Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Radni nie ulżyli przedsiębiorcom


Na ostatniej sesji miejscy radni nie odważyli się podjąć uchwały, która umożliwiłaby przedsiębiorcom posiadającym puby, czy restauracje na uniknięcie opłaty akcyzowej za sprzedaż alkoholu. I to mimo że radni złożyli kilka wniosków o podjecie takiej uchwały. A prawo, w dobie koronawirusa, zezwala na wprowadzenie takich ulg.


  • Data:

Wnioski złożyli między innymi Zbigniew Orzoł, czy Paweł Krassowski. Obaj radni argumentowali, że takich ulg domagają się przedsiębiorcy posiadający puby, restauracje, gdzie alkohol możliwy jest jedynie do spożywania na miejscu.

 

- A w przypadku urzędowego „zamknięcia” takich lokali przedsiębiorcy alkoholu na miejscu nie sprzedają, bo nie mogą – mówił radny Orzoł. - Jednak bez względu na to, czy alkohol jest sprzedawany, czy nie przedsiębiorcy akcyzę muszą zapłacić. To trochę nieuczciwe. Dalego wnioskujemy o podjęcie uchwały umożliwiającej odroczenie tej płatności bądź przesunięcie już opłaconej akcyzy na czas powrotu do normalności. Taką uchwałę podjęli między innymi radni z Zielonej Góry.

 

Na drodze uchwale stanęła radca prawny miasta, która - delikatnie mówiąc - średnio przygotowana była do tego tematu.

 

- Nie potrafię wydać opinii prawnej bez dokumentów – argumentowała. - Nie widziałam tej uchwały, nie znam regulacji wewnętrznych w Zielonej Górze. W ciągu dwóch minut nie da się opracować i przegłosować projektu uchwały, dotyczącej finansów, które są zapisane w budżecie.

 

Radczyni zasugerowała również, że uchwała zielonogórskich radnych może być sprzeczna z prawem.

Te słowa najwyraźniej wystraszyły radnych, którzy zdecydowali się przełożyć głosowanie i przygotować projekt uchwały zezwalającej na zwolnienia z opłaty akcyzowej przedsiębiorców dopiero na lutową sesję.


Reklama

 

Reklama

Przedsiębiorcy zdegustowani

 

- W Lublinie, czy Zielonej Górze radni takie uchwały podjęli, a u nas tradycyjnie nie da się – komentuje sprawę jeden z przedsiębiorców. - Obawiam się, że lutowy termin nic nam nie da, bo opłata koncesyjna musi być dokonana w odpowiednich terminach. Kurczę, co to za miasto, co to za samorządowcy, którzy myślą wyłącznie o swoich kieszeniach, a trudniejsze tematy odpychają od siebie bądź boją się ich podejmować. Miasto nie zarobi na tych opłatach, bo prędzej czy później ktoś przy obowiązkowej wpłacie 4, 5, czy 6 tys. zł zwolni na przykład pracownika, bo będzie musiał zbilansować budżet firmy. A w ogóle skąd ma wziąć na to pieniądze, skoro odebrano mu możliwość sprzedaży alkoholu, nie zarabia, a każe mu się płacić za koncesje. To jakiś obłęd.

 

Zadecydują społecznicy?

 

Kontynuując działania związane z ewentualnym zwolnieniem gastronomii z opłaty tzw. „kapslowego” burmistrz ogłosił... konsultacje społeczne. Mogą w nich wziąć udział organizacje pozarządowe, posługując się zamieszczonym na stronie internetowej Urzędu Miejskiego specjalnym formularzem (dostępny jedynie w Biuletynie Informacji Publicznej). Na wyrażenie swojej opinii czasu za wiele nie mają – zaledwie 14 dni od dnia opublikowania ogłoszenia o tych konsultacjach.

 

Takie konsultacje dotyczące prawa miejscowego były przeprowadzane zawsze – tłumaczy sekretarz miasta Lucjan Wołos. - Tyle że komunikaty zamieszczane były w odrębnej zakładce w dziale dotyczącym tylko współpracy z organizacjami pozarządowymi, może więc nie każdy je w ogóle zauważył. Obecnie Biuletyn Informacji Publicznej zmienia swój kształt i wygląd, więc dostępność do danych może być nieco utrudniona. Niemniej komunikat o konsultacjach w sprawie „kapslowego” został opublikowany na stronie głównej nowego BIP, uznaliśmy bowiem, że jest to sprawa ważna, nagłośniona, a przede wszystkim pilna.

 

W tym samym „internetowym” miejscu opublikowany jest także projekt uchwały. Mówi ona o zwolnieniu z płatności 2/3 opłaty (czyli drugiej i trzeciej raty) lub też o zwrocie tej części „kapslowego” jeśli ktoś uiścił całość w wymaganym terminie (do 31 stycznia).

 

Trudno wyrokować, ale wydaje się wątpliwe, by uchwała, nawet jeśli będzie procedowana w innym, późniejszym terminie, nie została przez radnych przyjęta (mimo występujących różnic i konfliktów). Przedsiębiorcy szczycieńscy mogą więc mieć nadzieję, że od kapslowego (a przynajmniej jego części) prędzej czy później się uwolnią.



Komentarze do artykułu

kroll

Bo przecież jednym z celów epidemii strachu jest zarzniecie przedsiębiorców i doprowadzenie ich do samobójstwa...wtedy radni będą już wiedzieli komu sprzedać za bezscen pozostawiony majątek...pełno parchów zalęgło się w Polsce, ale mądre przysłowie mówi...nosił wilk razy kilka...mam nadzieje, że społeczeństwo w końcu się obudzi i zrobi porządek z tymi szkodnikami(paspżydami)

Mieszkaniec

Potocznie rzecz biorąc to dziecioroby.... A jeden radny to ma i w Szczytnie i w Olsztynie i kto wie gdzie jeszcze.....?

Janusz

Radni nie ulżyli nikomu przedsiębiorcom, nauczycielom, mieszkańcom również nieudolnymi rządami podnieśli opłaty śmieciowe...... Radnymi są osoby bez większych osiągnięć życiowych poza kredytami w CV oraz dziećmi....

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama