Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Szkoła przy Kasprowicza zostanie zlikwidowana?


Do końca lutego miejscy radni muszą ustalić sieć szkół. Jak będzie ona wyglądała w 2019 roku? O to pytamy przewodniczącego komisji oświaty, radnego Zbigniewa Orzoła.


  • Data:

To ostatnie miesiące istnienia gimnazjów. Przed komisją analiza nowej sieci szkół podstawowych. W kampanii wyborczej burmistrz Krzysztof Mańkowski mówił, że będzie ich pięć.

 

To nie jest jeszcze przesądzone. Na ostatniej komisji oświaty dyskutowaliśmy właśnie na ten temat. Burmistrz Mańkowski zaproponował powołanie komisji do rozwiązania tej sprawy. W pracach uczestniczyliby przedstawiciele: urzędu, rady i szkół.

 

Ale radna Anna Rybińska uparcie wracała do obietnic wyborczych burmistrza i wypomniała mu, że obiecał pięć szkół podstawowych.

 

Rzeczywiście tak było. Burmistrz odpowiedział jej, że niektóre obietnice ewoluują adekwatnie do realiów i rzeczywistych potrzeb. W moim odczuciu wystarczyłoby utworzenie czterech szkół podstawowych.

 

 

W tej chwili dzieci uczą się: w Szkole Podstawowej nr 2 przy ulicy Kętrzyńskiego, Szkole Podstawowej nr 3 przy ulicy Skłodowskiej-Curie, Szkole Podstawowej nr 6 przy Bohaterów Września oraz w dwóch budynkach byłych gimnazjów przy Lanca oraz Kasprowicza. Czyli jest pięć szkół...


Reklama

 

Nie szkół, a pięć budynków szkolnych, bo szkoły są trzy. Ta komisja, która zostanie utworzona, będzie analizowała sytuację i podejmie decyzję, czy do pomieszczenia uczniów potrzebne będzie pięć budynków, czy cztery. Moim zdaniem wystarczyłby cztery budynki i cztery szkoły.

 

 

Z którego budynku by pan zrezygnował?

 

Będzie tu pewien problem. Najsensowniej byłoby zrezygnować z budynku przy ulicy Kasprowicza, ale to z kolei będzie rodziło kłopot w postaci utworzenia odpowiednich rejonów szkolnych, bo dwie placówki, czyli SP 6 i były budynek Gimnazjum nr 2 są blisko siebie. Gdy dorzucimy do tego budynek SP 2 wychodzi nam, że po jednej stronie miasta są trzy szkoły, a po drugiej zaledwie jedna – SP 3. Budynek przy ulicy Kasprowicza jest stary, sala gimnastyczna jest po drugiej strony ulicy. Poza tym, gdyby ten budynek został zwolniony, bo przypomnę, że należy on do miasta tylko w połowie, a druga nieużytkowana należy do urzędu marszałkowskiego, być może udałoby się rozwiązać problem wieży ciśnień. Ponieważ można byłoby utworzyć całościową ofertę inwestycyjną dla potencjalnego inwestora, czyli budynek szkoły, wieża ciśnień, a może i nawet boisko orlik, co dałoby atrakcyjne teren inwestycyjny nad samym jeziorem.

Reklama

 

Czyli ile będzie szkół i gdzie one będą się znajdowały?

 

Według mnie powstaną cztery szkoły. Co do ich lokalizacji zadecyduje komisja, a w finale radni. Ale wydaje mi się, że moja propozycja likwidacji szkoły w budynku przy ulicy Kasprowicza jest najsensowniejsza.



Komentarze do artykułu

TTT

Panie Radny Orzoł, czy dobrze przemyślał Pan swój pomysł?! Najłatwiej jest coś zlikwidować, mając dziurę w budżecie. Wysiłku potrzeba, by utrzymać stan obecny (moim zdaniem uzasadniony) i znaleźć na niego fundusze. Proszę chociaż trochę się wysilić, a nie iść po najmniejszej linii oporu. A tak w ogóle, czy zna Pan historię szkoły przy ulicy Kasprowicza? Chyba nie bardzo, skoro tak łatwo chce ją Pan wyeliminować! To szkoła z wielkimi tradycjami i ciekawą przeszłością. Gdzie Pana lokalny patriotyzm? Rozumiem, że akurat ten obiekt nastręcza wielu problemów i wymaga specyficznego remontu, by mógł dalej sprawnie funkcjonować. Jednak uważam, że są pewne wartości, których nie wolno przeliczać na pieniądze. Proszę zagłębić się w historię tej szkoły. Może zmieni Pan zdanie. Przecież wszystkim nam zależy, by oprócz nauki wpajać młodym ludziom lokalny patriotyzm i tradycję. Już coraz mniej jest takich szkół, z których uczniowie mogą być dumni, że się w nich uczyli.

