Poniedziałek, 16 Czerwiec
Imieniny: Jolanty, Lotara, Wita -

Reklama


Reklama

Przywiązany do łóżka


 

- Staramy się pomóc. Jednak on ciągle zmienia zdanie, zniechęca do siebie ludzi i rodzinę. To trudny przypadek, ale będziemy się starać rozwiązać ten problem – mówić pracownicy GOPS w Dźwierzutach.

Wielu ludzi w wieku 65 lat cieszy się jeszcze pełnią sił. Są aktywni i twórczy. To jednak ...


  • Data:

 

- Staramy się pomóc. Jednak on ciągle zmienia zdanie, zniechęca do siebie ludzi i rodzinę. To trudny przypadek, ale będziemy się starać rozwiązać ten problem – mówić pracownicy GOPS w Dźwierzutach.

Wielu ludzi w wieku 65 lat cieszy się jeszcze pełnią sił. Są aktywni i twórczy. To jednak nie dotyczy Jana Cichaczewskiego z Zalesia i to nie dotyczy od dawna. Od 15 lat ma sparaliżowane nogi, cierpi na szereg chorób, w tym cukrzycę i miażdżycę. - Dopóki żyła żona, to się mną opiekowała, ale zmarła... W maju będzie rok... - opowiada przerywanym głosem.


Reklama

W 2-pokojowym mieszkanku w wielkim „kołchozowym” bloku mieszka z 40-letnim synem. Uskarża się jednak na brak zainteresowania z jego strony. Podobnie jak i pozostałych z sześciorga dzieci, z których nieliczne mieszkają też na terenie gminy. - Syn popija, wraca do domu tylko się przespać, a i to nie zawsze. Skrada się jak złodziej – szlocha pan Jan. - A w GOPS-ie napisał oświadczenie, że będzie się mną opiekował... I taka to opieka. Jedna z córek też popija, inne dzieci są daleko, mają swoje rodziny i dzieci, to nie mogą się mną zająć. Myślałem, że może ktoś by chciał tu zamieszkać, chociaż by obiad ugotował... Albo może jakiś ośrodek... Ale co ja sam mogę zrobić? Nic...

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama