W szczycieńskim MDK odbyła się uroczysta prezentacja 30 Maratonu Juranda. Impreza będzie dwudniowa, a zaplanowano ją dokładnie na 25 i 26 maja. Wśród nowości ma być bieg prezesa, czyli rywalizacja biegaczy w... kapciach. Dystans – jedno okrążenie wokół Jeziora Domowego Małego. Ale to niejedyne nowości.
W MDK zjawili się obecni i byli organizatorzy Maratonu Juranda, którzy wspólnie przypomnieli historię tego wydarzenia. Na scenie pojawili się między innymi Wiesław Siurnicki, wieloletni dyrektor i organizator Maratonów Juranda oraz Henryk Sienkiewicz, obecny dyrektor biegu.
Z informacji, które przedstawił Wiesław Siurnicki, że jednym z „absolwentów” Maratonu Juranda jest obecny burmistrz Krzysztof Mańkowski.
- Pan Wiesław jednak pomylił się nieco z ilością moich startów w Maratonie Juranda – mówił burmistrz. - Pobiegłem nie raz, a dwa razy - pierwszy i ostatni – żartował Mańkowski.
Tegoroczny Maraton Juranda będzie jubileuszowy, bo odbędzie się już po raz 30. Imprezę zaplanowano na dwa dni 25 i 26 maja.
Na sobotę, 25 maja organizatorzy przewidzieli wiele atrakcyjnych wydarzeń, w tym koncerty, biegi Jagienki dla dzieci oraz towarzyski bieg prezesa. - Zależy nam na tym, aby była to impreza rodzinna, dla wszystkich – mówi Józef Zdunek, współorganizator.
Niedziela, 26 maj to już wielkie sportowe emocje, start 30 Maratonu Juranda oraz 3 Dyszki Jurandówny. W tej edycji maratonu wezmą udział osoby niepełnosprawne, poruszające się na wózkach.
- To powrót do historii – mówi Henryk Sienkiewicz. - Chcemy, aby w Maratonie Juranda mogły uczestniczyć, tak jak kiedyś, osoby niepełnosprawne.
Stefan Jankowski ze Szczytna (z prawej) Maraton Juranda przebiegł aż 20 razy.
Trochę historii:
* 1985 r. - po raz pierwszy wystartowały kobiety – były to dwie zawodniczki.
* 1989 r. - Maraton Juranda przebiegał pod hasłem „Międzynarodowy Maraton na Jurandowskim Szlaku”. Na jego starcie stanęło wówczas 40 zawodników. Najmłodszym uczestnikiem był Stanisław Kulikowski ze Szczytna, miał zaledwie 18 lat. Zajął 30 miejsce z czasem 4:02,27.
W tym biegu wystąpił również marynarz Kazimierz Musiałowski z Torunia, który i tu uwaga... w czasie jednego z rejsów po Pacyfiku przebiegł dystans maratonu po pokładzie statku.
* 1991 r. - Rekord Maratonu Juranda 2:22,23 zdobyty przez Adama Musiała z Krzyża. Do tej pory ten wynik nie został poprawiony.
* 1992 r. - W maratonie wzięło udział 6 inwalidów na wózkach.
* 2002 r. - Rekordowa liczba zawodników (150 osób) w tym 15 obcokrajowców.
* 2003 r. - W biegu wzięła udział dziesięcioosobowa grupa niedowidzących i niewidomych asekurowanych przez osoby pełnosprawne pieszo lub na rowerach. Niecodziennym uczestnikiem biegu okazał się strażak Rafał Jaworski, który pokonał trasę maratonu w kompletnym ubraniu strażaka zajmując przy tym 71 miejsce na 123 startujących z czasem 3:44,00.
* 2003 r. - Najstarszym zawodnikiem biegu był, jak do tej pory, 78-letni Jan Niedźwiecki z Warszawy który zajął przedostatnie, 122 miejsce, z czasem 6:04,33. Po przekroczeniu linii mety wykonał fikołka i na harmonijce ustnej zagrał „Przybyli ułani pod okienko”
* 2006 r. - Jubileusz. Maraton odbył się po raz 25. Był to też 100. maraton 68-letniego Stefana Jankowskiego, który swoją przygodę z bieganiem rozpoczął w wieku 42 lat też w Szczytnie, podczas pierwszego Maratonu Juranda. Łącznie pan Stefan w szczycieńskim biegu startował 20 razy.
* 2008 r. - Czwarte zwycięstwo Janickiego (na siedem startów) z Gryfina – 2:40.58. Na mecie powiedział: „Maraton Juranda przypadł mi do gustu ponieważ jest kameralnym biegiem, traktuję to jak trening na Mazurach”. Najważniejsze sukcesy Janickiego to udział w biegach na 100 km, ultramaratonach 320 i 350 km, mistrzostwo świata i Europy na 100 km.
2017 r. - Jak na razie rekordowy, pod względem liczby zawodników, maraton. Wystartowało w nim 222 biegaczy.
Śmieszek
Dlaczego z osób, które widoczne są na zdjęciu-zajawce, nie wymieniono tylko pana Stanisława Stefanowicza?