Wybory już za kilka miesięcy, trwają rozmowy, przygotowywane są listy wyborcze. Wszystko na razie w największej tajemnicy. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce sytuacja powoli zaczyna się klarować. Zapowiada się wyjątkowo ciekawie, bo czegoś takiego w Szczytnie jeszcze nie było.
Karty, jak na razie, odkryło tylko Porozumienie Szczycieńskie, które kilka tygodni temu podpisało szeroką koalicję wyborczą ponad podziałami. W jej skład wchodzi sześć ugrupowań: Koalicja Obywatelska Platformy i Nowoczesnej, SLD, OPZZ, Stowarzyszenie „Razem dla Mieszkańców”, „Wybieram Szczytno” i „Ziemia Szczycieńska”. I to właśnie Porozumienie może zatrząść lokalną sceną polityczną.
Wybory do Rady Powiatu i Rady Miejskiej będą proporcjonalne, co faworyzuje w zdecydowany sposób duże ugrupowania, a takim stało się właśnie to porozumienie. Analizując wyniki wyborów sprzed czterech lat i przekładając je na obecną sytuację, zdecydowane zwycięstwo w Radzie Miejskiej w Szczytnie odniosłoby Porozumienie Szczycieńskie. Idą do wyborów pod szyldem "Razem Dla Mieszkańców" ze znanym lokalnie Krzysztofem Mańkowskim jako kandydatem na Burmistrza Szczytna.
Trochę historii
W 2014 roku „Razem Dla Mieszkańców” uzyskało 1934 głosy, PO 1091, SLD 493, co daje razem 3518 głosów. Drugie miejsce zajął PiS (1264) + Forum Samorządowe (498), czyli łącznie mieli 1762 głosy. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku wystartują razem pod szyldem PiS. PSL z 1652 głosami zająłby 3. miejsce, a komitet „Z Górską dla Szczytna” z 1278 głosami uplasowałby się na czwartym miejscu. Mówi się jeszcze o jednym komitecie „Aktywne Szczytno”, ale to ugrupowanie w wyborach w 2014 roku nie startowało, więc trudno o porównanie.
Będą transfery
Liczby pokazują faworyta tegorocznych wyborów. Zwłaszcza że wiele wskazuje, iż nawet PSL, który przez ostatnie 12 lat szedł w zgodnej parze z komitetem Danuty Górskiej, teraz tego nie zrobi. Nie bez znaczenia są też transfery kandydatów pomiędzy ugrupowaniami. A tych będzie kilka, wśród nich te naprawdę spektakularne.
Łączą siły, burzą dominację?
Równie ciekawie będzie w Radzie Powiatu. Tutaj hegemonia PSL w ostatnich 12 latach była zdecydowana i w zasadzie nie podlegała dyskusji. I pewnie byłoby tak nadal, gdyby nie Porozumienie Szczycieńskie. Obserwatorzy lokalnej sceny politycznej uważają, że inicjatywa w takim kształcie ma duże szanse na końcowy sukces. Jej liderzy Krzysztof Mańkowski, Marcin Nowociński, Zbigniew Kudrzycki, Arkadiusz Leska i Jerzy Niemczuk to doświadczeni samorządowcy, którzy zrozumieli, że w jedności siła.
Czekają nas zmiany
Wszystko wskazuje na to, że w tegorocznych wyborach do Rady Powiatu wystartują tylko trzy komitety: PSL, PiS i Porozumienie Szczycieńskie.
Porównując wybory sprzed czterech lat do obecnej sytuacji, wyniki byłyby następujące: PSL (10 646) Porozumienie Szczycieńskie (10 633) i PiS (3010). Jak widać, wszystko rozbija się o minimalne różnice i w powiecie – tak jak i w mieście – mogą czekać nas roszady. Tym bardziej, że obecna ordynacja wyborcza nie pozwala kandydować na wójta i burmistrza oraz do innego samorządu, a to było w PSL regułą, która dawała tej partii zawsze dużą przewagę. Czy te wyliczenia i prognozy sprawdzą się jesienią? Przekonamy się niedługo, ale już teraz wiadomo, że na pewno będzie ciekawie.
Paweł
Co oni tam narobią? Mańkowski miał już swoją szansę na objęcie stołka i mieszkańcy pokazali mu gdzie jego miejsce, Kudrzycki co on tu robi? w gminie ma bałagan, PO w rozsypce, w szczytnie działaczy PO jest 4, którzy właściwie od dawna próbowali gdzieś się dokleić lecz bez skutku. teraz to tylko taksówkami na wybory jezdzic zostało.....
PaulaN
Nie rozumiem dlaczego, w tak rozwojowym mieście jakim jest Szczytno, artykuł dotyczący "szczycieńskiej polityki" opatrzony jest zdjęciem, na którym widnieją sami mężczyźni ??