Środa, 14 Maj
Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego -

Reklama


Reklama

Samobójcze dramaty


Dramatyczne sceny rozegrały się na balkonie jednego z budynków przy ulicy Piłsudskiego w Szczytnie. 64-letni mężczyzna stanął na stołku, zawiesił sobie pętlę na szyi i groził, że odbierze sobie życie. Listopad był szczególny pod tym względem, bo służby zanotowały aż kilkanaścieprób samobójczych.


  • Data:

Do pierwszego incydentu doszło w czwartek, 4 listopada. Po godzinie 13 pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Szczytnie poinformowała służby, że jeden z jej podopiecznych grozi, że odbierze sobie życie.


Reklama

 

Pod wskazanym adresem przy ulicy Piłsudskiego natychmiast pojawili się policjanci, strażacy i ratownicy medyczni. Na jednym z balkonów stał mężczyzn z przewieszonym sznurem na szyi i groził, że odbierze sobie życie, jeśli ratownicy wejdą do jego mieszkania.

 

Mimo tych gróźb policjanci próbowali dostać się do zamkniętego mieszkania, a strażacy z zewnątrz negocjowali z mężczyzną.

 

- Ale byliśmy też przygotowani, by w każdej chwili uruchomić podnośnik oraz rozłożyć skokochron – mówi kapitan Paweł Kozłowski z KP PSP w Szczytnie. - Sytuacja była bardzo poważna i dynamiczna.

 

Strażakom udało się skutecznie zagadać mężczyznę, co pozwoliło policjantom wkroczyć siłowo do mieszkania 64-latka i go obezwładnić. Mężczyzna był pijany, miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Trafił najpierw do olsztyńskiej izby wytrzeźwień, a potem do szpitala. Policjanci ustalają, co było powodem tego niebezpiecznego zachowania.

Reklama

 

Do kolejnego takiego incydentu doszło w piątek, 5 listopada w bloku przy ulicy Leyka. Tam samobójstwem groziła 50-letnia kobieta. Zamknęła się w mieszkaniu i nie chciała nikogo wpuści. Na szczęście, gdy pod drzwiami pojawili się policjanci i ratownicy, otworzyła im drzwi. Kobieta nie miała żadnych obrażeń. Okazało się jednak, że na jej zachowanie miała wpływ przemoc domowa, której dopuszczać miał się jej konkubent. Policjanci założyli mu niebieską kartę.

 

Zamiar popełnienia samobójstwa służby odnotowały też w sobotę, 6 listopada, w budynku przy ulicy Nauczycielskiej. Tam odebraniem sobie życia groził 59-letni mężczyzna. O pomoc poprosiła jego 89-letnia matka. Kobieta bała się, że jej syn zażył większą ilość tabletek, bo powiedział jej, że w ten sposób chce ze sobą skończyć.

 

Ratownikom udało się dotrzeć do 59-latka. Został zabrany na badania do szpitala.

 

W 2020 roku w Polsce aż 12013 osób próbowało targnąć się na własne życie. Skutecznie – 5165. To dwa razy więcej zgonów niż w efekcie zdarzeń drogowych (2491). Liczba prób samobójczych sukcesywnie rośnie – w 2013 roku było ich 8575. Rok 2021 zapowiada się jeszcze bardziej tragicznie. Tylko w pierwszych pięciu miesiącach zanotowano 5,7 tysiąca prób samobójczych.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama