Na jednej z sesji radni z Wielbarka podjęli temat narkotyków, które według mieszkańców są jednym z największych problemów gminy. Co i rusz na stronie internetowej „Tygodnika Szczytna” pojawiają się komentarze, że narkotyki wręcz zalewają Wielbark.
Przewodniczący rady Robert Kwiatkowski zaprosił na sesję przedstawicieli szczycieńskiej policji – sierżant Joannę Manelską oraz kierownika miejscowego posterunku aspiranta Mateusza Abramczyka. Funkcjonariusze opowiedzieli o swoich działaniach, głównie profilaktycznych. Współpraca między instytucjami gminnymi i policją wygląda znakomicie – taki narysowano obraz. Niestety, mimo próśb radnych, nie przedstawili na sesji żadnych danych statystycznych. Trafią one do radnych w innym terminie.
- Bo być może jest tak, że nasze społeczeństwo wyrabia sobie obraz na podstawie fejkowych wpisów w internecie – argumentował Robert Kwiatkowski, przewodniczący rady miasta, były policjant. - Dobrze byłoby zobaczyć, jak nasza gmina wygląda na tle powiatu, czy województwa.
Robert Kwiatkowski podkreślał, że walka z przestępczością narkotykową jest bardzo trudna. Mówił że żadne państwo z nią sobie nie poradziło.
- To bardzo dochodowy biznes i na miejsce zatrzymanego pojawia się kolejny handlujący – mówił. - Smutne jest to, że w naszej gminie aż 80 procent dorosłych mieszkańców jest uzależnionych od internetu, spędza w sieci nawet pięć godzin po swojej pracy. Kiedy w takim razie mają mieć czas, aby zająć się swoimi dziećmi? – pytał. - A rodzice muszą sobie zdawać sprawę, że brak komunikacji w rodzinie, wspólnego spędzania czasu powoduje, że dzieci, czy młodzież szukają innej alternatywy i sięgają po narkotyki. Głód narkotykowy może być tak silny, że dochodzi do okradania rodziców, czy w skrajnych przypadkach nawet zabijania. Rodzice muszą mieć świadomość tego, że żaden nauczyciel, czy dyrektor szkoły nie wychowa za nas dzieci.
- Statystyki statystykami, raport raportem, ale ważne są też odczucia naszych mieszkańców – mówił z kolei radny Andrzej Kimbar. - Nawet jeśli statystyki będą znakomite, to nie zmienia tego niepokoju, który istnieje w społeczeństwie. Myślę, że te odczucia wzrosły po tym nieszczęśliwym wypadku, gdzie zamieszane były też narkotyki. Policjanci powinni po prostu informować o każdym sukcesie związanym z przestępczością narkotykową. Myślę, że to może pomóc uspokoić sytuację.
Kimbar odniósł się też do internautki, która we wpisie na stronie „Tygodnika Szczytno” zwróciła się bezpośrednio do niego, aby gmina pojęła uchwałę przeciwnarkotykową. - Gdyby to pomogło, to taki zapis na pewno znalazłby się też w konstytucji, niestety, nie da się tego zadekretować tak, aby ten problem zniknął – ubolewał na sesji.
- Trochę, niestety, ślizgamy się po tym problemie – podsumował dyskusję burmistrz Grzegorz Zapadka. - Chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz. Główna odpowiedzialność za wychowanie dzieci, ich kształtowanie, chronienie przed zagrożeniami spoczywa na rodzicach. I każdy powinien zdawać sobie z tego sprawę. Bo łatwo jest przerzucić to na szkołę, gminę, sołectwo, policję, czy inną instytucję, owszem powinniśmy współdziałać, ale podstawowy obowiązek ma rodzic – dodał.
Z kolei mł. asp. Tomasz Bielski, dzielnicowy z Wielbarka podkreślał, że rodziny po prostu wstydzą się zgłaszać problemy narkotykowe swoich dzieci.
Sytuacja narkotykowa na terenie gminy Wielbark ma być dalej monitorowana przez policję oraz jednostki gminy. Zarówno funkcjonariusze, jak i urzędnicy liczą na lepszą współpracę w tej kwestii z rodzicami oraz mieszkańcami gminy. - Każda informacja w tej sprawie może się przydać – mówią. - Wspólnie możemy być skuteczniejsi w walce z przestępczością narkotykową – dodają.
Masakara
Kimbar właśnie chwaliles sie, ze przewodniczysz komisja do spraw alkoholu i narkotyków… I co zrobiłeś ? Nic! Dzieci sie zabijają albo wpadają w nałóg. A później winnych szukacie u rodziców. Niestety w większości przypadkach rodzice nie uchronią dzieci przed tym syfem.. Wynika z tego, ze wy chronicie dilerow. Ta Pycha już was rozwala tym wszystkim. Zostaliście wybrani przez mieszkańców. By im służyć. By ich sluchac! A za tem naprawiać problemy. Nikt by na was nie naskakiwał gdybyście coś w tym kierunku robili! Czy jakieś programy w tym kierunku działają w Gopsie ? Czy jakieś kamapanie są robione? Czy w szkołach są robione np. Apele uświadamiające co sie dzieje po braniu tego szajstwa. Czy nauczyciele puszczają filmy uświadamiające do czego prowadzi branie tego szajstwa ??! Nie! To jest chore, ze w takiej małej miejscowości jest aż taki problem. Gops czy tam mops powinien przyjrzeć sie paru rodzinom gdzie niestety rodzice biorą narkotyki. A małe dzieci są pozostawione same sobie. Przykre, ze nawet bliscy sasiedzi na to nie reagują. Najlepiej co wam wychodzi to marzenia o wyższej polityce haha jak nie Polska 2050 czy rozdawanie statuetek PSLu na sesjach rady.. Sprowadziliście Policję do Wielbarka. Ale chyba tylko do utrzymywania.. Bo Policja lokalna z tym nic nie zrobi… Każdy wie kto tam siedzi..
Julka
Do www,o to właśnie chodzi zgadzam się z twoją opinią w 100 procentach
www
Tak Ares, Hitler też był cudownym człowiekiem, tylko rodzice źle go wyhodowali. Tak jak wychowanie dzieci jest zadaniem rodziców, tak zwalczanie przestępczości zorganizowanej i pilnowanie porządku publicznego jest zadaniem policji. Tylko prawdziwy nieudacznik doszukuje się winy we wszystkich, byle nie w sobie, to jest dopiero żałosne, nieprawdaż?
Aleksandra
Nie zwalajcie winny na rodzicow. Nie kazdy rodzic siedzi w smartfonie .. Zazwyczaj ciezko pracuje plus zajmuje sie domem. Co skutkuje braku czasu dla dziecka. Zreszta Szanowna radooo popatrzcie na swoje podworka a pozniej oceniajcie innych. Wy macie tworzyc programy, kampanie ktore uswiadamiaja dzieci i rodzicow. Plus wspolpracowac z Policja z ta wyzszej jak Olsztyn. Lokalna jak nie chroni swoich kumpli to z nimi wspolpracuje. Tylko w koncu zrobcie z tym cos. Za to wam placimy. Wy jestescie dla nas, a nie my dla was. Koniec madrzenia i bezsensu. Po to was wybralismy. Wielbark jest wsia. Kazdy kazdego zna. Kazdy wie kto sprzedaje.. A szczegolnie dzielnicowy..
lena
Na moim osiedlu, od wiosny do jesieni, szczególnie w weekendy, ławki są oblepione nastolatkami. Nie wiem, czy są naćpani, ale pijani na pewno. Ryczą jak bydło, klną, są wulgarni i agresywni. Strach się do nich odezwać. Zastanawiam się, gdzie są ich rodzice? W razie czego mogą przecież zrzucić winę na policję, kościół czy szkołę. Ich dzieci przecież są święte.
ares
Zgadzam się z burmistrzem Zapadką. Wychowanie dzieci do rola rodziców, a szkoła czy inne instytucje mają im w tym pomóc. Rodzicielstwo to nie \"hodowla\" dzieci, ale ogromna odpowiedzialność. Zamiast oglądać głupie seriale czy siedzieć z głową w smartfonie, warto rozmawiać z dziećmi, wpajać im zasady i wartości. Zrzucanie odpowiedzialności na innych za swoją nieudolność jest żałosne.
www
Takie zwalanie odpowiedzialności na rodziców, świadczy o waszej nieudolności, drodzy milicjanci i milicjantki. Świetnie sobie radziliście z tymi, co kagańców nie nosili, pałowaliście ich jak psy, gazowaliście, nakładaliście mandaty, jak chmary insektów zwalaliście się na nieuzbrojonego człowieka, a gdy trzeba powalczyć z przestępczością zorganizowaną, okazujecie się bezradni. Liczycie na to, że ludzie będą srać w własne gniazda?, że będą donosić na własne dzieci? was chyba poyebało.
Julka
Z moich obserwacji wynika to że bardziej wstydzą się problemu narkotykowego urzędnicy i nasi radni bo oni się starają robią ścieżki odnawiają kamienice zamiast ich chwalić na każdym kroku to ciągle tylko piszą o nadużywaniu narkotykach i handlu proszę sobie uświadomić i zrozumieć że ten problem jest i to od dawna.Cala Rado Miasta musicie zrozumieć że my Was wybraliśmy i chcemy żebyście nas i nasze dzieci chronili przed narkotykami uzależnieniem narkotykowym.Panie Andrzeju jakas Julka co pisze do pana o ustawie zakazie sprzedaży i braniu narkotyków , piszę do pana bo chwalił się pan że jest pan przewodniczącym komisji alkoholowej i antynarkotykowej od 3 lat ale nic nie zrobiliście w tej kwestii . Handlarze którzy handlowali 3 lata temu robią to do tej pory.Uwierzcie że rodzice zgłaszają ten problem tylko wszyscy jakoś podchodzą do tego jak by to była blachą sprawą.