Wtorek, 17 Czerwiec
Imieniny: Aliny, Anety, Benona -

Reklama


Reklama

Niepełnosprawność nie oznacza wsparcia


Od sześciu lat składam wnioski o pomoc w likwidacji barier architektonicznych i nic. Wszyscy dostają, tylko ja nie i żadne pisma ani skargi nie pomagają – skarży się Czesław Rolka z ulicy Grudziądzkiej. Nie do końca jest to prawda choćby dlatego, że nie wszyscy dostają, a refun...


  • Data:

Od sześciu lat składam wnioski o pomoc w likwidacji barier architektonicznych i nic. Wszyscy dostają, tylko ja nie i żadne pisma ani skargi nie pomagają – skarży się Czesław Rolka z ulicy Grudziądzkiej. Nie do końca jest to prawda choćby dlatego, że nie wszyscy dostają, a refundacja części kosztów remontu, likwidującego bariery nie mieści się w kategorii: „należy mi się”. To taka forma wsparcia, przy której niepełnosprawność jest podstawowym czynnikiem, ale nie jedynym decydującym.

Pan Czesław osiem lat temu przeszedł udar. Wybronił się z wielu skutków, pozostał mu jednak poważny niedowład prawej części ciała. Porusza się samodzielnie, choć z trudem. Jedną z niedogodności, z którymi musi się na co dzień borykać, jest własne mieszkanie, niezbyt przyjazne osobie niepełnosprawnej. I dlatego pan Czesław od kilku lat składa w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie wnioski o dofinansowanie remontu, który zlikwidowałby bariery architektoniczne. Chce przede wszystkim przebudować łazienkę, ale nie miałby nic przeciwko innym pracom, bo – jak mówi – na przykład palenie w piwnicznym piecu i noszenie doń drewna też nie jest łatwe. Piec – co prawda – trudno nazwać barierą architektoniczną, ale niewątpliwie np. zastąpienie wanny prysznicem z brodzikiem bardzo by panu Czesławowi ułatwiło życie. - Niestety, mimo że składam wnioski, to innym osobom dotacje są przyznawane, a mi nie. Pisałem nawet do starosty, ale też bezskutecznie.


Reklama

Reklama

style="margin-bottom: 0cm;">Halina Bielawska

fot. Tomasz Mikita



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama