Piątek, 6 Grudzień
Imieniny: Agaty, Dalii, Sobiesława -

Reklama


Reklama

Teatr przeszłości


W sobotę, 11 sierpnia w Kobyłosze odbył się spektakl teatralny, który był zwieńczeniem projektu "Szkoła - Die Schule" stworzonego przez Ewę i Roberta Wasilewskich wraz ze stowarzyszeniem Twórców i Orędowników Kultury "Anime". - Jestem bardzo zadowolony, bo wydaje mi się, że udał...


  • Data:

W sobotę, 11 sierpnia w Kobyłosze odbył się spektakl teatralny, który był zwieńczeniem projektu "Szkoła - Die Schule" stworzonego przez Ewę i Roberta Wasilewskich wraz ze stowarzyszeniem Twórców i Orędowników Kultury "Anime". - Jestem bardzo zadowolony, bo wydaje mi się, że udało nam się zrealizować założony cel – mówi Wasilewski.

Projekt miał pokazać codzienność Mazurów, mieszkańców naszych obecnie ziem, a przed wojną – pruskich, wzbudzić zainteresowanie różnymi rodzajami aktywności twórczej, dla której doskonałą inspiracją okazała się nie tak odległa historia i ruiny zapomnianej, wiejskiej szkółki. "Szkoła – Die Schule" spowodowała, że ludzie zaczęli interesować się miejscem, w którym mieszkają lub które często odwiedzają.

- Spotkałem osoby, które przybywają do Kobyłochy od czterdziestu lat i nie mieli pojęcia, że w lesie stała kiedyś szkoła i że wciąż są tam jej ruiny, niewielkie, ale są. Teraz ten teren przyciąga. Spacerując w okolicach coraz częściej spotykam zwiedzających, ktorzy zaczepiają mnie i pytają co tu było. Udało się więc wzbudzić zainteresowanie historią tego miejsca – mówi pan Robert.


Reklama

W ramach projektu organizowane były warsztaty plastyczne, rzeźbiarskie oraz aktorskie. - Podczas ich trwania wykształciła się grupa około dziesięciu osób, które chętnie brały we wszystkich zajęciach udział i teraz pytają się kiedy będą jakieś następne. Cieszy mnie, że tego typu działania, niepopkulturowe mają swojego odbiorcę – mówi Wasilewski. Zwieńczeniem prac warsztatowych był spektakl teatralny połączony z wizualizacja multimedialną. - Sądzę, że to fascynujące, ponieważ można było zobaczyć jak wyglądała szkoła w Kobyłosze – dodaje. Scenariuszem i reżyserią zajęła się Agnieszka Korytkowska-Mazur, dyrektorka Teatru Dramatycznego w Białymstoku, a na scenie można było zobaczyć aktorów z warszawskiego Teatru Narodowego czy Teatru Ateneum oraz uczestników zajęć aktorskich. Odbyły się także koncerty, wystąpił m.in.kwintet instrumentów dętych Aleksandra Tomaszczyka, który zaprezentował utwory międzywojenne. - Zgromadziło się około 350 ludzi, co przerosło nasze oczekiwania. Otrzymaliśmy wiele pozytywnych opinii o naszej działaności. Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu wszystkich działań – mówi pan Robert.

Reklama

Patrycja Woźniak

fot. Paulina Jędruszak, Bartosz Myślak 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama