Środa, 11 Czerwiec
Imieniny: Bogumiła, Diany, Małgorzaty -

Reklama


Reklama

Miasto ukarane przez UOKiK


Miasto Szczytno musi zapłacić prawie 10 tys. złotych do kasy Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. To finał walki szczycieńskiego Telbiuru z Zakładem Gospodarki Komunalnej. W ocenie prezesa UOKiK posunięcia miasta i działającego w jego imieniu ZGK wobec przedsiębiorcy ograni...


  • Data:

Miasto Szczytno musi zapłacić prawie 10 tys. złotych do kasy Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. To finał walki szczycieńskiego Telbiuru z Zakładem Gospodarki Komunalnej. W ocenie prezesa UOKiK posunięcia miasta i działającego w jego imieniu ZGK wobec przedsiębiorcy ograniczało konkurencję i miało charakter umyślny.

Sprawa dotyczy budynku mieszkalnego przy ul. Łomżyńskiej, który znajduje się w zasobach Zakładu Gospodarki Komunalnej. – Dwa lata temu zwróciliśmy się do ZGK z prośbą dostępu do nieruchomości w celu świadczenia usług telekomunikacyjnych – mówi Paweł Dołżański. – Zgłosili się do nas ludzie, którzy chcieli żeby nasza firma podłączyła im internet – dodaje.

ZGK zgodził się pod kilkoma, jak się później okazało absurdalnymi warunkami. Były to m.in. obowiązek opracowania dokumentacji wraz z projektem budowlanym i uzgodnienia jej z wykonawcą budynku, ograniczenie umowy tylko do dostarczania internetu dla mieszkańców dwóch lokali i obowiązek składania nowych wniosków przy podłączaniu do sieci nowych abonentów, obowiązek usunięcia instalacji z budynku w przypadku zaprzestania dostawy usług wskazanym mieszkańcom, obowiązek poniesienia kosztów w wypadku utraty gwarancji przez właściciela budynku.


Reklama

Przepychanka ze sporządzeniem umowy, na którą zgodziłyby się obydwie strony trwała jakiś czas – bezskutecznie.

- Nie mogliśmy dojść do porozumienia z dyrektorem ZGK, a zależało nam na szybkim rozstrzygnięciu, bo klienci pytali nas kiedy będziemy mogli podłączyć im internet. W nadziei na szybki rozstrzygnięcie skierowaliśmy sprawę do UOKiK-u – mówią Marzena i Paweł Dołżańscy.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawie się przyjrzał, przeczytał słane przez obie strony pisma i orzekł następująco: „W niniejszej sprawie Gmina, jako podmiot o pozycji dominującej na rynku udostępniania swoich zasobów mieszkaniowych stawiała warunki dostępu do nieruchomości, którym nie można przypisać cechy zasadności. Co więcej warunki te stawiała w sposób stanowczy i długo nie chciała od nich odstąpić.” – czytamy w uzasadnieniu decyzji, której konkluzja mówi o tym, że ZGK swoim działaniem ograniczało konkurencję. Jednym z istotnych dowodów popierających tę konkluzję było też to, że w przypadku innych firm ZGK aż takich wymagań nie stawiał, a nawet „legalizował” instalacje teleinformatyczne, umieszczone w ogóle bez żadnych wniosków i zgód. – W ocenie prezesa UOKiK nałożona kara pieniężna w pełni odpowiada stopniowi zawinienia gminy”.

Reklama

Z wnioskami UOKiK i skutkiem tych wniosków nie zgadza się z tym dyrektor ZGK Janusz Woźniak. – Decyzja nie jest prawomocna, dlatego już się od niej odwołaliśmy do Sądu Okręgowego – kwituje.

O sądzie mówią także Dołżańscy. – Kara nałożona przez UOKiK to jedno, ale my także ponieśliśmy straty i o ich rekompensatę będziemy walczyli w sądzie - zapowiadają.

Paweł Salamucha

Fot. Paweł Salamucha

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama