Sobota, 28 Wrzesień
Imieniny: Libuszy, Wacławy, Wacława -

Reklama


Reklama

Gwardia triumfuje w derbach! Pasym blisko wyrównania, ale Kowalski nie do pokonania


To były wyrównane derby - tak można określić spotkanie pomiędzy zespołami Gwardia Szczytno, a Błękitni Pasym, które w minioną sobotę zmierzyły się ze sobą na stadionie miejskim przy ulicy Śląskiej w Szczytnie. Choć przez cały przebieg gry strzałów z obu stron, zarówno tych celnych, jak i niecelnych nie brakowało, zwycięsko z pojedynku wyszła Gwardia, która wygrała z Pasymiem 1:0.



W błękitnej kadrze zabrakło Aleksandra Dobrzyńskiego, Jakuba Krupińskiego, Dominika Wasiaka, Sebastiana Kowalczyka, a przede wszystkim głównego golkipera pasymian - Pawła Brzozowskiego.

 

Zmiany kadrowe nie przeszkodziły jednak gościom w kreowaniu dobrych sytuacji. Już w drugiej minucie spotkania na strzał z przewrotki zdecydował się grający trener Patrycjusz Malanowski, który niecelnie strzelił w światło bramki.

 

Gorąco pomiędzy słupkami Szczytna było też raptem 3 minuty później, kiedy zagranie głową zawodnika ze Szczytna do jego własnego bramkarza mogło zakończyć się samobójczym golem i wyjściem na prowadzenie przez Błękitnych. W bramkarza, obok bramki lub nad jej poprzeczką swoich sił próbowali również: Robert Malanowski, Kewin Zimerman oraz Marcin Łukaszewski. W pierwszej połowie zabrakło jednak im szczęścia.

 


Reklama

Jedyny gol jaki zobaczyli goście w tym spotkaniu padł w 55 minucie, kiedy to celny strzał po zagraniu w bocznym sektorze boiska i podaniu Grzegorza Kozickiego oddał Jacek Jodełka.

 

Z łatwością można przyznać, że najbardziej wartościowym zawodnikiem meczu (MVP) tego dnia został bramkarz Gwardzistów, który wraz ze stoperami, ale głównie w samodzielnych akcjach, uchronił swój zespół przed remisem czy nawet porażką.

 

Szczególnie dało się to odczuć w drugiej odsłonie gry, w której Maciek zaliczył „asystę” podając do rozgrywającego Kozickiego, uratował Szczytno przed silnymi strzałami Patryka Malanowskiego, czy dobrym zagraniem głową w wykonaniu Macieja Balcerzaka. W tym drugim przypadku do gola dla Pasymia było bardzo blisko, jednak świetna interwencja i sparowanie piłki nad poprzeczkę uratowały Szczytno przed utratą trzech punktów.

Reklama

 

Jacek Jodełka to doświadczony zawodnik, wychowanek Redy Szczytno dołączył do Gwardii w tym sezonie. W poprzednim bronił bramki IV-ligowego Motoru Lubawa, a w latach ubiegłych reprezentował barwy zespołów z Łomży, Wikielca czy Biskupca.

 

Gwardia Szczytno: M. Kowalski (B), M. Magnuszewski, M. Nasiadka, D. Gołaszewski (75' Balcerzak), R. Krajza (C), J. Jodełka (60' Kowalczyk), G. Kozicki (90' +1' Michalczak), Ł. Krajza, J. Poździak (70' Kotula), P. Ciebień, D. Romanov (87' Rudnicki)

 

Błękitni Pasym: P. Młotkowski, P. Malanowski, M. Łukaszewski, B. Nosowicz (C), K. Świercz, K. Król, J. Kulesik, S. Chrzanowski, R. Malanowski (65' Foruś), K. Zimerman (73' Łukaszewski), A. Olszewski (B).



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama