Niedziela, 11 Maj
Imieniny: Antoniny, Izydory, Jana -

Reklama


Reklama

Olimpiada to marzenie każdego sportowca



W piątek, 7 lutego rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Soczi. - To najważniejsza impreza dla każdego sportowca – mówi Anna Jesień, olimpijka która od kilku lat mieszka nieopodal Szczytna. - Ja kibicuję polskim bobsleistom.

Anna Jesień to wielokrotna mistrzyni Polski w biegu przez płotki na dystansie 400 metrów. Do jej...


  • Data:


W piątek, 7 lutego rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Soczi. - To najważniejsza impreza dla każdego sportowca – mówi Anna Jesień, olimpijka która od kilku lat mieszka nieopodal Szczytna. - Ja kibicuję polskim bobsleistom.

Anna Jesień to wielokrotna mistrzyni Polski w biegu przez płotki na dystansie 400 metrów. Do jej największych sukcesów należy zdobycie brązowych medali mistrzostwa świata (Osaka, 28 sierpnia 2007 czasem 53,86 s.) i Europy (2002 r., 2006). To też uczestniczka między innymi olimpiady w Pekinie. Właśnie z nią rozmawiamy o atmosferze panującej na tego typu imprezach.

Czy olimpiada letnia mocno różni się od tej zimowej?

Myślę że poza dyscyplinami, które są tam rozgrywane to nie. Ta sama atmosfera. To samo napięcie. Olimpiada to marzenie każdego sportowca. Nie można do niej porównać nawet mistrzostw świata. Z pewnością większość sportowców posiadających nawet złoty medal mistrzostw świata, bez wahania zamieniłoby go na brązowy, ale olimpijski. Ja tak bym zrobiła.

Dlaczego olimpiada jest tak ważna?

Wynika to z historii. To pierwsze prawdziwe igrzyska. Spotykają się tam najlepsi sportowcy świata. Organizuje się kwalifikacje. To elitarna impreza, która organizowana jest raz na cztery lata. Co więcej, większość zawodników swój cykl przygotowań, treningów układa właśnie pod olimpiady. To prestiż. Marzenie każdego sportowca.

Uczestniczyła pani w kilku olimpiadach, jaka jest tam atmosfera wśród zawodników, kibiców?

Trudno to opisać. Podczas igrzysk powstają małe miasteczka, w których mieszkają sportowcy z całego świata. Bywa gorąco, nawet zimą (śmiech). Czuć duże napięcie, bo każdy wie, po co tam przyjechał. Stawka jest wysoka, więc są i emocje. Dlatego każda ekipa sportowa ma na miejscu swoje zaplecze, lekarzy, fizjoterapeutów, psychologów, a nawet kucharzy. Ta atmosfera, to czekanie czasami potrafią „spalić” sportowca. Dlatego praktykuje się, że na igrzyska przyjeżdża się na kilka dni przed startem, a nie na przykład w dniu otwarcia olimpiady.


Reklama

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama