Wystartowała kampania do parlamentu. Naliczyliśmy już 11 osób z naszego powiatu, które powalczą o poselskie mandaty. To: Urszula Pasławska, Henryk Żuchowski, Sylwia Jaskulska, Andrzej Kimbar, Igor Chmieliński, Jolanta Szpejewska, Arkadiusz Marczak, Beata Boczar, Andrzej Wróbel, Justyna Zielińska i Arkadiusz Leska. Ale być może nie są to jeszcze wszyscy chętni, bo komitety wyborcze kandydatów mogą rejestrować do 6 września.
Wybory parlamentarne 2023 odbędą się w niedzielę, 15 października tego roku - poinformował prezydent Andrzej Duda. Polacy w wyborach parlamentarnych wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów. O Wiejską chce walczyć aż 11 osób z naszego powiatu. Przybliżamy ich sylwetki (w kolejności alfabetycznej).
Beata Boczar (Lewica)
– ma 57 lat. Mieszkanka Szczytna od zawsze. San cywilny - mężatka, jedno dziecko. Wykształcenie wyższe. Zawód wyuczony – nauczycielka. Wykonywany – nauczycielka.
Dlaczego kandyduje? Poproszono mnie, aby wesprzeć listę Lewicy. A że jestem zagorzałą przeciwniczkę tego, co wyprawia w naszym kraju PiS, zgodziłam się kandydować. I mam nadzieję, że solidnie uda mi się wesprzeć Lewicę. Jako nauczycielka na pewno nacisk będę kładła też na zmiany w szkolnictwie, bo jest to sprawa bardzo zaniedbana, a to, co robi nasz minister edukacji, to ręce opadają. Bardzo ważne jest też budownictwo mieszkaniowe dla młodych ludzi, bo to fundament, aby zakładali oni rodziny. Rozwój dróg w naszym powiecie, regionie, i ekologia to tematy, którymi chciałabym zajmować się w Parlamencie.
Igor Chmieliński (Platforma Obywatelska)
– ma 36 lat. Mieszkaniec Szczytna, stanu wolnego. Wykształcenie wyższe. Zawód wyuczony inżynier budownictwa. Właściciel firmy zajmującej się obróbką metalu.
Dlaczego kandyduje? - Powodów jest wiele. Nasz powiat zasługuje na posła, który pochodzi stąd. Jestem przekonany, że doskonale spełniałbym się w tej roli. Mam ogromne doświadczenie zarówno biznesowe, jak i polityczne. To mój kolejny start do parlamentu. To dobry czas, aby reprezentować nasz powiat i region na Wiejskiej. Znam dwa języki obce, jako przedsiębiorca współpracuję z wieloma krajami Europy oraz świata. Wiele rzeczy widzę szerzej. Z drugiej strony mam dopiero 36 lat i naprawdę bardzo zależy mi na tym, aby nasze miasto, nasz powiat, ale i kraj się rozwijały. Chcę tu żyć, żyję tu na co dzień. Chcę mieć realny wpływ na to, jak wygląda prawo w Polsce. Jako przedsiębiorca jestem zdegustowany tym, w jakim kierunku to idzie. Jest dużo niesprawiedliwości. Polacy zostali podzieleni na tych lepszych i gorszych. Tak być nie może i temu chcę się sprzeciwiać. Poseł ma więcej możliwości w tej kwestii. Ma też możliwości pozyskiwania środków dla samorządów. Można je wychodzić, wydreptać. Brzmi to zabawnie, ale tak to wygląda w rzeczywistości. A ja zamierzam to robić i współpracować z wójtami, czy burmistrzyniami z naszego powiatu. Bo wiem, jak takie wsparcie jest potrzebne. Widać to po innych powiatach naszego kraju. Tam, gdzie mają swoich przedstawicieli w parlamencie zawsze najdynamiczniej się rozwijają. Nie ma co ukrywać, że poseł może znacznie więcej. Również jeśli chodzi o promocję gospodarczą. A nasz powiat naprawdę ma mnóstwo walorów, nie tylko turystycznych.
Sylwia Jaskulska (Polskie Stronnictwo Ludowe)
- ma 46 lat. Od urodzenia związana z Dźwierzutami. Mieszka w Dąbrowie w gminie Dźwierzuty. Jest mamą dorosłej córki. Ukończyła Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie na kierunku rolnictwo w zakresie agrotechnologii i zarządzania produkcją. Drugą kadencję pełni funkcję członkini Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Dlaczego kandyduję? - Bo Warmia i Mazury to mój dom, a o dom dba się najlepiej jak to możliwe. Warmia i Mazury mają bogactwo natury, ale do życia tu potrzebujemy także dobrej pracy, wizji przyszłości, bezpieczeństwa, szczególnie zdrowotnego. Jestem
kobietą, matką, córką i wiem, jak wiele z nas traci zdrowie i życie z powodu nowotworów piersi i narządów kobiecych, bo szczególnie w przypadku kobiet z terenów wiejskich, mamy utrudniony dostęp do badań profilaktycznych. A gdy już zdarzy się choroba, tułamy się od szpitala do szpitala. Dlatego moim priorytetem jest
poprawa dostępu do badań i stworzenie regionalnego centrum zdrowia kobiet. Niezwykle dumna jestem również z tego, że jestem strażakiem ochotnikiem, bo nie ma w Polsce piękniejszej tradycji, opartej na współpracy, bezinteresowaności, braterstwie, odpowiedzialności. Jako wiceprezes Zarządu Wojewódzkiego OSP RP wiem, jak wielkie są potrzeby naszych straży. Mundur strażacki to zobowiązanie, które noszę z dumą. Musimy też wypracować na szczeblu krajowym takie narzędzia, które
będą pobudzać przedsiębiorczość, zwłaszcza na obszarach wiejskich. Poważnie postawić na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, które są kołem zamachowym polskiej gospodarki i dać realne rozwiązania, aby ludziom z pomysłem chciało się
rozwijać swoje firmy. Żebyśmy wreszcie nie uciekali za granicę „bo tam mamy większe szanse”. Priorytetem jest dla mnie również edukacja na wszystkich poziomach. Od szkoły podstawowej po uczelnie wyższe. Szkoła bezpieczna dla wszystkich,stawiająca na nowoczesne kompetencje i nie obciążająca wątłej psychiki młodych ludzi.
Andrzej Kimbar (Polska 2050 Szymona Hołowni)
– ma 56 lat. Jest mieszkańcem Wielbarka. Żonaty. Tata dorosłych już syna i córki. Dziadek trójki chłopaków. Wykształcenie wyższe z zakresu ochrony środowiska i politologii. Zawodowo związany z Nadleśnictwem Wielbark.
Dlaczego kandyduje? - Chciałbym powrotu do normalności w naszym kraju, tego żeby ludzie chcieli i nie bali się żyć w Polsce. Zależy mi na tym, aby być rzecznikiem pomiędzy lasami, samorządami i organizacjami pozarządowymi. Aby budować współpracę pomiędzy tymi trzema sektorami. Uważam, że na posła stać jest każdy powiat, wymaga to tylko odpowiedniej mobilizacji mieszkańców. Widzę potrzebę działania w wielu zakresach. Szczególnie ważne jest dla mnie przywrócenie dobrej komunikacji pomiędzy małymi miejscowościami, a większymi aglomeracjami. Problem wykluczenia komunikacyjnego jest duży i cały czas narasta, trzeba mu przeciwdziałać. Od 1994 do 2002 byłem przewodniczącym rad rodziców szkół na różnych szczeblach edukacji. Poznałem oświatę i widzę jej problemy. Potrzebna jest reforma przy udziale wszystkich zainteresowanych stron – nauczycieli, rodziców i uczniów. Młody człowiek powinien stać się podmiotem, a nie przedmiotem edukacji. System ma rozwijać, dawać narzędzia do zdobywania i wykorzystywania wiedzy w życiu. Istotne jest również to, aby nauczyciele godnie zarabiali, bo to co oferuje się dzisiaj im na początku zawodowej drogi jest śmieszne.
Musimy zadbać o finanse samorządów. Doprowadzić do sytuacji, w której zadania zlecone jednostkom będą finansowane przez rząd w stu procentach, a nie, tak jak do pory, w części. Decentralizacja, co oznacza maksymalne przeniesienie jak największej ilości zadań na szczebel samorządu, ale tylko po zapewnieniu odpowiedniego finansowania. Jako poseł chcę działać na rzecz rozwoju odnawialnych źródeł energii, które będą przekładać się na zmniejszenie rachunków zarówno dla indywidualnych konsumentów, jak i podmiotów gospodarczych.
Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe – nr 10 na liście.
Arkadiusz Leska (Lewica)
– ma 53 lata. Mieszkaniec Szczytna od urodzenia. Stan cywilny – żonaty, dwójka dzieci. Wykształcenie wyższe. Zawód wyuczony nauczyciel. Dyrektor MOS.
Dlaczego kandyduje? Naszedł taki czas w moim życiu, aby zacząć działać w większej skali. Do tej pory robiłem wiele dla mieszkańców Szczytna. Wszyscy oni wiedzą, że całe życie poświeciłem sportowi i działaniom proekologicznym. To kocham i na tym się znam. Chciałbym to kontynuować, jako poseł. Sport, dzieci, młodzież są naprawdę ważne również w kwestii rozwoju danej gminy, samorządu. Uwielbiam też wędkować, sprawy jezior też są mi bliskie. Myślę, że w tej kwestii też wiele jest do zrobienia w Parlamencie.
Arkadiusz Marczak (Bezpartyjni Samorządowcy)
– ma 44 lata. Mieszkaniec Szczytna od urodzenia. Stan cywilny – wolny, dwójka dzieci. Wykształcenie wyższe. Zawód wyuczony – pedagog. Wykonywany – przedsiębiorca.
Dlaczego kandyduje? Mam dość tego, co się dzieje dokoła, gdzie pojedynki partyjne dzielą ludzi i niszczą nasz kraj. Partyjne gierki, te wśród posłów na naszym ternie, jak i samorządowców odbierają mieszkańcom Szczytna i powiatu szanse na normalność. Dotychczasowi rządzący zepchnęli nas na margines. Czas jasno to powiedzieć. Nasz powiat wygląda, jak wygląda przez nich. Jesteśmy na szarym końcu w kraju w wielu dziedzinach. A mamy ogromny potencjał. Każdy rozsądny to widzi. Dziś nasi samorządowcy, radni, posłowie dbają wyłącznie o siebie. Mam wrażenie, że im nie zależy na tym, aby zwykłym mieszkańcom żyło się lepiej. Wygodniej jest im, gdy jesteśmy biedni, czy zastraszeni. Dzielą nasze pieniądze, przyznają dotacje, robią drogi, czy chodniki... i jeszcze każą sobie za to dziękować. Jakby rozdawali i robili to za swoje. A to są nasze pieniądze, każdego mieszkańca Szczytna, Wielbarka, Świętajna, Rozóg... powiatu. Kandyduję, bo czas na prawdę, a nie na ciągłe kłótnie, czy oszukiwanie mieszkańców. Władza na dłuższą metę demoralizuje, dlatego potrzebne są zmiany. Nie godzę się też z tym, że w naszym kraju obcokrajowcy mają większe prawa do usług medycznych, funduszy socjalnych niż Polacy. Chciałbym też, aby urzędnicy, nie wykluczając radnych, czy posłów, odpowiadali swoim majątkiem za decyzje, które wydają, lub jakich nie wydają, bo może wówczas traktowaliby zwykłych mieszkańców w należnym szacunkiem.
Urszula Pasławska (Polskie Stronnictwo Ludowe)
– rocznik 1977, pochodzi z Biskupca, obecnie mieszka w Spychowie. Ma dwoje dzieci: Marka i Magdę. Z zawodu prawnik, w latach 2006 - 2012 wicemarszałek województwa odpowiedzialna za wdrażanie funduszy unijnych, posłanka na Sejm VII, VIII i IX kadencji.
Dlaczego kandyduję? - Kandyduję, żeby załatwiać sprawy ważne dla mieszkańców Warmii i Mazur, pracować na rzecz naszej małej Ojczyzny. W mijającej kadencji wielokrotnie interweniowałam w sprawach Szczytna i powiatu szczycieńskiego, między innymi dworca w Szczytnie, szpitala powiatowego, drogi Szczytno - Rozogi, budowy Via Masuria czyli południowej obwodnicy Mazur. Ogólnie złożyłam 400 interpelacji i zapytań poselskich, które powstały z inicjatywy mieszkańców Warmii i Mazur, w tym Szczytna i powiatu szczycieńskiego.
Występowałam także z szeregiem inicjatyw ustawodawczych dotyczących m.in. ochrony środowiska, spraw zwierząt, gospodarki odpadami, ale także lepszej ochrony zdrowia, lepszej edukacji czy wyższych emerytur. Jako jedyna posłanka złożyłam trzy ustawy dotyczące ochrony środowiska: o wycofaniu plastikowych opakowań, butelkomatach w każdym dużym sklepie i znakowaniu opakowań w celu ułatwienia recyclingu. Wiem że szansą na rozwój Szczytna są mali przedsiębiorcy, którym państwo musi dać tlen. Mój pakiet dla drobnych przedsiębiorców to dobrowolny ZUS, stały podatek liniowy 10 proc, brak zmian w podatkach co najmniej do 2026 roku.
Mimo politycznych trudności sporo udało mi się już zrobić dzięki uporowi i konsekwencji. Oczywiście w Szczytnie i okolicach wciąż jest wiele problemów do załatwienia. Pracuję intensywnie nad rozwiązaniami, na przykład nad zakazem masowych odłowów sieciowych i zatrzymaniem wysychania jezior jak Narty czy Świętajno. Jestem przekonana, że w nowej kadencji wszystkie sprawy doprowadzę do szczęśliwego finału.
Jolanta Szpejewska (Platforma Obywatelska)
- ma 65 lat, rodowita Szczytnianka. Zamężna, ma dorosłego syna i córkę. Wykształcenie wyższe medyczne, lekarz dentysta, prowadzi gabinet stomatologiczny.
Dlaczego kandyduje? – popieram Platformę Obywatelską. Start w wyborach został mi zaproponowany, ponieważ utożsamiam się z kierunkiem Koalicji Obywatelskiej i chcę zrobić coś dla naszego regionu zdecydowałam się podjąć tego wyzwania. Jako lekarz widzę ogromną potrzebę zmiany systemu opieki zdrowotnej. Tak, aby umożliwić skuteczne dbanie o zdrowie Polaków, zwłaszcza tych, którzy mieszkają w mniejszych miastach takich jak Szczytno. Długie kolejki, niska jakość świadczeń medycznych, dostępność diagnostyki -to bardzo słabe elementy systemu. Zdrowie kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn wymaga odpowiedniej troski. W medycynie należy stawiać na jakość. Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której takie miasta jak Szczytno będą miały więcej możliwości rozwoju. Podejmowanie inwestycji, rozwój turystyki, rozwój firm powinny być wspierane już na szczeblu krajowym. W wyborach kandyduję pierwszy raz, jest to dla mnie nowe doświadczenie. Bardzo lubię ludzi i pracę z nimi. Ich problemy są dla mnie ważne.
Andrzej Wróbel (Bezpartyjni Samorządowcy)
– ma 58 lat. Mieszkaniowiec Korpel w gminie Szczytno. Stan cywilny – żonaty, dwója dzieci pełnoletnich. Wykształcenie – średnie techniczne. Zawód technik mechanik maszyn i urządzeń przemysłowych z automatyką. Wykonywany – konserwator, własna działalności gospodarcza, związkowiec.
Dlaczego kandyduje? Aby coś zmienić. Odpowiada mi program, który został mi przedstawiony. Chciałbym zajmować się tym, na czym się znam, czyli służbą zdrowia. Powalczyć, aby nasze województwo wyszło z marazmu, w którym się znajduje. Poseł może więcej. Chciałbym z Wiejskiej pomagać też naszym gminom, powiatowi i województwu w osiąganiu zaplanowanych celów. A wiadomo, że bez rządowego wsparcia dziś jest to niezmiernie trudne.
Justyna Zielińska – (Konfederacja)
– ma 29 lat. Mieszkanka Szczytna od zawsze. Stan cywilny – mężatka, dwójka dzieci. Wykształcenie – wyższe. Zawód wyuczony – nauczyciel historii. Wykonywany – menadżer firmy internetowej.
Dlaczego kandyduje? Tradycyjne wartości, od zawsze mi bliskie, sprawiły, że po raz kolejny kandyduję w wyborach do Sejmu z ramienia Konfederacji - partii, która jest jedyną alternatywą dla ludzi rozczarowanych rządami zarówno PiS, jak i PO. Jak wielu młodych Polaków, mam dość niespełnionych obietnic polityków, którzy zaślepieni ciągłą walką o władzę, zapominają po co i dlaczego zostali wybrani. Dlatego pora zmienić taki stan rzeczy. Najwyższy czas wywrócić stolik, przy którym od dekad zasiadają ciągle te same twarze, które już dawno zapomniały o tym, że ich nadrzędnym celem powinno być dobro Ojczyzny i jej obywateli.
Henryk Żuchowski (Prawo i Sprawiedliwość)
– ma 69 lat. Mieszkaniec Szczytna. Stan Cywilny żonaty, dwójka dzieci. Wykształcenie – wyższe, podyplomowe. Zawód wyuczony – menadżer. Dyrektor KRUS w Olsztynie.
Dlaczego kandyduje? Uważam, że powiat szczycieński stać na to, aby miał swojego posła. Wystarczy, aby wyborcy typowo prawicowi z naszego powiatu zagłosowali na mnie i będziemy mieli po raz pierwszy od wielu lat swojego posła. A to naprawdę ważna sprawa. Poseł ma o wiele więcej możliwości, aby zadbać o nasz region. Poseł z Olsztyna, Pisza, czy Mrągowa nie będzie dbał przecież o powiat szczycieński i naszych mieszkańców. Nie dajmy się mamić i oszukiwać. Do tej pory mieliśmy tylko dwóch posłów związanych z naszym terenem w latach 80. był to pan Bełdycki z Roman i pan Krzyśków. Nigdy nie było posła ze Szczytna. Czas to zmienić. Bo nikt nie zadba o nasze sprawy bardziej niż osoba stąd, związana z tym terenem. Dlaczego warto głosować na mnie? Bo mam duży staż samorządowy na różnych szczeblach, prowadziłem własną działalność gospodarczą i nigdy nie zbankrutowałem. Byłem dyrektorem dużej firmy budowlanej, teraz jestem dyrektorem KRUS. Te 50-letnie doświadczenie pozwala mi patrzeć na wiele spraw rozsądniej, dojrzalej. Poznałem różne środowiska, wieś, strażaków, koła gospodyń wiejskich. Znam ich potrzeby. Będąc posłem łatwiej zabiegać o ekonomiczną pomoc dla naszego miasta, gmin, czy powiatu. Warto o tym pamiętać oddając głos. Głosujmy na swoich mieszkańców, bo własny poseł to ogromna szansa, aby nasz powiat się rozwijał.
Kalendarz wyborczy
Wybory parlamentarne odbędą się w niedzielę, 15 października 2023 r. Ogłoszenie terminu oznacza, że ruszył tzw. kalendarz wyborczy, a wyznaczone w nim terminy są ważne zarówno dla komitetów wyborczych, jak i wyborców.
do 28 sierpnia
- zawiadomienie Państwowej Komisji Wyborczej:
przez organ partii politycznej o utworzeniu komitetu wyborczego,
przez pełnomocnika wyborczego o utworzeniu koalicyjnego Komitetu wyborczego lub o utworzeniu Komitetu wyborczego wyborców,
- powołanie okręgowych komisji wyborczych
od 1 września do 12 października
- składanie przez wyborców wniosków o:
wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania w miejscu pobytu w dniu wyborów,
zmiany miejsca głosowania,
- składanie przez żołnierzy pełniących zasadniczą służbę wojskową albo odbywających ćwiczenia wojskowe poza miejscem stałego zamieszkania oraz policjantów z jednostek z koszarowanych, funkcjonariuszy SOP, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej pełniących służbę w systemie skoszarowanym wniosków o zmiany miejsca głosowania
do 6 września do godziny 16:00
- zgłoszenie list kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów
do 11 września
- utworzenie obwodów głosowania w zakładach leczniczych, domach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach śledczych oraz oddziałach zewnętrznych takich zakładów i aresztów, domach studenckich i zespołach tych domów, a także ustalenie ich granic siedzib i numerów.
do 15 września
- podanie do publicznej wiadomości informacji o numerach i granicach obwodów do głosowania oraz o siedzibach obwodowych komisji wyborczych, w tym o lokalach przystosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także o możliwości głosowania korespondencyjnego i głosowania przez pełnomocnika,
- zgłoszenie przez kapitanów statków wniosków o utworzenie obwodów głosowania na polskich statkach morskich,
- zgłaszanie kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych przez pełnomocników komitetów wyborczych,
do 25 września
- powołanie obwodowych komisji wyborczych,
- podanie do publicznej wiadomości informacjach o numerach i granicach obwodów głosowania utworzonych za granicą oraz siedzibach obwodowych komisji wyborczych,
od 30 września do 13 października do godziny 24.00
- nieodpłatne rozpowszechnianie w programach publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych audycji wyborczych przygotowanych przez komitety wyborcze.
do 2 października
- zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego przez wyborców niepełnosprawnych, w tym za pomocą nakładek na karty do głosowania sporządzonych w alfabecie braille'a oraz przez wyborców którzy najpóźniej w dniu głosowania kończą 60 lat,
- zgłaszanie zamiaru skorzystania z prawa do bezpłatnego transportu do lokalu wyborczego lub bezpłatnego transportu powrotnego przez wyborców z niepełnosprawnością oraz przez wyborców którzy najpóźniej w dniu głosowania kończą 60 lat, w gminie, w której w dniu wyborów nie funkcjonuje gminny przewóz pasażerski
do 5 października
- podanie przez okręgowe komisje wyborcze w formie obwieszczenia, informacji o zarejestrowanych listach kandydatów na posłów oraz kandydatach na senatorów,
- podanie do publicznej wiadomości informacji o organizacji w gminach wiejskich lub miejsko- wiejskich bezpłatnego przewozu pasażerskiego w dniu wyborów o którym mowa w art. 37 f par. 1 Kodeksu wyborczego
do 6 października
- składanie wniosków o sporządzenie aktu pełnomocnictwa do głosowania przez wyborców niepełnosprawnych oraz przez wyborców którzy najpóźniej w dniu głosowania kończą 60 lat.
do 10 października
- składanie przez komitety wyborcze wyborców zrzeszonych w zarejestrowanych organizacjach mniejszości narodowych oświadczeń do państwowej komisji wyborczej o korzystaniu z ich list kandydatów na posłów zwolnienia z warunku określonego w art. 196 par. 1 Kodeksu wyborczego tj. obowiązku przekroczenia progu wyborczego,
- składanie przez wyborców przebywających za granicą wniosków o ujęcie ich spisie wyborców w obwodach utworzonych za granicą,
- składanie przez wyborców przebywających na polskich statkach morskich wniosków o ujęcie ich w spisach wyborców w obwodach głosowaniu tworzonych nad statkach.
do 12 października
- poinformowanie wyborców niepełnosprawnych oraz wyborców którzy później w dniu głosowania kończą 60 lat, którzy zgłosili zamiar skorzystania z prawa transportu do lokalu wyborczego o godzinie transportu w dniu głosowania.
13 października godz. 24.00
- zakończenie kampanii wyborczej
15 października godz. 7.00 – 21.00 - głosowanie
mars
Czy nie można wystawić jednego lub dwóch, mocnych kandydatów a nie rozdrabniać głosy na przypadkowych ludzi? Takim sposobem nigdy nie będziemy mieli swojego przedstawiciela w parlamencie. Patrząc na kandydatów typu Leska czy Boczar, zastanawiam się, czy niczym nie poparte samouwielbienie ma jakieś granice? Ci ludzie są beznadziejni jako radni a aspirują do parlamentu???
Rafał
Z programu jaki prezentują owi kandydaci to tylko Marczak ma jaja reszta bredzi o bzdurach. Ten chłopak powiedział to co chyba my wszyscy czujemy! Brawo za odwagę! Pani Pasławska zrobi coś ale potrzebuje kolejnych 5 lat gdyż podczas ostatniej kadencji nie zdążyła ( co za tupet!!!) Natomiast kandydat Leska , czytając jego program czuję się jakbym przeglądał portal randkowy ( ,,kocham sport\", to widać panie Leska) nie kandydata na posła. Pan Wróbel, wystarczy zasięgnąć języka u jego sąsiadów. Pan Kimbar razem z Henrykiem i Szpejewska -to chyba żart. Igor już był i okazał się straconym głosem.... Beata Boczar i Justyna Z, nauczycielki więc nic tu dodać .
damian
A mi ręce opadają, jak czytam wypociny radnej Boczar. Fatalna jako radna a nachalnie pcha się do parlamentu. Przez kilka kadencji nie zrobiła nic dla mieszkańców. Totalny brak samokrytycyzmu.
szarak
Jest wielu, którzy wstydu nie mają, ot co.