Państwo Weronika i Czesław Marcinowscy od dwóch lat zmagają się z hałasem, który dokucza im w każdy weekend. - Kiedyś mieszkaliśmy już niedaleko dyskoteki, ale nie było problemów. Przeprowadzając się nie sądziliśmy, że sąsiedztwo innej będzie tak dokuczliwe – żali się małżeństwo.
Państwo Weronika i Czesław
Marcinowscy od dwóch lat zmagają się z hałasem, który dokucza im
w każdy weekend. - Kiedyś mieszkaliśmy już niedaleko dyskoteki,
ale nie było problemów. Przeprowadzając się nie sądziliśmy, że
sąsiedztwo innej będzie tak dokuczliwe – żali się małżeństwo.
Marcinowscy mają dość życia w
ciągłym hałasie. - Czujemy się jak na Dzikim Zachodzie. Jesteśmy
już starsi i chcemy w końcu móc dobrze czuć się we własnym
domu. Pragniemy ciszy – mówi pani Weronika. Upragniona cisza, jak
twierdzą małżonkowie, jest dla nich tylko w zasięgu marzeń. -
Najgorzej jest latem. Wtedy przed klubem wystawiane są stoliki.
Krzyki, awantury i bijatyki. W dodatku ludzie po alkoholu zachowują
się jak zwierzęta i załatwiają się gdzie popadnie – opowiada
pan Czesław. Jednak problem dotyczy nie tylko tzw. "ogródka",
ale także każdego weekendu w okresie zimowym. - Teraz jest
spokojnie, aż nadejdzie piątek, kiedy głośna muzyka huczy do 4
nad ranem przez dwa dni – dodaje mężczyzna.
Małżeństwo już rok temu napisało
wniosek w tej sprawie do Urzędu Miejskiego w Szczytnie, pod którym
podpisało się jeszcze dwunastu innych lokatorów bloku przy ulicy
Polskiej. Miesiąc później otrzymali odpowiedź: "Straż
Miejska dokonała doraźnych kontroli terenu przyległego do lokalu
rozrywkowego "Habana" celem potwierdzenia zawartych w
podaniu zarzutów odnośnie uciążliwości jego funkcjonowania".
Skarga została także przekazana do Komendy Powiatowej Policji w
Szczytnie z prośbą o zwrócenie uwagi na problem i eliminację
negatywnych zdarzeń w jego sąsiedztwie. Jednak, jak twierdzi Piotr
Korczakowski, rzecznik KPP w Szczytnie, komenda nie otrzymała
takiego zgłoszenia. - Do komendy nie wpłynęło pismo z taką
prośbą. Jednak ten lokal znajduje się na terenie, który jest
objęty codzienną służbą policjantów z KPP w Szczytnie. Gdy
któryś z funkcjonariuszy zauważy lub otrzyma jakiekolwiek
zgłoszenie o nieprawidłowościach
związanych z zakłócaniem spokoju lub porządku publicznego czy też
innego rodzaju zdarzeń, niezwłocznie podejmowane są przez policję
czynności zmierzające do ich wyjaśnienia – twierdzi
Korczakowski. Jak dodaje rzecznik, teren przyległy do tego lokalu
znajduje się w szczególnym zainteresowaniu policji. Jednak państwo
Marcinowscy twierdzą, że za mało zostało w ich sprawie zrobione,
by mogli w końcu zyskać upragniony spokój. - Nie wiemy już gdzie
szukać pomocy. Wszyscy odprawiają nas z kwitkiem, a sytuacja jaka
była, taka pozostaje bez najmniejszych zmian – mówią.
Patrycja
Woźniak fot.
Patrycja Woźniak

Komentarze do artykułu
Napisz
To też może Cię zainteresować
Tragiczny wypadek na "dzikim" przejściu kolejowym. Nie żyje 46-letnia kobieta
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25