Nowa stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, liczona od jednego domku letniskowego lub nieruchomości wykorzystywanej na cele rekreacyjno-wypoczynkowe wyniesie 206,19 zł rocznie. Taką decyzję podjęli pasymscy radni na sesji w poniedziałek, 11 kwietnia.
- To maksymalna wysokość, wynikająca z ministerialnej stawki bazowej – mówi burmistrz Cezary Łachmański. - Ta stawka nie pokrywa rzeczywistych kosztów, ale – niestety – rząd nie uwzględnił w tej kwestii propozycji samorządowców. Zastosował inny manewr: dopuścił pokrywanie braków z własnego budżetu gminy, jeśli w skali roku wpływy z opłat ponoszonych przez mieszkańców będą niższe niż koszty tego gospodarowania.
Rządowa podwyżka rocznej opłaty ryczałtowej dla letników jest znikoma, stawka w roku ubiegłym wynosiła bowiem 191 złotych. Tej akurat w Pasymiu nie uwzględniono, pozostając przy jeszcze wcześniejszej (169 złotych).
- Z czysto arytmetycznego wyliczenia wynika, że tę akurat opłatę należy zmieniać co dwa lata – wyjaśnia Łachmański. - Wtedy przynajmniej koszt wysłania decyzji do każdego z właścicieli będzie się mniej więcej mieścił w kwocie podwyżki, więc gmina na tym dodatkowo nie straci.
Ma to swoje uzasadnienie wobec wysokości pocztowych opłat, z czym zresztą Pasym też się boryka. Już dwukrotnie (w grudniu ubr. i w lutym bieżącego) ogłaszał przetarg na usługi pocztowe. A ponieważ Poczta Polska jest monopolistą, to nie dość, że zażyczyła sobie pieniędzy większych, niż gmina miała na ten cel w budżecie, to jeszcze postawiła warunki, które dla samorządu wcale nie były korzystne. W związku z tym pierwszy, grudniowy przetarg został unieważniony. Drugi zresztą też, bo tym razem ani Poczta Polska, ani nikt inny oferty złożył.
- Wysłanie listu z potwierdzeniem odbioru, a tak muszą być doręczane decyzje administracyjne, to koszt ponad 9 złotych – słyszymy wyjaśnienia. - Tysiąc takich decyzji to sporo ponad połowa kwoty przeznaczonej na usługi pocztowe w budżecie. A gdzie reszta? - pada retoryczne pytanie. - Dlatego nie podwyższaliśmy stawek dla letników w ubiegłym roku, bo za samo dostarczenie im decyzji zapłacilibyśmy więcej, niż wyniósłby dochód – tłumaczy burmistrz Łachmański.
Młodszy Przestawiacz Wiesław Nielogiczny Zawsze
Nielogiczność Wiesława Wieczna
W. Nosowicz
chore przepisy tworzone przez cwaniaków w białych kołnierzykach na Wiejskiej. 4osobowa rodzina zapłaci rocznie 1488 zł, a \"warszawka\" 200 zł, które oczywiście nie pokryją kosztów wywozu. Za mało? Nie szkodzi. Mieszkańcy dopłacą.
Hafałek
Geniusze/Janusze ekonomii - zamiast razem w liście z podatkiem od nieruchomości wysłać jak to wcześniej robili. Idzie gość po śladach Trzaskowskiego. Daleko nie zajdzie. Dobrze, że zdążyłem przed zmianą na starych zasadach.