Tylko w Szczytnie jest to możliwe, że taki kawał historii i tradycji leży odłogiem. Mowa o Gwardii Szczytno. W weekend odbył się zjazd byłych piłkarzy klubu, w II-ligowym składzie. Wielu z nich to byli pierwszoligowcy (odpowiednik dzisiejszej ekstraklasy), a nawet kadrowicze Polski. Szkoda, że wcześniej MKS, a dziś SKS nie kontynuuje tej tradycji, chociażby zmieniając nazwę na Gwardia Szczytno...
Niestety, główny punkt zjazdu – czyli mecze na stadionie leśnym, nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem. Na trybunach była dosłownie garstka kibiców. Nie zabrakło na nim na szczęście najwierniejszego piłkarskiego kibica Gwardii, dziś już 94-letniego Jana Grabarczyka. To piłkarska historia naszego miasta, żywa encyklopedia. To pan Jan po wojnie zakładał w Szczytnie pierwszy klub, który nazywał się Tęcza. Gdy nastał Podchorążak, a potem Gwardia, był najwierniejszym kibicem.
Między innymi dlatego byli gwardziści ufundowali i wręczyli panu Janowi pamiątkowy puchar. Inicjatorem pomysłu był miejski radny Piotr Gregorczyk i jednocześnie wieloletni piłkarz MKS Szczytno. - Taki kibic, jak pan Jan, to skarb – mówi. - Był z zawodnikami wówczas, gdy szło im dobrze, i wówczas, gdy bywało gorzej.
Było komu wspominać
Do Szczytna zjechało niemal 40 byłych zawodników Gwardii. Najdalej, bo z Nowego Jorku miał Jarosław Więcek. To wychowanek Gwardii Szczytno, który grał na pozycji bramkarza. Ale stare czasy wspominali też między innymi: Sławomir Opaliński (wychowanek Gwardii, który grał w ekstraklasie w zespole Stomil Olsztyn), Roman Król (Chrobry Głogów), Grzegorz Pietrzak (Wisła Płock), Piotr Łowicki (Stal Rzeszów), Jacek Kowalik (Moto Jelcz Oława), czy mieszkający do dziś w Szczytnie Mirosław Rusiecki (Górnik Wałbrzych).
Nie zabrakło oczywiście też trenerów, którzy doprowadzili Gwardię na ligowe szczyty, czyli Tadeusza Justki i Stanisława Adaszyńskiego.
Piłkarskie władze...
Zjazd zorganizowali Krzysztof Żelaskowski, na stałe mieszkający w Niemczech oraz Jacek Piórkowski ze Szczytna. - Było to pierwszy taki zjazd – mówi pan Jacek. - Niesamowite wspomnienia. Podróż w czasie. Było mnóstwo rozmów, radości. Część z nas do Szczytna przyjechała po kilkudziesięciu latach, byli zachwyceni miastem. Spotkaliśmy się z burmistrzem i starostą. Dodam, że burmistrz Krzysztof Mańkowski to też były zawodnik Gwardii, zresztą tak samo, jak miejski radny Zbigniew Orzoł.
...ale bez tradycji
Większość byłych gwardzistów zastanawiała się, dlaczego piłkarze ze Szczytna grali w MKS, czy obecnie w SKS i czemu nie kontynuuje tradycji Gwardii Szczytno.
- Marzeniem nas wszystkich jest to, aby historia była jednak kontynuowana, aby klub miejski wrócił do tradycji i nosił nazwę Gwardia – mówi Jacek Piórkowski. - Na pewno będziemy do tego namawiali działaczy.
Uroczystości rozpoczęły się w piątek kolacją w restauracji Sławianka. Z kolei w sobotę gwardziści wyszli na boisko i stoczyli towarzyski mecz z piłkarzami, którzy grali w SKS i MKS Szczytno. - Wynik nie był tu najważniejszy – śmieje się pan Jacek. - Ważne, że mimo tych upałów dotrwaliśmy do końca spotkania i nikt nie odniósł poważniejszych kontuzji. Wielu z nas to już zacni panowie w wieku prawie emerytalnym. I figura, i kontynuacja już nie ta – dodaje. - ale naprawdę był to niesamowity powrót do przeszłości. Pięknej, piłkarskiej przeszłości, gdzie Szczytno liczyło się na mapie piłkarskiej Polski...
te policjantki metr czterdzieści to same w patrolu będą chodzić czy z ochroną policjanta rosłego?
Marcel
2025-09-11 11:51:55
A jaki jest powód odejścia obecnego audytora ? Wysokość wynagrodzenia ?
TB
2025-09-10 18:51:45
Kolejna bzdura jakby nie było bardziej potrzebnych inwestycji.
Rodzic
2025-09-10 17:58:53
Mamy efekt zwolnienia 20 000 więźniów z zakładów karnych. By żyło się lepiej.
Kat Jan
2025-09-10 14:47:50
A za co mam Go darzyć sympatią? Za to, że zwinął niepełnosprawnemu mieszkanie za grosze (obojętnie z jakiego powodu tenże jest niepełnosprawny). To że gdzieś tam \"bramkarzył\", udzielając również innych usług i przysług? No to i jeszcze te przygody po lasach? To za to mam tego Pana darzyć sympatią? Nie wspominając o szacunku? Panie Kamilu...
Taki sobie czytelnik
2025-09-10 12:56:40
Stare BMW i wszystko jasne. Kierowca z Bardzo Małą Wyobraźnią!!!!!
kierowca
2025-09-10 11:06:39
Taki sobie czytelniku po prostu widać, że nie darzysz sympatia prezydenta i tyle w takim sobie temacie
Kamil
2025-09-10 05:05:15
Nie wierzę. To nie przypadek. Ten pan w zielonej czapce to mąż zaufania Karola Nawrockiego w wyborach w czerwcu i jednocześnie człowiek Ruchu Kontroli Wyborów, aplikacją działał w komisji. Można to sprawdzić w protokole. A poza tym mówi na filmie, że jest z Gdańska, później z Nidzicy i na końcu, że czeka w Szczytnie.
Hahaha
2025-09-09 19:55:59
i za to, że nie płacą, my zapłacimy za ich utrzymanie - wikt i opierunek. No sukces wielki prawa i sprawiedliwości naszej
wolf
2025-09-09 14:57:27
No po prostu klękajcie narody, bo człowiek nie z salonów? Bo salon - czyli obycie i znajomość języków obcych to największy delikt. Rany boskie! W czym sprawa - bo podpisał? A mnie na przykład nie podobało się, że Prezydent stał rozkraczony, zamiast \"ściągnąć\" nogi, jak również ręce - powinien trzymać je razem, a nie \"zwisająco\" jak u naszych starszych krewnych. No i co?
Taki sobie czytelnik
2025-09-08 18:23:22