Karol Furczak, miejski rady chce, aby powstała mapa szczycieńskiego cmentarza. Taką interpelację złożył podczas ostatniej miejskiej sesji. W Jedwabnie od 4 lat działa z powodzeniem wirtualna mapa cmentarzy istniejących na ternie gminy. Również tych nieczynnych.
Mam zgłoszenia od mieszkańców i turystów, że po naszym cmentarzy jest bardzo trudno się poruszać – przekonywał radny Furcza. - Nie ma oznaczonych dróg do grobów znanych mieszkańców, których na przykład szukają turyści. Mam tu na myśli na przykład grób Krzysztofa Klenczona. Turyści chcieliby odwiedzić to miejsce, a mają kłopot z jego lokalizacją. Może warto zastanowić się nad specjalnymi oznaczeniami, czy chociażby mapą cmentarza.
Jedwabno postawiło na internet
Problemy z lokalizacją grobów mają również zwykli mieszkańcy, którzy na groby bliskich przyjeżdżają sporadycznie. - Cmentarz wciąż się rozrasta, nieco zmienia i rzeczywiście trudno odnaleźć konkretny grób – żali się „Tygodnikowi Szczytno” Malwina Walczak, którą spotkaliśmy na cmentarzu w Szczytnie w minioną niedzielę. - Wirtualna mapa byłaby świetnym rozwiązaniem.
W naszym powiecie takie wirtualne mapy cmentarzy istnieją na przykład w Jedwabnie.
- Uruchomiliśmy taką aplikację około 4 lat temu – mówi Sławomir Ambroziak, wójt gminy Jedwabno. - Uwzględnione są w niej wszystkie istniejące na naszym ternie cmentarze, między innymi w Jedwabnie, Kocie, Rekownicy, Nowym Dworze.
Serwis za 7 tys. zł
Gmina Jedwabno za taki serwis internetowy zapłaciła około 7 tys. zł.
- Działa on bardzo dobrze – mówi wójt Ambroziak. - Bez problemu można wyszukać każdą mogiłę, na przykład po nazwisku. W serwisie jest też mapa dojścia do niej oraz aktualne zdjęcie. Jest tam też informacja, kiedy dana osoba zmarła. Można zapalić na przykład znicz internetowo. Taka wirtualna mapa jest bardzo dużym udogodnienie dla każdego mieszkańca gminy, ale też i turysty.
Tomasz
Panie Karolu Pan wstydu rodzinie nie przynosi.
Waga
Nie rozumiem tych kąśliwych uwag na temat tego pomysłu. Czas teraz tak szybko biegnie. Młodzi ludzie, którzy wyjeżdżają do większych miast za pracą - póki tam nie założą rodziny - jeszcze trzymają się zwyczaju dorocznego odwiedzania grobów rodzinnych. Ale jeśli już zaczynają w nowym miejscu swoje własne życie rodzinne - to są bardziej \"osiadli\". Poza tym mąż, żona wymagają (i słusznie) troski także o groby ich bliskich - często w jeszcze innym mieście. Póki żyje starszyzna rodzinna - to jakoś pamięć miejsc żyje. Ale gdy jej braknie... I tak zwykłe życie doprowadza do tego, że że powoli mylą nam się alejki, gdzie ta kwatera. A cmentarze też się zmieniają. Drzewo, krzew, który przed paroma latami był dla nas drogowskazem, już tak nie wygląda, albo w ogóle go nie ma. DLATEGO TAKA MAPA JEST POTRZEBNA. TO MAPA PAMIĘCI NAS WSZYSTKICH. PS. Co do opraw do zniczy - jak najbardziej popieram. Ja swoich nie wyrzucam, chyba że się potłuką.
Rafał
To se Karol zablysnął, porażka....
Ewa
I na wszystkich świętych _ cieplutko w foteliku z wirtualna świeczka przy grobie w aplikacji. Masakra!
alibaba
A ja mam lepszy pomysł, poproszę nie o mapę (na której wykonanie trzeba poczekać kilka ładnych miesięcy, ciekawe kto za to ma zapłacić), a o stojaki na puste znicze, wyrzucane są one do koszy na śmieci setkami, a mogłyby posłużyć innej osobie. Po co zaśmiecać planetę, a osoby potrzebujące zaoszczędziłby niezłą kasę. Wystarczyłoby tylko kupić do nich nowe wkłady. Gdyby jakiś radny lub urzędnik (oczywiście z umocowaniem od burmistrza, za coś przecież kasę biorą) pofatygował się do zakładów zajmujących się obróbką metalu w Szczytnie i złożył im ofertę - wykonacie stojak, a możecie w zamian umieścić na nim reklamę, sądzę, że znalazłby się taki zakład, który by go wykonał.
Waga
To bardzo dobry pomysł. Takie wirtualne cmentarze z danymi, wg których można odszukać każdy grób, funkcjonują od dawna wielu miastach. Łatwiej jest to zrobić w przypadku cmentarzy komunalnych, niż parafialnych, ale takie też są. A chodzi nie tylko o znanych zmarłych - każdy zasługuje na to, by zapominalscy krewni mogli wreszcie okazać skruchę.
Idiotów nie sieją
Człowieku (CIEKAWSKI) , jakie RODO? Weź się dokształć trochę. Masakra z tymi ludźmi. Piszą bzdury, a inni potem w to wierzą. Odrobinę myślenia. Samodzielnego.
Ciekawski
A jak to się ma do RODO ?