Waga

Likwidacja budynku szkoły (dawna SP1, potem Gimnazjum Nr 1) - to najdelikatniej mówiąc - brak roztropności. Zasięg terytorialny, w którym ta szkoła może funkcjonować jest poważny. Jeśli ktoś chce gimbusami dowozić dzieci z najdalszych rejonów Szczytna (ul. Mławska, Osiedleńcza, Partyzantów - itd., itp. ) do szkół SP6, SP2, czy innych - to proszę. Bo ja swoich dowozić samochodem nie mogę - bo go nie mam.

Agata

Panie Burmistrzu niech pan popatrzy trochę na dzieci ,które zmieniły już budynek szkolny z SP3 na Gimnazjum 1 ich plecaki ważą 18,19 kg i tak jest prawie codziennie, jak te dzieci mają chodzić jeszcze na drugą część Szczytna na lekcje a co za tym idzie ile mają niebezpiecznych ulic po drodze .Ja sobie nie wyobrażam że moje dziecko chodzi do tzw.2 lub 4 gdzie mieszkamy za szpitalem.Pomysł jest chory tak samo jak to żeby likwidować klasy w szkołach w których kiedyś uczyło się po 30 -tu uczniów a teraz klasa liczy zaledwie 22,24 uczniów i brak jest miejsc w szkołach. Chory pomysł jak chora była reforma gimnazjalna.Czemu nigdy nie jest tak ,żeby to rodzice mogli decydować o tym co jest lepsze dla ich dzieci .

Agnieszka

Ja rowniez nie wyobrazam sobie likwidacji tzw 1. Gdyby tak sie stalo syn musial by codziennie isc pare dobrych kilometrow do innej szkoly bo napewno sp 3 nie pomiesci wszystkich uczniow z okolicy. A pozatym w tym roku i tak musial zmienic budynek z sp 3 na sp 1 i co po roku znowu zmiana??? Ktos wogole mysli o tych dzieciach?? Pomyslal ktos jak wplywa na nich ciagla zmiana srodowiska?? Cala nasz edukacja

kolega

Panie Zbyszku a może tak złozyć wniosek o środki z programu \"razem bezpieczniej\" Są środki na bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych!!! Trzeba tylko napisać wniosek. Powinien byc Pan zainteresowany. Sprawę reformy edukacji w mieście proszę pozostawić ludziom, którzy sie na tym znają i przekonywać też do tego Pana Burmistrza!

Krajan

Najlepiej zostawić SP3 (to szkoła p. Burmistrza, który był tam wicedyrektorem), SP6, SP4 (później gimnazjum) i SP2 z oddziałami integracyjnymi. To dopiero pierwszorzędny pomysł! Zlikwidować - pod hasłem inwestycji turystycznej - gmach dawnej SP1 (później gimnazjum). Szkoła, która najwcześniej po 1945 r. ruszyła, położona w samym centrum miasta, gdzie rodzice mogą decydować - czy posłać dziecko do \'trójki\", \"czwórki\", dwójki\" - a może właśnie do \"jedynki\"? - ma ulec likwidacji?Dlaczego część Szczytna położona od centrum za przejazdem kolejowym ma mieć tylko 1. szkołę podstawową? A Szczytno przed przejazdem kolejowym - patrząc od ratusza - ma mieć do wyboru aż 3 placówki? Coś mi się tu nie podoba. Poza tym cała historia z tą wieżą ciśnień - to już przebrzmiały temat. Nic z tego nie będzie, a Szczytno zostanie z tym wrzodem. Ale może właśnie budynek dawnej SP1 i Kolegium nauczycielskiego - odpowiadający w miarę szkolnym wymogom, mógłby być po prostu obiektem o przeznaczeniu oświatowym, tylko owe przeznaczenie należy dokładnie przemyśleć i przewidzieć na lata, a nie tylko na 4 lata najbliższe. Wynajem na kursy, studia wyżej, lub mniej dyplomowe i podyplomowe - przecież WSPol to robi. No tylko najpierw trzeba trochę zainwestować. Może nie byłoby problemu, gdyby poprzednia władza bardziej inwestowała w ten obiekt (a przynajmniej w kible). No ale co tam - moim zdaniem należałoby iść w tym kierunku. Ale poza wszystkim SP1 należy utrzymać.

Gaja

Szkoła ma długoletnią tradycję. Szkoda likwidować, gdyż nr 3 jest daleko, a pozostałe jeszcze dalej. Z tej wieży i tak nici.

Eywidzecie

Wolałabym żeby nie likwidowali tego budynku

Marek

A może by tak sprawdzić ile dzieci w wieku szkolnym (szkoła podstawowa) mieszka w części miasta położonej po stronie Szkoły Podstawowej nr 3. Może się okazać, że jedna placówka z tej strony miasta nie jest w stanie pomieścić wszystkich dzieci. I co w takim przypadku? Proszę sobie wyobrazić wędrówkę takiego malca przez całe miast np z ul. Mławskiej, Leśnej czy Partyzantów do szkoły nr 2 czy 6. Może tak warto sprawdzić ile dzieci w wieku szkolnym mieszka w poszczególnych częściach miasta przed rozważeniem likwidacji którejkolwiek placówki.

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama