Miasto rezygnuje z wykonania ubiegłorocznego wygranego projektu budżetu obywatelskiego, czyli wybiegów dla psich pupili na Małej Bieli i w parku przy ul. Pasymskiej. Projekt to pomysł Roberta Dobrońskiego i Magdaleny Marczak. Pomysłodawcy nie kryją rozczarowania decyzją.
Burmistrz Krzysztof Mańkowski decyzję tłumaczy postępowaniem prokuratorskim, które sprawdza autentyczność kart do głosowania i podpisów osób, które rzekomo głosowały.
- Śledczy odkryli wiele nieprawidłowości, które mogły mieć wpływ na wynik tego głosownia – tłumaczy. - Mogło dojść do fałszerstw, a co za tym idzie, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie 250 tys. zł – dodaje. - W tej sytuacji nie mogłem postąpić inaczej.
Śledczy wciąż sprawdzają, ile kart zostało sfałszowanych i na ilu są podrobione podpisy osób, które rzekomo brały udział w głosowaniu.
- Część z przesłuchanych osób nie pamięta, lub wprost twierdzi, że pod żadnym projektem, na który można było głosować w budżecie obywatelskim, nie składała swoich podpisów. - Te dane są weryfikowane na przykład przez analizę porównawczą pisma odręcznego – mówi prokurator Brodowski. - Ile osób nie rozpozna swoich podpisów, tyle będzie trzeba przygotować opinii biegłego. Czynności wciąż trwają – dodaje.
Podczas całego głosowania nad budżetem stwierdzono nieważność ponad tysiąca głosów. To bardzo zdziwiło komisję konkursową. Po analizie burmistrz zdecydował się powiadomić służby.
Przypomnijmy. Do urn przeznaczonych do głosowania wrzucono zaledwie 833 karty, a na platformie internetowej oddano tylko 1052 głosy. Głosownie trwało od 29 sierpnia do 25 września ubiegłego roku.
Pomysł Magdaleny Marczak i Roberta Dobrońskiego „Wybiegi dla psich pupili w Szczytnie” uzyskał 541 głosów. Kapituła konkursu odrzuciła, uznając za nieważne, aż 353 głosy.
Drugim najwyżej punktowanym projektem było „Jezioro Marzeń – Szczytno” (305 głosów ważnych, 582 głosów nieważnych).
Trzecie miejsce zajęła „Strefa Psiej Aktywności” (21 głosów ważnych, 45 głosów nieważnych), a czwarte „Disc Golf Park Szczytno” (9 głosów ważnych, 26 głosów nieważnych).
- Jestem zawiedziony decyzją pana burmistrza – przyznaje Robert Dobroński. - Bardzo wiele osób czeka na otwarcie takiej przestrzenni dla piesków. Wciąż mnie o to pytają – dodaje.
Podobne odczucia ma Magdalena Marczak.
- Pierwszy raz zaangażowałam się w coś poważnego, zrobiłam, a tu proszę... takie działania – mówi. - Jestem rozczarowana, tym bardziej, że my przecież nie mieliśmy wpływu na głosy. Nie złamaliśmy prawa. Nasz projekt jest i był bardzo dobry. Mieszkańcy Szczytna, właściciele psów oczekują takiego miejsca.
Co z 250 tysiącami złotych, które zostaną w budżecie?
- Są to pieniądze inwestycyjne i na inwestycje zostaną wydane – zapewnia Mańkowski. - Potrzeb jest wiele. Ale wracając do psich wybiegów. Pomysł jest bardzo dobry i zachęcam autorów do złożenia go po prostu w przyszłorocznym budżecie obywatelskim – dodaje.
Kowal
Burmistrz uważa, że dobry pomysł, więc dlaczego nie przeznaczy funduszy, które miały na to pójść, właśnie na ten pomysł? W czym problem? Podejrzana sprawa. A pomysł JEST dobry. Będzie gdzie psy socjalizować, a to bardzo ważne, jeśli chce się mieć ułożonego i przyjaznego psiaka. Place zabaw dla psów są już we wszystkich większych miastach na świecie. Dlaczego Szczytno na nie nie zasługuje?
Romek
Czy te psie wybiegi to komuś da potrzebne? Tyle lat się żyje i ciągle ktoś coś na siłę chce unowocześniać. Myslucie ze naprawde wszyscy z tego korzystają? Toć ten pies i tak musi tam dojść i naszukać na kilka krzaczków po drodze. Potem z tych wybiegów jest taki smrodek jak ze schroniska. Poza tym nie lepiej rozwinąć nasza teznie o kolejna i kolejna? Widziałem, że cieszyła się ona dużym powodzeniem wśród ludzi i to głównie starszych. Trzeba też o nich myśleć. Tam się spotkają, pogadają, nie czują się wykluczeni i samotni. Plus jest to samo zdrowie.