Dobra wiadomość dla osób, które zmagają się z otyłością. W szczycieńskim szpitalu odbył się pierwszy zabieg założenia balonu żołądkowego. To nieoperacyjny sposób leczenia nadwagi i otyłości. - Zabieg nie jest skomplikowany, wykonywany jest metodą endoskopową – mówi Dominik Górski, zastępca dyrektora ds. medycznych szczycieńskiego szpitala. - Pierwszy zabieg przebiegł prawidłowo.
Z problemami z wagą i otyłością zmaga się coraz więcej osób. Siedzący tryb życia i nieodpowiednia dieta sprawiają, że wskazówka wagi idzie w górę. Nie każdy ma w sobie tyle siły, by samodzielnie poradzić sobie ze zrzuceniem nadprogramowych kilogramów. W takich przypadkach z pomocą przychodzi medycyna.
- Założenie balonu żołądkowego jest jedną z metod leczenia otyłości. Jest to prosty zabieg polegający na wprowadzeniu do żołądka pacjenta specjalnego balonu, który zostaje wypełniony solą fizjologiczną – wyjaśnia doktor Górski. - Zajmuje on sporo miejsca w żołądku, przez co sprawia, że zwiększa się uczucie sytości, a co za tym idzie spada apetyt. Założenie balonu wpływa także na poziom hormonów jelitowych czyli greliny, odpowiadającej za uczucie głodu i leptyny za poczucie sytości.
Metoda jest bezpieczna i w pełni odwracalna. Nie wymaga długiej rekonwalescencji.
- Pacjent przychodzi odpowiednio przygotowany, w pracowni endoskopowej zostaje mu założony balon i po kilku godzinach wychodzi do domu – wyjaśnia lekarz.
Zabieg jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia, jeśli pacjent spełnia wymagane warunki.
- Decyduje o tym lekarz w poradni chirurgicznej. Przede wszystkim BMI (wskaźnik masy ciała, przy którego obliczaniu uwzględnia się wagę i wzrost – przyp. red.) musi być na poziomie minimum 30 i pacjent musi mieć przynajmniej jedną chorobę towarzyszącą spowodowaną przez otyłość, jak np. cukrzyca typu II lub nadciśnienie – wymienia doktor Górski. - Do tego obowiązkowa jest konsultacja psychologiczna, której celem jest ocena, czy pacjent poradzi sobie z wymogami, które niesie za sobą założenie balonu.
Chodzi tu m.in. o trzymanie diety, higienę odżywiania i o to, czy po usunięciu balonu nie wróci do złych nawyków.
- Balon z żołądka jest usuwany po około pół roku. Jest to czas, w którym osoba cierpiąca na otyłość musi nauczyć się żyć według nowych zasad odżywiania – dodaje.
Pierwszy zabieg przeprowadził dr Piotr Troska w asyście lek. Dominika Wieczorka, w zabiegu panów wsparła pielęgniarka Barbara Sintek.
Asiu pozostaniesz na zawsze w mojej pamięci
wojtek
2025-01-14 11:08:14
Mistrz kierownicy a później takiego zeskrobują z jezdni.
Jan
2025-01-13 22:00:33
Za wcześnie, 40 lat służby lub 60 lat życia, taki powinien być limit.
Jan
2025-01-13 21:56:26
Poczekam aż zmieni się prezydent bo przyjęcie medalu od aktualnego to nie jest zaszczyt.
Stary grzyb
2025-01-13 19:09:55
Żeby nie doszło do jakieś tragedii z tym przekraczaniem prędkości w Wielbarku, należałoby tam zrobić próg zwalniający na drodze.
kozaostra
2025-01-13 18:39:14
może USC pofatygował by się i wysłał zaproszenia na uroczystość do jubilatów.Byłoby bardzo miło.
A
2025-01-13 10:41:26
Brawo Panie Dariuszu! Mam wrażenie podstawowym zadaniem PUP jest promocja \"osoby dyrektorskiej\".
Jego Eminencja
2025-01-13 06:52:54
Nie rozumiem skąd krytyka, że nie kupujemy prywatneego ubezpieczenia aby się leczyć. Przecież poto właśnie płacimy składkę zdrowotna, żeby leczyć się w ramach nfz. Proszę krytykować rząd który sobie z tym od lat nie radzi a nie przerzucać winę na pacjentów. I zgadzam się z Panem, że kiedyś nie było tych wszystkich maszyn a lekarz potrafił postawić prawidłową diagnozę i wyleczyć. Dzisiaj to rzadkość.
Turysta
2025-01-12 18:59:24
W artykule jest napisane że został przyjęty pracownik do opieki czyli jedna osoba będzie się opiekowała 5 maluchów w wieku do 3 Lat ?
Zainteresowana Mama
2025-01-12 13:59:27
Rozwój dzieci zależy od rodziców, dobrej kadry, wyposażenia szkoły. Raczej zwykły upór mieszkańców jest decydujący i... odwoływania się do wyborów samorządowych. Szkoda, że poprzedniej wójt nie starczyło odwagi na zamknięcie równolegle szkoły w Linowie i Rymach. Temat dawno byłby zamknięty. A o ile pamiętam krzyki nauczycieli uciszyły się, dostali odprawy i korzystają z wcześniejszych emerytur.
Wyborca
2025-01-11 09:53:55