Jak co roku jest to jeden z najprzyjemniejszych momentów w pracy leśnika, kiedy własnymi rękami wprowadza się sadzonkę w glebę z nadzieją, że kolejne pokolenie lasu będzie trwało wśród kolejnego pokolenia ludzi.
Tego dnia naszą misją było obsadzenie 50 arów powierzchni różn...
Jak co roku jest to jeden z najprzyjemniejszych momentów w pracy leśnika, kiedy własnymi rękami wprowadza się sadzonkę w glebę z nadzieją, że kolejne pokolenie lasu będzie trwało wśród kolejnego pokolenia ludzi.
Tego dnia naszą misją było obsadzenie 50 arów powierzchni różnymi metodami. Na części sadziliśmy brzozę w jamkę wykopaną szpadlem. Pozostały obszar odnowiliśmy sadzonkami kontenerowymi sosny przy użyciu nowych, skandynawskich kosturów o wdzięcznej nazwie „Pottiputki”. Każdy miał możliwość pracy tym ciekawym urządzeniem, który niczym ptasi dziób rozwiera glebę na odpowiednią głębokość, by znalazła tam swą docelową przystań każda pojedyncza sosna.
Ponieważ konkurencja nie śpi, Zakład Usług Leśnych Skłodowska[&]Kaczyński opracował swoją własną wersję kostura dla sadzonek sosny z bryłką, którym praca dla wielu uczestników sadzenia była nawet bardziej ergonomiczna i przyjazna.
Na zakończenie sadzenia, przy ognisku, przy zmiennej z minuty na minutę pogodzie, przy rozmowach o uprawach posadzonych wiele lat temu przez obecnych tego dnia, czuliśmy, jak rozpoczął się kolejny cykl życia lasu.
Tekst i zdjęcia Adam Gełdon
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04