Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedzieli w czwartek nowe restrykcji w związku z rozwojem epidemii koronawirusa. Chcemy wdrażać obostrzenia, ale jednocześnie chcemy, aby gospodarka możliwie w dużym zakresie pracowała - podkreślił Morawiecki.
Premier oświadczył na konferencji po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, że dla rządu nie ma w tym momencie niż ważniejszego od zapewnienie bezpieczeństwa i troski o zdrowie Polaków. "Temu podporządkowane są wszystkie nasze działania" - powiedział.
Apelował, by chronić osoby starsze, dla których koronawirus jest największym zagrożeniem. "Apeluję o to, żeby wszystkie osoby starsze zostały w domach, a wolontariusze, samorządy, miejskie ośrodki pomocy społecznej, gminne ośrodki pomocy społecznej, harcerze, Wojska Obrony Terytorialnej pomogą w dowiezieniu posiłków czy niezbędnych lekarstw albo innych artykułów" - stwierdził premier.
Morawiecki wskazał, że wśród celów rządu jest zapewnienie wydajności służby zdrowia oraz utrzymanie pracującej gospodarki i zdecydowana obrona miejsc pracy. "Nie jesteśmy też skazani, drodzy rodacy, na wybór: albo brak obostrzeń, albo całkowity lockdown. Jest droga pośrednia, zdroworozsądkowa, która jednak zakłada szereg rygorów, obostrzeń i zakłada, że będziemy wszyscy tych obostrzeń przestrzegali" - mówił.
"Chcemy wdrażać obostrzenia, które będą chroniły nas przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ale jednocześnie chcemy, aby gospodarka możliwie w dużym zakresie pracowała" - podkreślił premier.
Podkreślił, że "podstawowe zalecenie, które znamy z wiosny, musi do nas wrócić także dziś: zostań w domu". Jak mówił, jeśli ktoś może pracować zdalnie, niech pracuje zdalnie.
W tzw. strefach czerwonych - poinformował premier - będzie "ograniczenie w placówkach handlowych do pięciu osób na jedną kasę, zakaz organizacji imprez okolicznościowych takich jak wesela czy konsolacje, zgromadzenia nie będą mogły być większe niż 10 osób, szkoły wyższe oraz szkoły średnie przechodzą w tryb nauczania zdalnego".
Ponadto - mówił szef rządu - w strefach czerwonych podróż transportem publicznym również będzie ograniczona do 50 proc. miejsc siedzących oraz 30 proc. liczby wszystkich miejsc.
Jeśli chodzi o strefę żółtą, działalność gastronomiczna będzie możliwa w godz. 6-21. Poza tymi godzinami będzie możliwe wydawanie posiłków jedynie na wynos. Podróż transportem publicznym będzie ograniczona do 50 proc. miejsc siedzących lub do 30 proc. liczby wszystkich miejsc.
Jak mówił premier Morawiecki, od 19 października w strefie żółtej liczba osób biorących udział w imprezach okolicznościowych, takich jak wesela czy konsolacje będzie ograniczona. Jak podało Centrum Informacji Rządu, będzie to maksymalnie 20 osób; bez zabawy tanecznej.
Ponadto, zgromadzenia zostają ograniczone do 25 osób. Premier przekazał też, że szkoły wyższe i średnie przechodzą w tryb nauczania hybrydowego, a wydarzenia sportowe będą się odbywały bez publiczności. Zawieszona zostaje działalność basenów, aquaparków i siłowni.
W czwartek resort zdrowia podał, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 8099 osób – najwięcej od początku pandemii, zmarło też 91 chorych.
(PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ godl/
Rozumiem rozgoryczenie Pana Daniela,ale na pewno w warunkach zgłoszania swojego projektu były jakieś warunki i jeśli Pan Daniel miał z tym problemy to na tym etapie mógł zgłosić to urzędnikom i oni powinni podkreślam nawet musieli mu pomóc. Jeśli tak nie było ...to mamy odpowiedź
Stanisław Pokorny
2025-09-21 23:14:56
I tajemnica wojskowa została ujawnione. Szpieg???
Tamara
2025-09-21 18:16:25
Pierdolcie się tam korupcja w meczach towarzyskich dzieci? tragedie graliście śmieci 24
Bezdomny stary trenera Świętajna
2025-09-21 15:07:31
Szybko skończą na tamtym świecie i oby, zanim kogoś niewinnego tam zabiorą. BARANY !
NSZ 1111
2025-09-20 20:38:19
To niech milicja jeszcze pojeździ od 19 po głównej ulicy i po Konopnickiej i zlapie tych nie powiem kogo, którzy zaiwaniaja na tych durnych hałaśliwych motorkach po mieście. Gdzie są rodzice tych dzieci bo to są umysłowe dzieci a nie dorośli.
Kamil
2025-09-20 19:53:33
A taki mądry. Na fejsie teoretyzuje o wszystkim: budżecie miasta, wieżach i wszelkich innych problemach Szczytna. A w praktyce? Wniosek go położył ;-)
Taka prawda
2025-09-20 14:33:53
No tak, przecież chcemy wojny, chcemy śmierci, chcemy oglądać ruiny i gruzy. Kto normalny chciałby żyć w spokoju.
Nikoś
2025-09-19 11:08:26
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52