Gdzie się podział piasek z piaskownicy? Dlaczego góra piachu leży obok wydzielonego miejsca do zabaw dla dzieci? Te pytania nurtowały jednego z czytelników "Tygodnika Szczytno", który poinformował nas, że na trzech placach zabaw w Szczytnie: przy ul. Pasymskiej, przy jeziorze Ma...
Gdzie się podział piasek z piaskownicy? Dlaczego góra piachu leży obok wydzielonego miejsca do zabaw dla dzieci? Te pytania nurtowały jednego z czytelników "Tygodnika Szczytno", który poinformował nas, że na trzech placach zabaw w Szczytnie: przy ul. Pasymskiej, przy jeziorze Małym Domowym i na Małej Bieli zabrano piasek z piaskownic, a nowy wysypano obok.
Na tych trzech placach zabaw widać, że górki piachu leżą poza piaskownicami, a w nich jest pusto.
Rodzice, których pociechy bawią się na tych obiektach twierdzą, że z tak nawiezionego piasku nic nie będzie, bo zaraz zostanie rozniesiony, a piaskownice dalej będą stały puste.
- Tutaj jest płotek odgradzający piaskownicę od reszty placu. Przez to, że go ubyło jest teraz wielka dziura, a gdy dzieci widzą jakąś dziurę to od razu chcą się pod nią przecisnąć. W końcu ktoś zrobi sobie krzywdę – twierdzi jedna z matek, której dziecko korzysta z placu przy jeziorze.
Jak się okazuje, rodzice mogą odetchnąć z ulgą. Urząd Miejski jeszcze nie zakończył wymiany piachu na placach zabaw. - Na razie został częściowo przywieziony piasek, który zostanie rozłożony pod huśtawkami i innym sprzętem. Pod urządzeniami powinno być bowiem około 20-30 centymetrów piasku. Najpierw zajmiemy się tym, a potem przywieziemy piasek także do piaskownic – tłumaczy Krystyna Lis, inspektor Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Szczytnie. Jak twierdzi pani Krystyna do końca przyszłego tygodnia ma zostać uzupełniony piach na wszystkich placach. Dobrze, że ludzie zwracają uwagę na to, co dzieje się w mieście i informują. Jednak jak mówi Krystyna Lis szkoda, że nie reagują, gdy wandale niszczą obiekty. - Ciągle zajmujemy się usuwaniem skutków wandalizmu. Kosze i lampy w jeziorach czy potłuczone butelki to wciąż powracający problem. Warto zwracać uwagę, gdy naprawdę jest robione coś złego – dodaje Lis.
Patrycja Woźniak
fot. Patrycja Woźniak
W trakcie remontu szosy w Nartach pracownicy rozebrali niedawno powstałe chodniki by je zbudować od nowa. Sugerowałem by zamiast tego budować chodnik do Warchał. Nie da się bo to inna inwestycja Tu remont a tam budowa. Inne fundusze
Jerzy Garstecki
2025-06-24 09:18:23
Gdzie jest ścieżka w stronę Roman, która miała powstać już dawno. Gdzie?
Prorok Janusz
2025-06-24 08:50:19
TO CIEKAWE,ŻE OPOZYCJA (PIS) BYŁA ZA , A CZERWONI KOLABORANCI PRZECIW ?? CO TU SIĘ DZIE JE ?? :)
Hans
2025-06-22 19:37:36
Nie trawię tych równorzędnych
Gabi
2025-06-22 14:56:55
Tam co chwile sa wypadki. Ile ja juz osób ztrąbiłem na tych skrzyżowaniach Lipperta i Ogrodowa z 3 maja. Najwiecej razy to były kobiety. Jak dojeżdżałem do skrzyżowania i sie zatrzymywałem to nieraz taka babeczka przejeżdżala normalna predkoscia jak po glownej drodze z pierwszeństwem. Dużo osób powinno przejsc ponownie kurs na prawo jazdy, bo jezdza i wydaje im się że dobrze jeżdżą.
Prawda
2025-06-21 11:55:46
Szczujecie na księży a piszecie o Bożym Ciele -dziwne??
Katie
2025-06-20 06:16:29
Zobaczymy co będzie jak pesel nie wejdzie do Sejmu. .bo głosy ma już chyba tylko ze swoich struktur i stolkowiczow...
Bartek
2025-06-20 04:47:22
I tak debile bez prawka będą jeździć. Gdyby tak poobcinać kończyny - to byłaby kara.
Tutejsza
2025-06-19 20:11:54
To jest skrzyżowanie solidarności Tetmajera poznańska a nie żadna lemanska
Adaś
2025-06-18 20:02:49
Pewno nauczyciel i do szkoły spieszyła. ...
Tutejsza
2025-06-18 19:00:16