Poniedziałek, 9 Czerwiec
Imieniny: Ady, Celii, Medarda -

Reklama


Reklama

Niebezpieczna niefrasobliwość


- Niechby ten człowiek ześlizgnął się z drabinki wprost pod mój samochód... Nie moja to byłaby wina, ale i tak do końca życia śniłby mi się po nocach – komentuje Piotr Łuka zrobione przez siebie zdjęcie. Chodzi o pracownika, raz uczepionego przyczepy traktora, a raz opróżniającego miejskie kosze.

  • Data:

- Niechby ten człowiek ześlizgnął się z drabinki wprost pod mój samochód... Nie moja to byłaby wina, ale i tak do końca życia śniłby mi się po nocach – komentuje Piotr Łuka zrobione przez siebie zdjęcie. Chodzi o pracownika, raz uczepionego przyczepy traktora, a raz opróżniającego miejskie kosze.

Z takim obrazkiem każdy chyba niejednokrotnie się zetknął. Ale to Piotr Łuka zwrócił uwagę na to, że ów sposób porządkowania miasta zagraża bezpieczeństwu na drodze. A że pan Piotr nie zwykł robić alarmu w prasie bez poważnej ku temu przyczyny, najpierw wystosował elektroniczną drogą pismo bezpośrednio do dyrektora Zakładu Usług Komunalnych. Opisał sytuację następująco: „Chodzi o to, że w trakcie przemieszczania się ciągnika ulicami miasta na drabince zamontowanej w tylnej części przyczepy stoi człowiek. Podyktowane jest to prawdopodobnie tym, że może szybciej wykonywać swoją pracę. Nie wchodzi do kabiny ciągnika, czy też na przyczepę tylko przy każdym koszu schodzi z drabinki. Dalej pan Piotr informował dyrektora ZUK, że nie zgadza się na takie lekceważenie zasad bezpieczeństwa i narażanie życia pracowników. Prosi też o udzielenie informacji, czy taką formę porządkowania miasta dyrektor także uzna za niebezpieczną i czy podejmie w tej kwestii jakieś działania.


Reklama

Postawa pana Piotra z pewnością jest chwalebna i tylko jedna niespójność w tej historii występuje. Pismo do dyrektora ZUK zostało skierowane w ubiegłym roku, a zdjęcie nadesłane do redakcji – wykonane kilka dni temu.

- Niestety, nie dość, że nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, to nic się nie zmieniło. Jak sprzątanie miasta zagrażało bezpieczeństwu na ulicach, tak zagraża nadal – komentuje Piotr Łuka.

Halina Bielawska

Fot. Piotr Łuka

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama