Przy ul. Pasymskiej pojawiły się pierwsze w historii naszego miasta psie stacje, czyli pojemniki na kupy czworonożnych pupili. – Pomysł zrodził się na zebraniach z mieszkańcami, którzy wielokrotnie sygnalizowali nam ten problem – mówi Krzysztof Krakowski, prezes zarządu spółdzie...
Przy ul. Pasymskiej pojawiły się pierwsze w historii naszego miasta psie stacje, czyli pojemniki na kupy czworonożnych pupili. – Pomysł zrodził się na zebraniach z mieszkańcami, którzy wielokrotnie sygnalizowali nam ten problem – mówi Krzysztof Krakowski, prezes zarządu spółdzielni mieszkaniowej „Odrodzenie”.
Pojemniki na psie kupy już wzbudziły sensację wśród mieszkańców osiedla przy Pasymskiej. Pomysł, by ustawić pojemniki wyszedł od samych mieszkańców, którzy apelowali o to na zebraniach. Uznaliśmy, że jest godny realizacji – mówi Krzysztof Krakowski, prezes SM.
Zestaw składa się z pojemnika ze specjalnymi, jednorazowymi woreczkami na odchody oraz kosza, do którego wypełnione woreczki należy wrzucać. Wszystko bardzo proste w obsłudze i – co ważne – całkowicie bezpłatnie.
- Osiedle przy ulicy Pasymskiej było pierwsze, jako forma eksperymentu, czy całe przedsięwzięcie się sprawdzi. Okazuje się, że właściciele psów przekonali się i coraz częściej zamiast pozostawać na trawie, kupy lądują w koszu. O tym, ze eksperyment się powiódł, a mieszkańcy naprawdę chcą po swoich pupilach sprzątać, tylko trzeba im w tym trochę pomóc świadczy to, że pozytywne efekty widać było już zaledwie po kilku dniach – mówi Krakowski. Pojemniki przy osiedlu „pasymskim” zostały ustawione niespełna miesiąc temu, a już pojawiają się i na innych osiedlach. – Takie same stacje już stoją przy Leyka, a w najbliższym czasie pojawią się także przy Polskiej i Przemysłowej – dodaje prezes Krakowski. Kosze na odchody to spory wydatek dla spółdzielni. – Wolę nie mówić o cenie, ale o zyskach, szczególnie tych społecznych, a ich nie można przeliczyć na złotówki – kwituje.
Paweł Salamucha
Fot. Paweł Salamucha
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49
Ja to myślę, że ten lesniczy, o którym w Tygodniku są często artykuły, powinien pojechać w okolice Dzwierzut i z tymi wilkami tak po prostu pogadać, że tak nie wolno
Tytus
2025-06-12 04:39:52
Fantastycznie, brawo Dwójka, od zawsze macie wyjątkowe pomysły i angażujecie młodzież i dzieci. Macie dużo pomysłów, jesteście kreatywni i wyjátkowi
Rodzic
2025-06-11 21:57:12
Trzeba pomóc uratować oko chłopca żeby mógł spełnić swoje marzenie pomagać w przyszłości gasić pożary, zostać strażakiem Jest numer konta na którym można wpłacać pieniążki?
Halina Moszko
2025-06-11 18:16:06