Promocja. Marzyłeś kiedyś o wakacjach idealnych, pełnych słońca i fascynującej kultury, a może egzotycznych smaków i zapierających dech krajobrazów? Dla jednych spełnieniem marzeń będzie rodzinny urlop w Grecji, dla innych intensywny kurs nurkowania w ciepłych wodach Egiptu, a jeszcze inni chcieliby po prostu spakować walizkę i spontanicznie wyruszyć na drugi koniec świata.
W Szczytnie znajdziesz osobę, która potrafi połączyć wszystkie te wizje w jedną, realną podróż. Paweł Bączek z biura Travelplanet.pl to człowiek, który z uśmiechem realizuje najbardziej wymagające, nietypowe i ekscytujące wakacyjne scenariusze. Zna rynek turystyczny na wylot, a do każdego klienta podchodzi tak, jakby organizował wyprawę dla najbliższych przyjaciół.
ul. Królowej Jadwigi 6
e-mail: szczytno@travelplanet.pl
Gdy spotkasz Pawła Bączka, od razu poczujesz jego pasję do odkrywania świata. To pasja, którą pielęgnował od lat, by w końcu – rok temu – zamienić ją w pełnoprawną działalność turystyczną. Zdecydował się zostać franczyzobiorcą Travelplanet.pl i otworzyć własne biuro w Szczytnie przy ul. Królowej Jadwigi 6. Dlaczego to takie ważne?
- Ponieważ Travelplanet.pl współpracuje z całą paletą renomowanych touroperatorów – polskich i zagranicznych – co oznacza, że zamiast ograniczać się do jednej oferty mogę zaproponować klientom dziesiątki propozycji, zawsze dobierając rozwiązanie najlepiej skrojone do indywidualnych oczekiwań – mówi.
Rozmowa z nim potrafi przybrać fascynujący obrót. Jeśli wspomnisz o tym, że lubisz przygodę i niepowtarzalne wrażenia, od razu zaproponuje coś wyjątkowego – na przykład egzotyczny Zanzibar, gdzie czekają białe plaże i intensywne zapachy przypraw. Jeśli jednak marzysz o rodzinnych wakacjach w hotelu z atrakcjami dla dzieci, nie wahaj się – Paweł podsunie Ci bezpieczne, przytulne opcje w Turcji, Grecji lub Albanii. Ma też w zanadrzu pomysły na dalsze wyprawy, jak egzotyczna Kenia czy Sri Lanka.
ul. Królowej Jadwigi 6
e-mail: szczytno@travelplanet.pl
To, co wyróżnia Pawła Bączka, to nie tylko wiedza teoretyczna i znajomość tysięcy ofert. On naprawdę żyje tym, co sprzedaje – pasjonuje go poznawanie nowych kultur, lokalnych smaków i ludzi z odmiennych zakątków świata.
- Dzięki temu potrafię doskonale doradzić, które kierunki są aktualnie najbardziej atrakcyjne i jaki typ wyjazdu pasuje do charakteru mojego klienta – śmieje się. Uwielbia też dzielić się anegdotami z własnych podróży albo historiami klientów, którym pomógł w zaskakujących okolicznościach.
Dobrym przykładem jest rodzina, która wyleciała do Egiptu, ale w ostatniej chwili pojawiły się komplikacje zdrowotne jednego z uczestników. Paweł odbierał telefony w sobotę o ósmej rano i niemal w ekspresowym tempie dopiął formalności, by reszta bliskich mogła pojechać wcześniej, a kontuzjowana osoba dołączyła do nich kilka godzin później.
ul. Królowej Jadwigi 6
e-mail: szczytno@travelplanet.pl
Pomógł im też w ubezpieczeniu i wyjaśnieniu kwestii związanych z pomocą lekarską na miejscu. Dla Pawła to nie tylko praca, ale i odpowiedzialność za komfort podróżujących.
- Jestem gotowy na każdą ewentualności – mówi.
