Po medialnej informacji, która ukazała się w „Tygodniku Szczytno” wójt gminy Szczytno poinformował w poniedziałek, na ostatniej wspólnej komisji radnych o pomyśle budowy szkoły z basenem w Kamionku. Wyjaśnił im dlaczego zrezygnował z budowy szkoły przy ulicy Łomżyńskiej i przeniósł inwestycję do Kamionka. - Nie udało nam się porozumieć z właścicielem gruntów, które chcieliśmy odkupić przy ulicy Łomżyńskiej – mówił wójt. - Stąd nasza decyzja o Kamionku.
- To strategiczna i przyszłościowa inwestycja – dodała Ewa Zawrotna, wicewójt. - Szkoła jest planowana na 600 uczniów. Ma powstać tam pływalnia oraz duża sala gimnastyczna. Kamionek to doskonała lokalizacja, bo już mamy tam dobrą infrastrukturę: przedszkole, boisko orlik, kończy się budowa Centrum Kulturalno-Bibliotecznego.
Z zapowiedzi włodarzy gminy Szczytno wynika, że z pływalni mieliby korzystać uczniowie wszystkich pięciu gminnych szkół.
- Każda nasza placówka miałaby zarezerwowany dla siebie dzień – mówi Ewa zawrotna. - Planujemy zakup autobusu, którym nasze dzieci byłyby dowożone na zajęcia. - Oczywiście po lekcjach pływalnia byłaby dostępna też dla mieszkańców gminy.
- I mieszkańców miasta też – dodał wójt Wojciechowski. - Pływalnia ma mieć 6 torów po 25 metrów. Będzie też druga niecka, brodzik dla mniejszych dzieci.
Radni informację przyjrzeli bardzo entuzjastycznie. Zaczęli wręcz poganiać wójta, aby inwestycję jak najszybciej zacząć i zakończyć.
Wójt studził nieco ich zapędy i przedstawił harmonogram działań.
- W tym tygodniu będziemy mieli warunki zabudowy – mówił. - Na tej podstawie zwrócimy się do KOWR o przekazanie około 2 hektarów w Kamionku, bezpłatnie, bo to na cele publiczne. Do tej pory nigdy nie mieliśmy kłopotu z pozyskiwaniem gruntów, liczę że i w tym przypadku tak będzie. Zakładam, że do czerwca przyszłego roku uda się je pozyskać. Potem dokumentacja. Potrwa to około roku i wbijamy łopatę pod inwestycję.
Jans
To jakiś inny świat, niby tuż obok, tak blisko, a jednocześnie tak daleko od naszego szczycieńskiego świata. Gospodarz gospodarzowi nie równy. Chyba wpadnę w depresję. A tak serio, którędy te wszystkie autobusy, samochody będą dojeżdżać , no bo chyba nie Bartną Stroną. A skrzyżowanie Bartna Strona - Śląska - Konopnickiej - Mickiewicza, to będzie jeden wielki korek. A mogli by się dogadać.....