pielęgniarka kazała mi odwrócić głowę i nie patrzeć. Kiedy zapewniłem ją, że nie boję się igieł, nazwała mnie małym masochistą – mówi z uśmiechem pan Sławek.
Jednak rzeczywistość okazuje się, być bardziej przerażająca i niezbyt śmieszna. – Od lat pracuję jako kierowca, w ciągu tego czasu widziałem wiele wypadków. W większości z nich podstawa rzecz gwarantująca ofiarom przeżycie to krew. Dlatego każda kolejna akcja utwierdza mnie w przekonaniu, że to co robimy jako krwiodawcy jest ważne – mówi Staszak.
O tym, że akcje są ważne także dla innych świadczyć może frekwencja. – Z miesiąca nam miesiąc rośnie nam liczba nowych krwiodawców. W większości są to ludzie młodzi – ponad 70%, resztę stanowi bardziej doświadczona gwardia – mówi. - Tak było, na przykład podczas ostatniego poboru, w poniedziałek, kiedy to 52 osoby oddały łącznie ponad 23 litry krwi.
Krwiodawcy zebrali też ponad 60 czekolad i kilka puszek Coca Coli, które trafią do paczek żywnościowych przygotowywanych na święta dla dzieci z najbiedniejszych rodzin. To jeden z dowodów na to, że działanie klubów HDK nie ogranicza się tylko do spuszczania życiodajnego płynu. – Zbieraliśmy pieniądze dla powodzian. Teraz zainicjowaliśmy akcję zbierania nakrętek – mówi Staszak. – Myślimy też o dalszym rozszerzaniu naszej działalności o promocję oddawania szpiku kostnego i rejestrowania się w międzynarodowej bazie danych. Tym będziemy zajmowali się w przyszłym roku – dodaje.
Paweł Salamucha
fot. Paweł Salamucha
Nakrętki dla Mikołajka
Jedną z akcji jaką ostatnio zainicjowały dwa kluby HDK ze Szczytna i Wielbarka jest – zbieranie nakrętek po napojach. Pieniądze z ich sprzedaży posłużą do zakupu protez dla małego Mikołajka z Dęblina, który urodził się bez rączek i nóżek. W najbliższą sobotę, 3 grudnia, w godzinach 14-15, w wielbarkim GOK-u odbędzie się zbiórka. A przez cały tydzień nakrętki można wrzucać do specjalnego pojemnika, który znajduje się w szczycieńskim domu kultury.
Może należy ogrodzić teren? Z tego co się orientuję, to były dofinansowania do zakupu psa pasterskiego, ale wiadomo, psa trzeba karmić...
mm
2025-06-15 14:18:50
toż to czcionka z gry Super Mario w kturej skacze się po rurach i uwalnia księżniczkę, śmieszki pierdzielone
Nitendofanboy
2025-06-15 12:48:01
No właśnie. Przecież tych najbiedniejszych czesto nie stać po prostu na życie na poziomie to skąd niby maja mieć nagle tyle pieniędzy na wklad własny???
Romek
2025-06-15 05:12:06
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49