Jeśli zastanawiasz się, kiedy najlepiej planować swoje wakacje, Paweł doradzi to, co będzie najbardziej korzystne. Są tacy, którzy uwielbiają spontaniczność i polują na oferty „last minute”. Te rzeczywiście bywają atrakcyjne cenowo, ale często skierowane głównie do par lub singli, którym wystarcza pokój dwuosobowy. Dla większych rodzin to wyzwanie, bo trudno upolować w ostatniej chwili dostępne pokoje rodzinne.
Zupełnie inna sytuacja jest przy „first minute” – wczesnych rezerwacjach, czasem dokonywanych nawet z półrocznym wyprzedzeniem. Jak mówi Paweł, to idealna opcja dla rodzin z dziećmi, bo w takiej sytuacji mamy pewność dostępności najbardziej pożądanych hoteli i pokoi rodzinnych. Ceny bywają wtedy zdecydowanie korzystniejsze. Niejednokrotnie zdarza się, że wyjazd zarezerwowany na przykład rok przed planowanym urlopem kosztuje 11 tysięcy złotych, podczas gdy bliżej terminu jego cena może wzrosnąć nawet do 18 tysięcy.
ul. Królowej Jadwigi 6
e-mail: szczytno@travelplanet.pl
Podróże potrafią być nie tylko klasycznym wypoczynkiem przy basenie, ale i niecodziennym doświadczeniem na krańcu świata. Paweł miał klientkę, która jest masażystką hawajskiego Lomi Lomi i zapragnęła spróbować podobnych rytuałów w zupełnie innej kulturze – na Bali.
- Kiedy usłyszałem jej prośbę, podszedłem do tematu jak do wyzwania – wspomina. - Przestudiował możliwości, sprawdził terminy i różne kurorty, aż w końcu znalazł ofertę 5-dniowego kursu masażu wplecionego w wypoczynek. Tym samym zorganizowałem coś, co na pierwszy rzut oka mogło wydawać się niemożliwe.
Tak wygląda praca Pawła – ludzie zgłaszają się z marzeniami, a on sprawia, że stają się rzeczywistością. Nawet jeśli wymaga to połączenia kilku lotów, współpracy z zagranicznymi operatorami czy koordynacji terminu kursu i wypoczynku.
Bezpieczeństwo to jedna z najważniejszych kwestii w podróżach. Czasem wystarczy drobny uraz, by wylądować w szpitalu w obcym kraju, a koszty leczenia mogą być ogromne. Paweł radzi, by zawsze zainwestować w dodatkowe ubezpieczenie, bo to niewielki wydatek w porównaniu z kosztami, które mogą pojawić się w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń. Jak sam wspomina, za ok. 70 zł na tydzień można mieć ubezpieczenie zapewniające pokrycie kosztów leczenia, transportu medycznego (również zwłok) i wsparcia w razie wypadku czy utraty bagażu.
Co więcej, planując wyjazd z dużym wyprzedzeniem, można zdecydować się też na ubezpieczenie kosztów rezygnacji. W przypadku nagłej choroby albo sytuacji losowych przynajmniej część środków zostaje zwrócona.
Dla wielu osób ogromnym plusem jest fakt, że Paweł Bączek to po prostu „swój człowiek”, mieszkaniec Szczytna, z którym można bez problemu skontaktować się telefonicznie, spotkać na miejscu, omówić szczegóły i rozwiać wszelkie wątpliwości. Nie ma tu pośpiechu charakterystycznego dla dużych korporacji. Jest za to zaangażowanie i chęć pomocy na każdym etapie podróży – od wyboru kierunku, przez podpisywanie umowy i zakup ubezpieczenia, aż po wsparcie w trakcie wyjazdu, gdy pojawiają się niespodziewane przeciwności losu.
Od spektakularnych rejsów pomiędzy Wyspami Kanaryjskimi a Maderą, przez kameralne wczasy w greckich zatoczkach, aż po egzotyczne wyprawy do Kenii czy na Sri Lankę – nie ma marzenia, którego Paweł Bączek i Travelplanet.pl Szczytno nie mogliby spróbować zrealizować. Najlepiej już dziś zaplanować rozmowę, przedstawić swoją wizję i pozwolić Pawłowi wykazać się pomysłowością. Bo choć Internet kusi bogactwem ofert, niewiele rzeczy jest cenniejszych niż wsparcie doświadczonego agenta, który zna branżę turystyczną od podszewki.
Jeśli więc czujesz, że pora zaplanować wymarzony urlop – czy to w najbliższym sezonie, czy za dwa lata – odwiedź siedzibę biura.
ul. Królowej Jadwigi 6
e-mail: szczytno@travelplanet.pl
na koniec listopada też było zamknięte. na szczęście długo nie czekałam na autobus z dzieckiem ok15-20 minut ale mimo wszystko .... powinno być miejsce do ogrzania się
mieszkanka
2025-12-04 09:47:31
Wstyd, wstyd,wstyd, wstyd, wstyd, wstyd, wstyd. Jako burmistrz Mojego Ukochanego Miasta zapadłbym się pod ziemię. Zaraz, zaraz, a może to nie jest ukochane miasto naszego włodarza? W końcu jest on z zagranicy... powiatu.
Rydż
2025-12-04 09:16:34
Po pierwsze to widać jaja wodka tfu napój spirytusowy jest na zdjęciu. Po drugie małpki ludzie kupują z...biedy i dla wygody i z innych względów. Na dużą butelkę nie zawsze stać lub się nie uzbiera pod sklepem. Po drugie małpki kupowane są z rana przez spora część pewnej grupy pracowników idących z rana do pracy. Widzę to w sklepach. Może na poprawę humoru, może żeby po kryjomu potem zapić swoje smutki albo ciężka prace. Poza tym malpke można łatwo przemycić i potem w przysłowiowych krzakach lub kibelku skonsumować. Pewnie gdyby władza nie udawała ze walczy z alkoholizmem (patrz nocna prohibicja) to pewnie więcej by dobrego zrobiła gdyby zakazano w ogóle małpek. Walka z alkoholem jest tylko na pokaz. Tak naprawdę każdemu rządowi gdzieś tam w głębi zależy żeby tego napoju spożywać dużo bo to gigantyczne wpływy do budżetu. Kiedyś ludzie oburzyli się pamiętam na prezesa bo rzekł coś o pijących kobietach. Było oburzenie itp. Prawda jest jednak taka ze robiąc zakupy widzę że kobiety naprawdę kupują bardzo dużo alkoholu nie mniej niż faceci. Kupują fardzo dużo win, wódki do tego soków itp. I mlode i w średnim wieku. Nie pije tylko przysłowiowy alkoholik ale po prostu młodzi sporo piją tylko oburzają się gdy ta prawda do nich dociera. Moze tez zapijaja smutki, moze to robia dla rozrywki ale uwierzmy, że jako naród dużo pijemy. Proszę popytać się po prostu pań przy kasach w sklepie. One to wiedzą najlepiej.
Jan
2025-12-03 20:39:14
Sam gnaj do podstawówki, skoro tak za nią tęsknisz. Trzeba było uważać na lekcjach a nie spać, było chodzić do szkoły, a nie wagarować i nie byłoby tych emocji dziś.
Polak do Śmieszka
2025-12-03 10:10:01
Do Polaka: właśnie - wzajemnie! Jednak nauki z podstawówki by się przydały.
Śmieszek
2025-12-02 23:35:17
Na to pieniądze są a na kanalizacje niema brawo radni
2025-12-02 15:01:40
Zamiast rogatek i świateł zamontować monitoring.Będą wtedy kierujący widzieli znak drogowy pionowy STOP.
kozaostra
2025-12-02 10:34:00
zaraz historia przed 1945 to szwabska historia i niech szwaby sobie ją zabierają.
Marcel
2025-12-02 10:13:48
Śmieszek nie ośmieszaj się!
Polak
2025-12-01 09:16:04
Bzdury pan piszesz jest znak stop widoczność nie jest zła a ta ciuchaja może raz na dwie godziny przejedzie ludzie olewają i nie patrzą
Wąski
2025-11-30 20:22:44